Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

53 komentarze

  1. Co tam robił rowerzysta? Czy to ulica lub ścieżka rowerowa? A może to któryś z tych pryszczatych ryjów co jeżdżą tam codziennie między ludźmi na jednym kole, żeby się dowartościować?

    • Ten rowerzysta to mój kolega, jechał normalnie ale dziecko zapatrzone w fontanne biegło sobie środkiem, kolega nie jechał normalnym tempem

      • Dzieci po chodniku mają prawo biegać i niestety Twój kolega jest sprawcą. No ale jeżeli zakwalifikują to jako kolizję, to nic się koledze nie stanie, szczególnie że nie przesadzał z prędkością. Gorzej, gdy dziecko zostało poważnie ranne, bo wtedy to już kłopoty. Jednak dzieci rutynowo zabiera się po czymś takim na obserwację, więc trzymajcie kciuki, żeby jutro z tego szpitala wyszło całe i zdrowe.

        • Dopuszczenie pedalistów do jazdy po nowym deptaku wcale nie uważam za głupotę – w końcu kiedyś było tam miejsce dla samochodów, to i dla rowerów by się znalazło.
          Ale kurła – wszystko ma swoją cenę – jedziesz warunkowo po chodniku, pieszy jest święty (wiem, bo jeżdżę z córką czasami po chodnikach). Widzisz dziecko – spodziewasz się najgorszego i omijasz z takim zapasem, żeby do czegoś takiego nie doszło.

          Ciekawe, czy rowerzysta miał uprawnienia (kartę rowerową)? Bo od 10 do 18 roku życia wolno poruszać się po drogach publicznych tylko z uprawnieniami. Jak nie, to poza kolizją/wypadkiem beknie też za jazdę bez uprawnień. I wcale sobie jaj nie robię – to pierwsze pytanie policji po przyjeździe na miejsce zdarzenia w którym brał udział małoletni rowerzysta.

          • „w końcu kiedyś było tam miejsce dla samochodów, to i dla rowerów by się znalazło.” Co ty pierniczysz tłumoku? Słowo „deptak” powstało od deptania, a jezdnia od jeżdżenia jak same nazwy wskazują. POgonić Żuka z Ratusza i ograniczyć przywileje pedalistów w mieście, którym za bardzo pofolgował. PO zmianie ratuszowych przywrócony zostanie porządek w mieście i ta najbardziej roszczeniowa grupa straci przywilej jazdy po deptaku, gdzie setki ludzi spaceruje i obawia się, by jakiś kretyn w nich nie wjechał. Będą grzecznie zsiadać z rurki i deptać deptak , pokornie prowadząc rower obok siebie. Mają inne ulic do dyspozycji, którymi mogą ominąć Krakowskie.

          • do taa…
            Parówo jak chcesz dowodzić genezy słowa deptak do lepiej zamknij e w szafie ! Ch0j ci w d0p€ ! Nienawidzę cię! najfajniejsze w was jest to ze w końcu wszyscy zdechniecie !

          • A ty @8888 będziesz wiecznie żywy jak Lenin.

        • zgodnie z uchwałą rady miasta po litewskim wolno jeździć rowerami (jak dobrze zrozumialem to nie środkiem tylko wzdłuż budynków ale jednak wolno). A pozostawienie dziecka bez opieki to juz niestety wina rodziców i ja bym tutaj bardziej skierował służby i ewentualny mandat/upomnienie

          • Jak bez opieki? Bylo z rodzicem i bieglo do fontanny. Mialo do tego pelne prawo, a rowerzysta mial obowiazek miec oczy nawet w pupie.

