W rajdowcu zawsze płynie krew rajdowca. Zmiana samochodu tego nie zmieni.
Franio
Co tu dyskutować. Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy.
Mówili ma kursie, że takie zakręty „gruszką” to się z prędkością 3km/h pokonuje.
Znajoma
Wazne ze nic sie nikomu nie stalo. znam ta osobe ktora kierowala i nie jest to wina kierowcy lecz sprzetu jakim sie jezdzi…
Maciar
Potrzeba nam takich ekspertów jak Pani. Przecież dowody i fakty nic nie znaczą, Ważne, żeby bez słowa namysłu potrafić łgać w żywe oczy.
Franio
Kobito, wracaj do garów. A co ma szofer powiedzieć? Przyznać się, że błąd popełnił. Są ludzie niemylni inaczej.
Rafał Słowikowski
Nie ma czegoś takiego jak wina sprzętu, jest raczej nieświadomość, albo totalna głupota kierowcy. Czy ktokolwiek z komentujących zaryzykował by kierowanie pojazdem który jest w takim stanie że może wywinąć fikołka?
Jak ktoś odpowie, cytując szefa: „jedziesz albo stracisz pracę”, to chyba lepiej poszukać nowej, zamiast ryzykować zdrowie.
Swoją drogą, jazda betoniarką jest niezwykle wymagająca, to nawet gorsze niż załadowana w 3/4 cysterna. Chodzi o ciągle zmieniający się środek ciężkości.
remik
cobys nie trafil na taka sytuacje co opisujesz
Rafał Słowikowski
Oby!
Wiem że rzeczywistość jest okrutna. Mój były szef powtarzał że i randze szofera świadczy fakt że wszystkim dojedzie do celu.
13 lat jeździłem zawodowo, co innego gdy nie działa jakas lampka, silnik gubi olej, nie działa klima, czy regulacja fotela.
Ale gdy są totalnie łyse opony z których wystaje płótno, bądź są taaakie luzy w układzie kierowniczym to co innego.
mr_no-name
Zjedz snickersa, za bardzo gwiazdorzysz.
krosny
Znajoma wez przestan pieprzyc , niektorum kierowcom dac samochod obojetnie Jake to tak jak dac malpie brzytwe.
Despero
a tobie słownik kolego by się przydał
mr_no-name
bo to je ….bet;-), tam się o sprzęt nie dba. Tylny wózek sam skręcił podczas jazdy bo się tzw. sierżant urwał…. Ot cała polityka. Kierowcy winy w tym żadnej, niech się rudy cieszy, że nikomu nic się nie stało.
Joe Głodomór
Załatwiła go siła Coriolisa.
Bob
Kilka sił chce taką gruszkę wywrócić, ale siła Coriolisa w tym przypadku jest pewnie z milion razy mniejsza niż najsłabsza z tych pozostałych sił, tak więc zupełnie pomijalna.
Kamcio
To już drugi taki incydent w ciągu dwóch tygodni, a wcześniej ciężarówka z węglem…
mr_no-name
Kamcio, betoniarka to przypadek, firma o auta nie dba, aż się tzw. sierżanty rwią…. Węgiel jak to nazywasz, chociaż nim nie był, to było za szybko, wiem, bo mieszkam w bardzo bliskim pobliżu.
mr_no-name
w sumie to nawet mój szybkobieg na zdjęciu było widać przy tej wywróconej wywrotce….:D
A betoniarka była pusta czy pełna ??
Pełna
Jeszcze raz ZNOWU mężczyzna za kierownica???
jak pełna to przerąbane
Too fast….!!!
W rajdowcu zawsze płynie krew rajdowca. Zmiana samochodu tego nie zmieni.
Co tu dyskutować. Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy.
Mówili ma kursie, że takie zakręty „gruszką” to się z prędkością 3km/h pokonuje.
Wazne ze nic sie nikomu nie stalo. znam ta osobe ktora kierowala i nie jest to wina kierowcy lecz sprzetu jakim sie jezdzi…
Potrzeba nam takich ekspertów jak Pani. Przecież dowody i fakty nic nie znaczą, Ważne, żeby bez słowa namysłu potrafić łgać w żywe oczy.
Kobito, wracaj do garów. A co ma szofer powiedzieć? Przyznać się, że błąd popełnił. Są ludzie niemylni inaczej.
Nie ma czegoś takiego jak wina sprzętu, jest raczej nieświadomość, albo totalna głupota kierowcy. Czy ktokolwiek z komentujących zaryzykował by kierowanie pojazdem który jest w takim stanie że może wywinąć fikołka?
Jak ktoś odpowie, cytując szefa: „jedziesz albo stracisz pracę”, to chyba lepiej poszukać nowej, zamiast ryzykować zdrowie.
Swoją drogą, jazda betoniarką jest niezwykle wymagająca, to nawet gorsze niż załadowana w 3/4 cysterna. Chodzi o ciągle zmieniający się środek ciężkości.
cobys nie trafil na taka sytuacje co opisujesz
Oby!
Wiem że rzeczywistość jest okrutna. Mój były szef powtarzał że i randze szofera świadczy fakt że wszystkim dojedzie do celu.
13 lat jeździłem zawodowo, co innego gdy nie działa jakas lampka, silnik gubi olej, nie działa klima, czy regulacja fotela.
Ale gdy są totalnie łyse opony z których wystaje płótno, bądź są taaakie luzy w układzie kierowniczym to co innego.
Zjedz snickersa, za bardzo gwiazdorzysz.
Znajoma wez przestan pieprzyc , niektorum kierowcom dac samochod obojetnie Jake to tak jak dac malpie brzytwe.
a tobie słownik kolego by się przydał
bo to je ….bet;-), tam się o sprzęt nie dba. Tylny wózek sam skręcił podczas jazdy bo się tzw. sierżant urwał…. Ot cała polityka. Kierowcy winy w tym żadnej, niech się rudy cieszy, że nikomu nic się nie stało.
Załatwiła go siła Coriolisa.
Kilka sił chce taką gruszkę wywrócić, ale siła Coriolisa w tym przypadku jest pewnie z milion razy mniejsza niż najsłabsza z tych pozostałych sił, tak więc zupełnie pomijalna.
To już drugi taki incydent w ciągu dwóch tygodni, a wcześniej ciężarówka z węglem…
Kamcio, betoniarka to przypadek, firma o auta nie dba, aż się tzw. sierżanty rwią…. Węgiel jak to nazywasz, chociaż nim nie był, to było za szybko, wiem, bo mieszkam w bardzo bliskim pobliżu.
w sumie to nawet mój szybkobieg na zdjęciu było widać przy tej wywróconej wywrotce….:D