Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Czy nowy taryfikator mandatów sprawił, że kierowcy jeżdżą lepiej?

Kierowcy już od trzech miesięcy mierzą się z nowym taryfikatorem mandatów. Efektem wprowadzenia wyższych stawek mandatów miało być większe bezpieczeństwo na drogach, zmniejszenie prędkości jazdy kierowców, a także zredukowanie liczby wypadków. Czy udało się powstrzymać kierowców przed przekraczaniem limitów prędkości?

34 komentarze

  1. Jeżdżą jeżdżą wolniej. Mała wieś, żywej duszy nie widać, chodniki są a ci jadą jariskiem 41 km/h jakby mieli żyć wiecznie. Szkoda że u nas nie ma rozróżnienia i taka Peowiaków w Lublinie jest traktowana na równi z drogą przez wieś gdzie nawet domy czasem ciężko wypatrzeć. Z drugiej strony są i miejsca jak wjazd do Fajsławic – domy się ciągną wzdłuż drogi, ale obszar zabudowany jest dopiero przed samym fotoradarem, więc całe te drogowe oznakowanie wygląda na to że jest to czyjeś widzimisie.

    • Podwójna ciągła przez całą wieś i rower z babcią do wyminięcia.

      • Historia jak z tymi rowerzystami, którzy korki na bramkach autostradowych powodują. Bo tylu ich jest.

      • Poczytaj kodeks drogowy co, kiedy i jak można, poza tym mylisz pojęcia, sprawdź co znaczy wymijanie.

      • A w czym „asd” przeszkadza ci podwójna ciągła aby wymijać się z babcią na rowerze?
        A może z ciebie taki kierowca jak i znajomość przepisów? 🙂

    • Ale bajki opowiadasz. Kierujący faktycznie jeżdżą wolniej. Zamiast 70-90km/h po mieście, jakieś 50-70km/h, więc już prawie dobrze. Ale 41km/h o których wspominasz, to nawet nie u każdego w strefie zamieszkanie uświadczysz.
      Jest lepiej, ale nie opowiadaj, że świat ratujesz, bo przez miasto przejedziesz 3 minuty szybciej, bo niekiedy nic dzięki szybszej jeździe nie zyskasz. Postoisz „zarobiony” czas na czerwonym.

  2. Jak ktoś jeździł trochę po świecie to zdaje sobie sprawę, że polscy kierowcy w porównaniu do kierowców z innych krajów charakteryzują się tym że jeżdżą bardzo ostrożnie. Oczywiście piszę tu o większości kierowców.

    • Zgadzam się !!! W krasnostawskiej strefie 55 (LKS), tutejsi tubylcy jeżdżą max 70km/h czym doprowadzają do szału nawet traktorzystów na nowych Deerach, nie mówiąc o TIRowcach. Osobówki zatrzymują sie na przystanku by odczekać az taki dzban z LKS odjedzie a za nim korowód samochodów.

    • Tato, chwalą nas – wy mnie, a ja was.

    • Skąd ta skromność? Nie dość, że ostrożnie, to w dodatku szybko. Czyli tzw. szybko, ale bezpiecznie. A, że się nie udaje wyhamować, to wina praw fizyki.

  3. Szansa kontroli i ewentualnej kary za wyprzedzanie i omijanie na przejściach dla pieszych w Lublinie jest bliska zeru. Mandat też nie jest za wysoki, z uwagi na to jakie ryzyko niesie ww. manewr.

    • Policjanci wolą dać pieszemu mandat, gdy ten nie ustąpi pojazdowi na PdP, niż odwrotnie. Choćby dlatego, że u pieszego kamerkę zauważysz i nie dasz się nagrać, że popełniłeś błąd w ocenie zachowania na drodze.
      A kierowca może policjanta nagrać, więc woli nie ryzykować. Jedna taka sytuacja się zdarzyła w lecie, na JPII w Lublinie i wygląda na to, że policjanci zaprzestali takich kontroli, bo w życiu nie słyszałem o mandacie za omijanie czy wyprzedzanie.
      A jak łapać za w/w wykroczenia, niech nauczą się od drogówki z Krakowa.

    • Lubelscy policjanci wzięli sobie za cel kontrolowanie pijanych rowerzystów. Może i powodują oni 0,1% wszystkich wypadków, ale to zawsze coś.

      • A odnośnie tego znanego na całą Polskę przejścia na JPII w Lublinie, to nawet policja jak przechodziłem się nie zatrzymała i mnie nie przepuściła.

