Dziecko wybiegło zza autobusu, doszło do potrącenia. Zablokowana droga w Uniszowicach 17:16 10-06-2022

Do zdarzenia doszło w piątek po południu w Uniszowicach, na przedłużeniu ul. Wojciechowskiej. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu dziecka przez pojazd osobowy. Na miejscu interweniowała policja oraz zespół ratownictwa medycznego.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że dziecko wybiegło zza autobusu wprost przed poruszający się pojazd osobowy. W wyniku tego doszło do potrącenia. Chłopiec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Obecnie droga w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowana, na odcinku pomiędzy Lublinem a Lipniakiem.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia, utrudnienia z przejazdem mogą potrwać jeszcze kilkadziesiąt minut. Pojazdy kierowane są na objazdy.
(fot. lublin112.pl)
Mamusia to gdzie była bo najwyrazniej gnojek nie ogarnia zasad poruszania diecpo drogach.
Ciebie bawila
Bo może mamusia robi tak samo? Zobacz jak rodzice uczą dzieci jeżdżenia rowerami po PdP, a zwróć uwagę to jeszcze ochrzan zbierzesz.
To kierowca nie widział, że coś jedzie? Mógł chwilę poczekać i dzieciaka wypuścić dopiero, jak droga będzie pusta.
„To kierowca nie widział, że autobus stoi na przystanku i być może zza autobusu ktoś wybiegnie? Mógł chwilę poczekać i przejechać dopiero, jak droga będzie pusta.”
Oczywiście kierujący nie ma obowiązku takiego zachowania względem zwykłego autobusu – ale napisałem to, bo mój i twój wpis są tyle samo warte. Jak kierowca w autobusie może sterować zachowaniem osoby poza tym autobusem? Ile można trzymać pasażera w pojeździe? Co to znaczy, że drogą będzie pusta. W jakim promieniu od autobusu nie może być innych pojazdów?
Nie wiem ile może tezymać w pojeździe, jedynie dziękuję swojemu kierowcy sprzed lat. Zawsze gdy zatrzymywał się na takim przystanku, uważnie obserwował drogę, a gdy widział auto w lusterku/szybie przed sobą to mnie ostrzegał i kazał poczekać na poboczu. Dopiero gdy w pobliżu nie było żadnych aut przedostawałem się na drugą stronę, ale jak widać pokolenia są inne i teraz tylko oby przed siebie 😉
Dwa komematarze i oba siebie warte. Czyli nic.
Twój tak samo 😉
Dobrze napisał. Nic niewarte, napisane przez pozbawionych empatii, wyobraźni i ludzkich odruchów, sfrustrowanych ludzi. A zło i głupotę należy wskazywać palcem.
Czytaj
ten przystanek jest ustawiony w złym miejscu
a może tak jak w cywilizowanych krajach – zakaz wymijania autobusów stojących na przystanku ,
a może tak jak w cywilizowanych krajach – zrobić zatoczki na przystankach, żeby dało się wyminąć autobus?
Kompletnie nie zrozumiałeś o co chodzi. Obecność zatoki nie ma absolutnie nic do tego.
Przedmówcy chodziło o to, że np. w stanach, gdy żółty autobus wpuszcza/wypuszcza dzieci, to każdy kierujący (poruszający się w tym samym kierunku, oraz każdy kierujący jadący w przeciwnym kierunku) mają obowiązek się zatrzymać – nie mogą przejechać obok takiego autobusu.
U nas przepisy mówią tylko, że:
„Art. 57a. 2. Kierujący pojazdem, przejeżdżając obok autobusu szkolnego, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.”
To nie stany i nie ma 5 pasów ruchu w jedną stronę.
U nas prawo gonienia zawsze i wszędzie, jest prawem najwyższym. Każdy km/h mniej, i każda sekunda podczas podróży więcej, to zbrodnia na Kierowcy.
natomiast pieszy czy rowerzysta – niech Ci sobie czekają
Może ominąć.Wymijają się pojazdy jadące z przeciwnych kierunków.Omija się pojazd stojący.
„Na miejscu interweniowała policja, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.”. Za dużo Policji w zdaniu.
kierowca autobusu ratowal chlopaka jak swojego syna
Bez znaczenia czy to jest dziecko Karyny, Jessicy czy Halyny. Widziałem raka sytuację 30 l temu. Nie znam imienia matki. Skończyło się na nodze q gipsie i 2 aut do kasacji i jedno drzewo bo przystanek był usytuowany na zakręcie i na górce