          • No nie zgodzę się wg mnie dziecko było pod opieką, wyrwało się bo zobaczyło fontannę (tak samo jak psiarzom spuszczającym psa przy drogach dla rowerów pies może nagle pobiec za ptaszkiem prosto pod koła rowerzyście i tu rowerzysta prawdopodobnie skończy upadkiem czy groźnym zależy od prędkości a ta dozwolona to 50/godz na drodze rowerowej) Ale do rzeczy, wcześniej czy póxniej taki wypadek musiał się zdarzyć… taki 16 latek jazdę po chodniku traktuje jako zabawę i dobrze ,ale to skutkuje nieostrożnością. Co znaczy jechał normalnie ? ..15/ godz to za dużo, myslę że i w miejscu gdzie są piesi to 5-10/ godz jest max. Zdarzało mi się że taki studencik dzwonił na mnie na Krakowskim bo uważał że to wystarczy i piesi będą schodzić mu z drogi- niestety taki poziom rowerzystów zwłaszcza tych niedzielnych. To że dopuszczono jazdę rowerem to nie znaczy że to jest droga dla rowerów, rowerzysci dalej są w miejscu gdzie pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo i to rowerzyści w każdej sekundzie ponoszą odpowiedzialnośc jeśli dojdzie do wypadku.

        • To czy są to obrażeni kwalifikowane tak czy inaczej orzeka sąd nie lekarz. Ja byłem na zwolnieniu ponad pół roku w tym rehabilitacja idą zakwalifikował jako kolizja.

      • normalnym poprawka*

      • Fajnych masz kolegów co to dzieci rozjezdzają na deptaku. Jest się czym pochwalic, nie ma co.

    • A którędy ma jechać? Po alei solidarności? To bardzo szeroki teren i rowerzyści tam nie przeszkadzają. Tam z zachowaniem szczególnej ostrożności mają prawo nawet jeździć śmieciarki, dorożki itd. W tej sytuacji wygląda na to, że rodzice nie zachowali tej ostrożności. Ale sam nim jestem, więc rozumiem jak trudne może to być czasami. Przykry wypadek i tyle.

      • Widać kolega daleko zamiejscowy skoro topografii Lublina nie zna. Miasto to nie tylko deptak i akademiki. Zielona, Radziwiłowska,Żołnierzy Niepodległej…. Wymienić inne trasy?

    • Czy na deptaku jest wyznaczona droga dla rowerów-NIE, czy jest oznakowana znakami drogowymi-NIE. Więc taki deptak jest traktowany jako ciąg pieszy i rowerem nie ma prawa jeździć. To co radni sobie gdzieś tam namazali na papierku w marcu 2018 nie ma żadnego odzwierciedlenia w terenie. Drogi rowerowej nie ma i tyle w temacie cyklistów na deptaku. Jeździsz możesz zapłacić mandat…tylko kto go wystawi ?

      • Daj paragraf na mandat trollu.

      • Chciałbym poinformować iż jeżeli kolega (chodzi mi o rowerzyste) zrobiłby wykroczenie jadąc po deptaku nie mając w tym prawa dostałby mandat(policja była na miejscu zdarzenia), a tak się nie stało, więc rowerzysta jechał zgodnie z przepisami. Nie rozumiem Pana/Pani sugestii.

  2. Gdzie byli rodzice tego dziecka???????

  3. Rowerzysta winny , obowiązkowe oc dla każdego i karta rowerowa

    • Z samego opisu zdarzenia można łatwo wywnioskować, że wina nie leży po stronie rowerzysty, który nie poniósł żadnych konsekwencji. 🙂

      • Jeszcze nie poniósł. Nikt go do lochu za to nie wtrąci, ale finansowo rodzina może oberwać.

      • Nie dostał mandatu bo dzieciak ma badania i obserwacje w szpitalu. Jak wyjdą obrażenia kwalifikowane pow. 7 dni to sprawa trafi do sadu. Jeżeli poniżej to do wykroczeń w Policji. Na chodnikach i ciągach pieszych piesi maja pierwszeństwo. A kodeks jest aktem wyższego rzędu niż jakaś uchwala.

