Agresywne działania Rosji i Białorusi. Do Polski trafi niemal dwa tysiące amerykańskich żołnierzy

Jedna z hipotez brzmi też tak:

„Będzie długo, ale żeby potem nie było że nie mówiłem!
Jestem zszokowany jak można sterować opinią publiczną.
W Polsce niema wolnych mediów, te które działają są pośrednio lub w całości w rękach Amerykanów. Z tego powodu do waszej świadomości trafiają starannie wyselekcjonowane informacje, które podają Wam gotowe odpowiedzi na wszystkie pytania. Masz nie myśleć, telewizor, radio, internet myśli za ciebie, Ty pokornie dostosuj się do zaleceń i nie zadawaj pytań. Niestety w tym systemie są niepokorni i ja do nich należę.
Nie przyswajam kłamstwa i obłudy dlatego dzisiaj opowiem wam faktycznych przyczynach kryzysu pomiędzy Rosją i Ameryką którą tak ochoczo wspieramy w ich dominacji nad światem.
Po II wojnie światowej świat został podzielony na strefy wpływów, pomiędzy zachodnią Europę, USA a Związek Radziecki. W tej rozgrywce wtedy nie brali udziału Chińczycy. To było idealne rozwiązanie po mimo ogromnych różnic udało się zachować pokój na ponad 70 lat co rzadko zdarzało się w historii Europy i Świata. W latach 80 kiedy system bloku socjalistycznego zaczął się chwiać w swoich posadach a świat zajęty był ogromnym przyspieszeniem gospodarczym i technologicznym, zaczęła się era komputerów doszło do przetasowania.
Związek Radziecki oddał cześć swoich wpływów w Europie gwarantując tym samym dalszy pokój całemu światu. Zrobiono to na pewnych zasadach, Rosjanie oddali część krajów w ręce Amerykanów między innymi Polskę, Czechosłowację, Rumunię, Bułgarię, Węgry. Jedynym państwem bloku wschodniego który się na to nie zgodził była Jugosławia, zresztą Jugosławia zawsze miała większą niezależność i autonomię.
W odpowiedzi Amerykanie i NATO zaatakowały Bałkany niszcząc Jugosławię.
W 1993r. bez jednego wystrzału Armia Rosyjska opuszczała nasz kraj ku radości gawiedzi, ale zaraz potem niepostrzeżenie pojawił się nowy okupant. Przejęcie przemysłu zniszczenie dorobku całych pokoleń, rozsprzedanie wszystkiego co polskie, wpuszczenie do Polski tysięcy amerykańskich żołnierzy nazywamy okresem reform, demokracji i wolności. Tak naprawdę nic się nie zmieniło jedni wyszli a przyszli drudzy.
Rosja wtedy jeszcze słaba zostawiła w swojej strefie wpływów Ukrainę, Białoruś, Kazachstan i inne byłe republiki Związku Radzieckiego. Ustalono nowe granice podziału świata lub jak kto woli wpływów.
Zaczął się nowy okres, ogromny wzrost gospodarczy w Europie nowe rynki jakie się otwarły dały też przyspieszenie Amerykańskiej gospodarce świat mógł czuć się bezpieczny.
W między czasie powstaje nowy rozgrywający na mapie świata są nim Chiny. Ameryka podtrzymując rolę mocarstwa toczy swoje wojenki na całym świecie, Europa tworząc nowy twór gospodarczy zwany Unią Europejską. Rosja próbuje ratować to co zostało z dawnego imperium, niestety brakuje silnego przywódcy który przeprowadzi Rosję przez ten trudny okres. Jelcyn stary i schorowany obarczony problemami alkoholowymi w ostatnim momencie oddaje władze w ręce młodego, prężnego i inteligentnego człowieka, na Kremlu zasiada Putin.
Mamy koniec lat 90 wchodzimy w erę internetu, odkrywamy nowy świat. Zachłysnęliśmy się wolnością, liczy się pieniądz i władza, nazwany to demokracją.
Rozpoczyna się nowy wiek – milenium, wszyscy są zajęci budowaniem dobrobytu, nikomu nie chce się pracować, każdy chce być biznesmenem. Europa staje się ogromnym rynkiem zbytu. Produkcje oddajemy w ręce Chińczyków którzy z ogromną pokorą czekają na nowe kontrakty.
Europa ustalając nowe prawa i zasady wolności i równości dla wszystkich w tym środowisk dewiantów i politycznych szaleńców traci swoje znaczenie. Faktycznie chodzi tylko o jedno każdy dosłownie każdy jest klientem. Człowiek mający swoją godność, przynależność państwową, wiarę i tradycję, staje się klientem. Europa uwikłana w ekologię, biurokrację, i demoralizację przestaje się liczyć. Wybory w poszczególnych państwach wygrywają ludzie z pogranicza normalności czy prawa.
Powoli następuje nowy podział świata. Miejsce starej Europy zajmuje niepostrzeżenie ogromny kraj o nieprzebranych zasobach ludzkich posiadający potencjał technologiczny i gospodarczy, są nim Chiny. W między czasie niepozorny człowiek, były pułkownik FSB cichy i skromny, ale posiadający umysł szachisty oraz spryt i inteligencje jakiej nie mieli wcześniej przywódcy radzieccy tworzy z uporem nowe imperium – Rosję.
