Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dobra wiadomość dla niektórych osób mieszkających przy torach. Pociągi będą mniej trąbić

Kolej zapowiedziała sukcesywne eliminowanie uciążliwego hałasu trąbiących pociągów. Szczególnie ważne jest to dla osób, które mieszkają w pobliżu linii kolejowych.

Charakterystyczne trąbienie pociągu zna chyba każdy. Obowiązujące przepisy narzucają na maszynistów wiele przypadków, kiedy muszą używać tego głośnego sygnału ostrzegawczego. Tak jest np. w momencie zbliżania się pociągu do przejazdu kolejowo-drogowego. Nie liczy się nawet, czy jest to przejazd niestrzeżony, czy też wyposażony w zapory lub inne urządzenia zabezpieczające. To zaś powoduje uciążliwości dla osób mieszkających w pobliżu szlaków kolejowych, zwłaszcza tych, po których kursuje dużo pociągów. Kolejarze nie ukrywają, że z roku na rok narasta liczba skarg z tym związanych.

Niebawem przynajmniej cześć mieszkańców okolic linii kolejowych będzie mogła odetchnąć z ulgą. Wszystko dlatego, że Minister Infrastruktury podpisał nowelizację rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji. Chodzi dokładnie o zakres stosowania sygnału Rp 1 „Baczność”. Zakłada ona, że przed najlepiej zabezpieczonymi przejazdami kolejowo-drogowymi, maszyniści nie będą już musieli trąbić. W tym przypadku mowa o przejazdach wyposażonych w półsamoczynny lub samoczynny system przejazdowy zabezpieczający całą szerokość przejazdu i powiązany z urządzeniami stacyjnymi lub uzależniony od nich.

Rozporządzenie wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od dnia jego ogłoszenia, czyli w okolicach połowy przyszłego roku. Na początek nowe przepisy obejmą ponad 750 przejazdów w całym kraju. Jednak liczba ta będzie się sukcesywnie powiększać wraz z oddawaniem do użytku przebudowywanych szlaków kolejowych. Jak zapewnia wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel, najważniejszym celem wprowadzenia tego typu rozwiązania jest poprawa standardu życia jak największej liczbie mieszkańców okolic skrzyżowań dróg kołowych z liniami kolejowymi poprzez sukcesywne eliminowanie uciążliwego hałasu trąbiących pociągów, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa na tych skrzyżowaniach.

(fot. lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. No patrzcie ludzie ,cud .Kolej zauwazyła ze jest uciążliwa i posłuchała „glosu ludu ” .Jeszcze niech klocki hamulcowe pozmieniają w składach ,tak jak nakazała im unia dajac czas do 2024 roku ,bo od tego piszczenia przy hamowaniu można oszaleć

    • to nie decyzja kolejarzy tylko polityków

    • e tam pociągi…mieszkam przy pętli autobusowej…jak dom był budowany jeździł jeden autobus co 40 minut i nic nie zapowiadało, ze będzie ich więcej….ale 2 km od mojego domu wybudowano osiedle…a autobusy puścili wąską uliczką do „mojego końcowego”….no i stoi przeważnie 3 autobusy na raz i każdy z włączonym silnikiem przez 15-25 min…

    • Kompozytowe klocki też piszczą, chodzi o to, że na pierwszy rzut oka nie są tak szkodliwe dla środowiska

  2. Linie kolejowe są umiejscowione od wielu wielu lat. To po kiego grzyba ludzie budowali domy w pobliżu linii kolejowej?

  3. Bardzo się cieszę,bo jako miłośniczka jazdy pociągami nie raz byłam bliska szaleństwa.

    • To już wiem, dlaczego wagony pierwszej klasy są doczepione na końcu…

    • A na trasie Lublin – Dęblin spokojnie jest już od 4 lat aż ciężko będzie się przyzwyczaić znowu do tego trąbienia 😉

      • mieszkam od lat przy samych torach i jakoś mi to nie przeszkadzało nigdy… ale jak to się mówi złej tanecznicy to i rąbek u spódnicy przeszkadza..

  4. Do „Łokej” ktory pyta „po co się ludzie budowali w pobliżu torów ” ,Otóż mój drogi nie bierzesz pod uwagę np „przywróconych ” po kikudziesieciu latach nieczynnych linii ,gdzie w międzyczsie ludzie postawili tam domy ,bo nic nie zapowiadało tego „triumfalnego ” powrotu PKP na te nieczynne linie ….a tu „niespodzianka ” ”triumfalny ” powrót PKP z jej „starymi ” piszczącymi i trąbiącymi bez sensu składami .Ja jestem w takiej sytuacji .Gdybym 18 lat temu wiedzial że mi 200metrów od domu bedą znowu jezdzić i trabić pociagi ,gdzie wczesniej przez 30 lat tory zarosły trawą i zardzewiały ,to na pewno nie wybrał bym tego miejsca

  5. Stefanek ,nie martw się .Powrót na starą wyremontowaną trasę ,tak ochoczo zapowiadany przed wyborami i zapowiadany na 14 grudnia ,na pewno nie odbedzie się w zapowiadanym terminie .Póżniej napisano że nie wiadomo kiedy pociagi wrócą …ot taka „kiełbasa wyborcza ” .Takze ty się możesz cieszyć ,a ja jeszcze się pomęczę bo mam ten cały nieszczęsny „objazd ” od przeszło 4 lat pod oknami

  6. Co tam jakieś „trąbienie ” czy piszczące klocki .Mamy naddżwiękowe Pendolino i nawet od niedawna z dostępem do internetu .Co prawda nie ma jeszcze za bardzo gdzie rozwinąć tej swojej naddzwiekowej szybkosci ,ale ma ten „potencjał” i kiedyś na pewno zostanie wykorzystany się przyda .Zawsze to lepiej brzmi „wizerunkowo ” niż wydanie pieniedzy na jakieś tam piszczące klocki czy inne niemedialne a uciążliwe dla ludzi „pierdoły „

    • Tak lepsza pessa co resetują ja na każdym postoju bo drzwi się nie chcą zamknąć… A swoją droga, stałeś choć raz obok pendolino ?

  7. Cieee chorrroba !!!

    Będą mniej trąbić… jeszcze jakby zygzakiem omijały durni leżących na torach…
    a tymczasem przepisy wymuszają na maszynistach, trzeźwość…

  8. Drogowancaniedorowiec

    Będzie więcej wypadków zwłaszcza że wiele osób omija rogatywki gdy im się spieszy. Wtedy trąbienie oznaczało żeby już nie wchodzić.

    • Zawsze znajdą się tacy, których żadne trąbienie nie ruszy, będą leżeli to końca…
      Szkoda mi tylko maszynistów – znów będą musieli „dmuchać”…

  9. Tymczasem kolej zmienia emitery dźwięku na głośniejsze. Ustawia nowe znaki W6b żeby maszyniści jednak musieli trąbić. Efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego.

Z kraju