Otrzymaliśmy informację od czytelników, że nieznana osoba lub osoby rozsypują na trawnikach w Lublinie trutkę na szczury. Co więcej trutka może być również rozlewana i dotyczy to kilku lokalizacji w mieście.
apelujemy więc o zwiększoną czujność właścicieli czworonogów podczas spacerów…..
Ale w czym problem?To trutka na szczury a nie na psy.
abigail
jak czytam te komentarze to widzę jaka nienawiść jest wśród ludzi Jakże inaczej wygladałby świat gdyby każdy robił to co do niego należy nie było by problemu że ktoś komuś robi na złość
Fryta
Mieszkam na terenie LSM. Też miałem psa – wiele lat. Sprzątałem po nim regularnie i byłem jedną z pierwszych osób na osiedlu, która to robiła. Ile razy się nasłuchałem od Babć-emerytek: że przecież są od tego odpowiednie służby, że ona w tym wieku już się nie schyli, żeby nie uginać się przed dyktaturą ekologów, itp. Z czasem jednak niemal wszyscy zaczęli sprzątać. Na osiedlu zrobiło się czyściej, a i zapach powietrza się zmienił. Już niemal nie ma strachu co dziecko przyniesie na butach ze spaceru. Nadal wśród mieszkańców jest kilka wyjątków nie sprzątających po swoich pupilach, a trasy ich codziennych spacerów łatwo rozpoznać. Mimo to jest wyraźnie lepiej niż kilka lat temu. Niestety są nadal w okolicy miejsca, gdzie „psiarzom” podczas spaceru nie chce się d..py ruszyć i posprzątać po Azorku. Nic dziwnego, że mieszkańcy zaczynają działać (trochę jednak za ostro) skoro takie Ktosie obniżają komfort ich życia własnym lenistwem. Masz psa – bądź odpowiedzialny: obroża, smycz i woreczek na kupsko to minimum.
Niepodległość dla Lublina
Szmaciarze, których rodzice bądź dziadkowie zdjęli gumofilce za Gierka i przeprowadzili się do miasta bulwersują się psią kupą na trawniku. Niesamowite. Za psa się płaci podatek imbecyle, niech sprzątają ciecie zamiatający liście. Nie sprzątałem i sprzątał nie będę, a całej tej burżuazyjnej hołocie wuj w krzyż.
konkretny
podobno ktoś zostawił dla Ciebie chrupki jasnoniebieskie na trawniku, smacznego lewaku
EASY.
Konkretny ,zajmij się w końcu czymś konkretnym zanim ulegniesz samo zniszczeniu z tej podłości i nie wyzywaj ludzi od lewaków przy każdym komentarzu ,leniu patentowany.
konkretny
wzajemnie
olaf
W Lublinie z tego co wiem od paru lat nie ma podatku za pieska .
Ale łapy w domy może oblizać po spacerze i co wtedy?
konkretny
po kłopocie
wdeptujcie dalej
Boli Was kupa, która się szybko rozłoży, ale wszędzie fruwające śmieci już nie? Właśnie na spacerze z psem wymiotowac mi się chce jak widzę tony śmieci pod śmietnikami, ciuchy w workach pod śmietnikami zamiast w kontenerach, meble, naczynia pod blokami a nie u potrzebujących… ot taka pro-ludzka logika… oczywiście nie popieram kup na chodnikach bo to gruba przesada nie zgonić psa na trawnik… ale nie raz sama wdepłam I jakoś mnie to nie boli… wytrze się I idzie się dalej… wole zafajdane buty i trawniki niż utonąć we wszechobecnym śmietniku zrobionym przez ludzi… pozdro!
apelujemy więc o zwiększoną czujność właścicieli czworonogów podczas spacerów…..
Ale w czym problem?To trutka na szczury a nie na psy.
jak czytam te komentarze to widzę jaka nienawiść jest wśród ludzi Jakże inaczej wygladałby świat gdyby każdy robił to co do niego należy nie było by problemu że ktoś komuś robi na złość
Mieszkam na terenie LSM. Też miałem psa – wiele lat. Sprzątałem po nim regularnie i byłem jedną z pierwszych osób na osiedlu, która to robiła. Ile razy się nasłuchałem od Babć-emerytek: że przecież są od tego odpowiednie służby, że ona w tym wieku już się nie schyli, żeby nie uginać się przed dyktaturą ekologów, itp. Z czasem jednak niemal wszyscy zaczęli sprzątać. Na osiedlu zrobiło się czyściej, a i zapach powietrza się zmienił. Już niemal nie ma strachu co dziecko przyniesie na butach ze spaceru. Nadal wśród mieszkańców jest kilka wyjątków nie sprzątających po swoich pupilach, a trasy ich codziennych spacerów łatwo rozpoznać. Mimo to jest wyraźnie lepiej niż kilka lat temu. Niestety są nadal w okolicy miejsca, gdzie „psiarzom” podczas spaceru nie chce się d..py ruszyć i posprzątać po Azorku. Nic dziwnego, że mieszkańcy zaczynają działać (trochę jednak za ostro) skoro takie Ktosie obniżają komfort ich życia własnym lenistwem. Masz psa – bądź odpowiedzialny: obroża, smycz i woreczek na kupsko to minimum.
Szmaciarze, których rodzice bądź dziadkowie zdjęli gumofilce za Gierka i przeprowadzili się do miasta bulwersują się psią kupą na trawniku. Niesamowite. Za psa się płaci podatek imbecyle, niech sprzątają ciecie zamiatający liście. Nie sprzątałem i sprzątał nie będę, a całej tej burżuazyjnej hołocie wuj w krzyż.
podobno ktoś zostawił dla Ciebie chrupki jasnoniebieskie na trawniku, smacznego lewaku
Konkretny ,zajmij się w końcu czymś konkretnym zanim ulegniesz samo zniszczeniu z tej podłości i nie wyzywaj ludzi od lewaków przy każdym komentarzu ,leniu patentowany.
wzajemnie
W Lublinie z tego co wiem od paru lat nie ma podatku za pieska .
chcesz mieć psa niech sra w twoim domu
Jak pies w kagańcu może coś zjeść?
Ale łapy w domy może oblizać po spacerze i co wtedy?
po kłopocie
Boli Was kupa, która się szybko rozłoży, ale wszędzie fruwające śmieci już nie? Właśnie na spacerze z psem wymiotowac mi się chce jak widzę tony śmieci pod śmietnikami, ciuchy w workach pod śmietnikami zamiast w kontenerach, meble, naczynia pod blokami a nie u potrzebujących… ot taka pro-ludzka logika… oczywiście nie popieram kup na chodnikach bo to gruba przesada nie zgonić psa na trawnik… ale nie raz sama wdepłam I jakoś mnie to nie boli… wytrze się I idzie się dalej… wole zafajdane buty i trawniki niż utonąć we wszechobecnym śmietniku zrobionym przez ludzi… pozdro!