Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał być przy narodzinach córki, do domu nie dotarł. Tajemnicze zaginięcie mieszkańca naszego regionu

Od blisko dwóch miesięcy trwają poszukiwania zaginionego mieszkańca powiatu zamojskiego. Mężczyzna wracał do domu z Niemiec. Zdaniem rodziny, wjechał do kraju.

38 komentarzy

  1. Ten Jackowski to jest lipa, każdemu tak mowi, że w bagnie ja już znam te jego śpiewki. Mam nadzieję że się znajdzie cały i zdrowy, rodzino nie trać nadzieji

  2. Aaron Fleischman

    UWAGA, UWAGA!!!

    Komunikat do wtórnych analfabetów nie potrafiących czytać ze zrozumieniem i już snujących teorie spiskowe:

    Mateusz Kawecki POCHODZI z Hutkowa koło Krasnobrodu na Roztoczu. Celem jego podróży była natomiast Lipia Góra w województwie pomorskim. Czyli Szczecin jest jak najbardziej po drodze pomiędzy Hanowerem a Lipią Górą.

    Mystery solved.

    • I to jest podróż na ponad tysiąc kilometrów? Najlepsza trasa Hanower – Lipia Góra i tak jest przez A2, więc Szczecin to nadal droga na okrętkę (na chyba, że mieszkał gdzieś w okolicach HH na północ).

      • różnica 180 km a czas podróży 40 min dłużej na niekorzyść tej przez Szczecin. ale jeśli uznał że warto jechać 40 min dłużej aby oszczędzić 60 zl to czemu miałby nie jechać przez Szczecin ?
        z dzisiejszej perspektywy jakby coś się mu miało stać to lepiej aby to było na A2 niż na DK 10, ale to już teraz czcza dywagacja.

  3. Powinni sprawdzić gdzie ostatnio logował się telefon, czy faktycznie w okolicach gdzie wskazał Jackowski. Gdzie było wykonywane ostatnie połączenie. Jeśli nawet był to nieszczęśliwy wypadek np. zaspanie za kierownicą i nie było nikogo innego w momencie wypadku to tak mogło to wyglądać. Być może telefon był wodoszczelny? i zatopienie całego samochodu w bagnie tuż przy powierzchni nie przekreśla łączności z siecią komórkową. Jeśli przyjąć jeszcze że teraz wszystko rośnie więc miejsce wypadku może być bardzo mało widoczne i zarośnięte. Po pierwsze trzeba sprawdzić ostatnie logowanie telefonu i później metr po metrze sprawdzić pobocze przy tej trasie co wskazał Jackowski. Lepiej to zrobić teraz niż za 5 lat.

    • Prześledziłem tę trasę wskazaną przez Jackowskiego i najbardziej logicznym miejscem wypadku wydaje mi się „Jezioro Piecnik”. Chyba jedyne miejsce najbliżej drogi gdzie jest jakieś jezioro.

  4. Zaangazowac lowcow glow i go znajda

  5. Policja,………………….łatwo im przychodzi łapanie rowerzystów jadących zygzakiem, i tyle.

  6. Tak jechał szosą , wpadł do bagna i nikt nic nie widział…. śmieszni jesteście .Jeszcze w porze ciepłej gdzie wszędzie pełno ”spacerowiczów” , rybaków itd. Każdy mieszkający w Niemczech ściągnąłby ciężarną do siebie (socjal) a nie jechał ”do porodu”. Bajki i tyle

  7. YOLANDA jak narzeczony nie żeni się jak dziecko w drodze to też daje do myślenia

  8. Mój tata kilka lat temu wracał do Polski również z Niemiec. Od momentu wyjazdu nie było z nim kontaktu około tygodnia.
    Jak się okazało wcale nie wsiadł do autobusu. Na postoju przed wejściem do autobusu pasażerowie busa mieszkańcy Zamościa poczęstiwali go piwem nie chciał bo nie pije to dla towarzystwa jako krajami poczęstiwali go colą…
    Tato odezwał się po tygodniu ze szpitala, okazało się że w coli były narkotyki, okradli go i nieprzytomnego „wyrzucili” gdzieś za miastem (Kolonia). Cudem ktoś go zauważył i wezwał karetkę. Na szczęście uratowali go.
    Rozumiem rodzinę bo to był koszmar, ale takie historie potrafią mieć dobre zakończenie, więc proszę być dobrej myśli.

  9. każdy operator ma płatną usługę 1,23 zł namierzania karty sim wystarczy tylko wyrazić na to zgodę na konkretny telefon np.narzeczonej. I zawsze może sobie odpytać gdzie jest karta sim a właściciel dostanie info, że został namierzany. Proste i bez formalności. Zaufanie wystarczy. Dla dziecka idealne.

Z kraju