  4. Rowery, rowery, rowery i chodniki…odwieczny temat !!

  5. Rowerzysta potrącił Frania? O nie, swój swojego bije…

  6. No to rowerzysta ma ptzerabane, bardzo dobrze !!!

  7. Jedna ” tempa dzida ” jeździ rowerem po chodniku, a druga zostawia małe dziecko bez należytej opieki.

    • Pisałem już o tym, ale dla tych co dopiero co przyswoili umiejętność czytania, powtarzam:
      „Jak się ma głupie dziecko to nie prowadzi się go za rąsię, a na krótkiej smyczy”.
      Rozumieją to np. „studętki” i „studęci” Politechniki Lubelskiej i dlatego pozwalają się przeprowadzać przez przejście dla pieszych (ale ponoć domagają się, żeby ich przenosić).

    • A ty doczytał, że dziecko prowadzone za rękę wyrwało się opiekunowi a ?

    • A trzecia” tempa dzida w postaci Macieja komentuje.Czytaj ze zrozumieniem.

  8. Dziecko miało pecha, pedalista miał pierwszeństwo.

  9. Ojciec nieupilnował dziecka, oto i cała przyczyna. Ale rowerzysta też powinien uważać, szczególnie jak widzi szkraba na horyzoncie.

    • Jest z tym jeden szkopuł – szkrab miał bezwzględne pierwszeństwo… czego by nie wyprawiał 🙂

      • Rowerzysta nic złego nie zrobi jechał ostrożnie, a jakby źle postąpił/złamał prawo to policja by inaczej zainterweniowała dając mu mandat, a tak nie było, więc wina ewidentnie nie leży po jego stronie.

        • Przy osobie poszkodowanej policja zawsze czeka na opinie lekarzy.
          Rozstrój zdrowia poniżej 7 dni – mandat.
          Rozstrój zdrowia powyżej 7 dni – wkracza prokurator.
          Jeżeli Policja do chwili obecnej nie podjęła decyzji to twój znajomy niestety jest na ostatniej prostej do poznania się z prokuratorem. Przykro mi.
          Mandat na miejscu proponuje się jedynie, gdy obrażenia poszkodowanego z góry nie wskazują na możliwość dłuższej hospitalizacji.

          Raz jeszcze – przykro mi, ale mógł patrzeć, gdzie jedzie.

        • Wina ewidentnie leży po stronie kolegi. Za jakiś miesiąc dostanie pismo z policji i lepiej, żeby padło w nim słowo kolizja. Tak czy owak, kolega ma szczęście, że załapał się jeszcze na nieletniość, bo takich sprawców czynów zabronionych traktuje się zupełnie inaczej. Z dorosłym chłopem, który doprowadza do wypadku rozjeżdżając rowerem dziecko na chodniku nikt by się nie patyczkował.

    • Na chodniku lub deptaku kto ma pierwszenstwo?? Czlowiek czy rowerzysta. Nie ma zakazu biegania przez dziecko a nakaz uważnej jazdy już chyba jest. Na deptaku pierwszeństwo ma zawsze pieszy.

  10. I dobrze bedą na drugi raz gnojka pilnować.
    Dziecko jest mlode i glupie i niech uczy sie na bledach skonczy sie na niewielkim urazi i moze w mzogu wytworzy mu wsie wczesna bariera. Tak samo jak nie wolno zakazywac wchodzenia na drzewa dzieciom, chodzenia itp. niech upada i uczy sie na bledach.
    A rowerzysta tez mlody szczyl moze bedzie bardziej ostrozny pomimo lamania przepisów tfuu demokracji jakiegos bezsensowanego zakazu jazdy po chodniku, jakby to mialo jakies znaczenie.

    • HHHTFU to pierwsze nie wiem po co kogoś obrażasz w internecie chcesz się dowartościować, a po drugie nie złamał prawa i nie wiem po co ludzie pilnują tak tego prawa jak od tego jest policja.