Amerykę pochłania w całości szał konfliktów i wojen. 11 września otwiera drogę do wojen na bliskim wschodzie. Bez powodu atakowane są takie kraje jak Libia, Irak, Syria, Afganistan. Próbują podbić cały bliski wschód. Tam gdzie się pojawiają giną ludzie a państwa wcześniej mlekiem i miodem płynące jak Libia czy Syria wpadają w ich ręce.
Chińczycy i Rosjanie spokojnie patrzą na wybryki chuligańskie Ameryki. Amerykanie rozochoceni tym że nikt nie reaguje przesuwają się coraz bliżej Rosji. Iran ogromny kraj z wielkim potencjałem zostaje okrążony przez Amerykanów i to jest moment w którym Rosja mówi dość. Amerykanie nic z tego sobie nie robią posuwają się dalej, nie mają już nic do stracenia przegrali wojnę gospodarczą z Chinami. Wojny militarne jakie toczyli pochłonęły ogromną ilość kapitału i zasobów, gospodarka jest w opłakanym stanie. Dodrukowywanie dolarów nie pomaga a dolar jako główne narzędzie w dominacji nad światem przestaje się liczyć.
W akcie desperacji wkraczają w strefę wpływów Rosji. Podsycając konflikt na Ukrainie próbują przejąć bazy na Krymie. Na Morze Czarne wpływają Amerykańskie okręty.
Rosjanie oszołomieni faktem że nie dotrzymano żadnych umów i złamano wszystkie zasady próbują opanować sytuację.
Nie możemy zapomnieć że Ukraina i Rosja to praktycznie jeden naród etnicznie, kulturowo i historycznie spójny. Rosji udaje się przejąć kontrolę, zajmują Krym jedno z ważniejszych miejsc strategicznych dla Rosji.
W tym momencie już wiadomo że Ameryka jest nie obliczalna i nie cofnie się przed niczym.
Z objęć Rosji próbuje się wyszarpać kolejne kraje Gruzję, Białoruś, Kazachstan. Amerykanie widząc że zaczynają tracić Ukrainę bo kolejne wybory wygrają już nie nacjonaliści tylko prawdziwi Ukraińcy, którym bliżej jest do Rosji, gdzie większość z nich mówi po Rosyjsku i traktuje Rosjan jak swoich rodaków.
Amerykanie wpadają na szaleńczy pomysł próbują zainstalować bazy na terytorium Ukrainy. Przyjeżdża pierwszych 150 wojskowych by przygotować grunt pod instalacje. Myślę że od początku wiedzieli że nie uda się tego zrobić a jedynym celem Ameryki było doprowadzenie do wojny.
Putin mówi po raz kolejny dość wystarczy! uspokoicie się siądźmy do stołu zacznijmy rozmawiać jak poważni ludzie. Nie może być w obrębie naszych granic Amerykańskich baz i rakiet. Nie możemy się na to zgodzić dajcie nam gwarancje, cofnijcie się.
W odpowiedzi Rosja dostaje groźby ze strony Ameryki i poszczególnych krajów europy, które nic nie znacząc próbują zaistnieć. Niestety ci których ta dyskusja dotyczy, praktycznie nie biorą w niej udziału.
W tym wszystkim niema Ukrainy, nigdy o nią nie chodziło wszyscy o niej zapomnieli.
Ukraina próbuje się w tym wszystkim odnaleźć. Prezydent Ukrainy szuka sojuszników ale z zawodu będąc komikiem nie jest poważnie traktowany w wielkim świecie. Świetnie rozumieją się z prezydentem Polski, są w podobnym wieku i na podobnym poziomie intelektualnym, mowa jest nawet o partnerstwie strategicznym niestety nikt nie chce ich słuchać.
Trwają dyskusje i spory w telewizji straszą mniej inteligentnych oraz dzieci Putinem i Rosją, wszyscy zapomnieli o faktycznych przyczynach tego konfliktu a przecież
wystarczy tylko jedno, zostawić Rosję i Ukrainę w spokoju.
Rozwiązanie leży nie w rękach Rosji ale Ameryki. Niestety wątpię czy Ameryka jest wstanie myśleć racjonalnie, wcześniejsze rządy szaleńca a dzisiaj niedołężnego starca nie wróżą dobrze, moim zdaniem stracili kontrolę nad tym co robią i mówią.
Na koniec najważniejsza informacja, która w naszych sterowanych mediach przechodzi bez echa a która ma ogromne znaczenie.
Rosja, Chiny i Iran podjęły decyzję o przeprowadzeniu wspólnych manewrów.
To potęga której nikt nie jest wstanie sprostać, mam nadzieją że tam w Ameryce zostali jeszcze ludzie którzy mają świadomość że to będzie ich ostatnia wojna.
Proszę Boga o pokój na świecie. Liczę na mądrość i zdrowy rozsądek Prezydenta Putina oraz na to że Amerykanie się opamiętają.
Jeżeli macie odwagę puśćcie post dalej niech ludzie otworzą oczy i zaczną myśleć.”

Stefanek, dwie szklanki spirytusu i żadna armia mu nie straszna?