    • Nie wywołuj wilka z lasu, bo jeszcze lubelscy policjanci wezmą się za ten problem i zaczną karać za to. Zaczną karać pieszych za to, że na PdP, piesi nie dają kierowcom bezpiecznie wprzedzać/omijać, bo złośliwie wchodzą im pod koła.

  4. Taki sam efekt jak po wprowadzeniu przepisu o jeździe na zderzaku. Wystarczy przejechać się S17 i zobaczyć jak jest przestrzegany.

    • Ale ja to? Przecież to piesi i rowerzyści nie znają przepisów i się do nich nie stosują. Weź ustal zeznania. Sam ze sobą.

  5. Te wszystkie zaostrzenia kar wymyślane przez karzełka razem z wiejskim szeryfem zbyszkiem i pinokio nie mają w żadnym wypadku poprawę bezpieczeństwa na drogach tylko łupienie suwerena celem zasypywania dziury budżetowej. Koniec, kropka.
    PS. Policja jak kiedyś czai się po dziurach i krzakach tylko po to by złapać delikwenta i wydusić z niego ostatnie grosze. Tylko widoczny patrol wpływa pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa na drodze ale w takim przypadku trudno złapać suwerena i zmusić go do datków 🙂
    ***** ***

    • PS2. Celowo piszę o nas, obywatelach „suweren” bo jak PIS doszedł do władzy to „suweren” mu nie schodził z ust („suweren” tak chciał) a po 6 latach rządów „suwerena” zastąpił „podatnik” i „płatnik”. Tylko niezmiennie postała „wina Tuska”.***** ***

    • A czy widoczny fotoradar działa tak samo? I dlaczego w innych krajach działa, a w Polsce nie?

  6. Frania trzeba podkablować do jego komendanta. Zaamiast stać na krawężniku i łapać plujących na trotuar to czepił się klawiatury i wypisuje głupoty.

  7. Ale te dane nie są wiarygodne, bo Yanosika używa się po to, aby przekraczać prędkość 😀 wie się o kontrolach to można jechać szybciej. A reszta która nie używa Yanosika zwolniła i to znacznie. Widać to na ekspresówce, że dużo więcej kierowców jeździ do 130 a bardzo mało jest tych co jadze ponad 150.

    • Powinni zrobić „dzień bez informacji o patrolach policyjnych” zostawić wszystkie ostrzeżenia o wypadkach i utrudnieniach ale wyświetlić komunikat, że brak informacji o pomiarach prędkości. I wtedy podać dane o przekroczeniach prędkości. Bo Yanosik = bezkarność to co tam mandat 1500zł jak i tak mnie to nie dotyczy.

    • Na drogach szybkiego ruchu prędkość zmalała z innego powodu.
      Nie jest to zagrożenie mandatem, a wysokim rachunkiem na stacji benzynowej. 🙂

  8. Serdecznie zapraszamy kontrolujących na ul Wileńską i Głęboką /od Kraśnickiej/, przekraczanie prędkości i nie zatrzymywanie się przed przejściem, zeby przepuścić pieszych to normalne praktyki. Również na Nałęczowskiej trudno przejść przez przejście na wysokości biurowców, o prędkości nie wspominając.

    • Proponuję śmiało podnosić rękę i do przodu bo kierowcy udają że pieszy jak stoi przed pdp to pewnie dlatego że chce bo lubi stać, albo udaja ze nie widzą. Smiały ruch ręki obudzi ich z pewnością. Nie jest to zeden obowiązek ale dla tępych trzeba dawać dodatkowe sygnały.

  9. Ile wynosi błąd statystyczny tych „badań”? 😉
    Z własnych obserwacji, zmienia się powoli podejście kierujących do pieszych i podejście pieszych do kierujących.
    Coraz mniej obserwuję nonszalancji na PDP.
    Co do prędkości…
    Świata nie da się zatrzymać, choć niektórym się wydaje, że tak i próbują, podnosząc mandaty.

  10. Ludziska zwolnili bo pokupywali nowe samochody. 99 procent właścicieli pojazdów nawet nie wie że od niedawna dyrektywą Unii Eu licznik każdego samochodu ma zawyżać prędkość i jest to średnio o 6 kilometrów na godzinę.

    • Bez tej dyrektywy auta produkowanie od ponad dziesięciolecia zawyżają wskazania minimum o 5km/h, wiec Ameryki na nowo nie odkryłeś.