Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Cena jabłek w sklepie 2 zł, sadownik otrzymuje z tego 28 gr. Sprawdzili, kto zarabia na owocach i warzywach

Potwierdzają się słowa rolników, którzy od dawna narzekają, że z ceny jaką klienci płacą w sklepach za owoce czy warzywa, oni jako producenci otrzymują grosze.

Choć ceny owoców i warzyw w sklepach są dość wysokie, protestujący od dłuższego czasu rolnicy tłumaczą, że oni jako producenci dostają z tego grosze. Jak wyjaśniają, najwięcej zarabiają pośrednicy i sklepy, zaś od nich wymaga się sprzedawania po jak najniższej cenie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił sprawdzić, kto najwięcej zarabia w obrocie tych produktów. Kontrole prowadzono na zasadzie „kroku wstecz”, czyli po sprawdzeniu ceny wybranej partii produktu w sklepie, następnie po fakturach ustalano ceny u poszczególnych pośredników docierając do ceny, za którą rolnik sprzedał dany produkt.

Ceny owoców i warzyw sprawdzano w pięciu sklepach należących do sieci: Auchan, Biedronka, Carrefour, Lidl i Tesco. Kontrola wykazała, że w większości przypadków między rolnikiem, a sklepem występuje kilku pośredników, którzy mają znaczący wpływ na ostateczną cenę produktów w sklepach. W przypadku jabłek zysk pośredników wahał się od 10 do 77 proc., a sklepów od 9 do 27 proc. Z analiz UOKiK wynika jednocześnie, że w najgorszym przypadku sadownik zarobił zaledwie 14 proc. końcowej ceny jabłek. Zakładając, że kilogram owocu kosztował 2 zł oznacza to, że mogło się zdarzyć, że rolnik zarobił zaledwie 28 groszy, mimo ponoszonych ryzyk i ogromnego nakładu pracy.

Podobna sytuacja miała miejsce z innymi produktami. Jeżeli chodzi o maliny, rolnicy w zależności od sieci, otrzymywali od 26 do 58 proc. ceny, którą płacił konsument. Do pośredników trafiało od 10 do 42 proc., a do sieci handlowych od 9 do 27 proc. W przypadku cebuli, rolnik otrzymywał od 19 proc ostatecznej ceny, trochę lepiej było przy cenie ziemniaków, gdzie do producenta trafiało od 26 do 68 proc. ceny jaką płacą konsumenci.

– Choć było to pilotażowe badanie, możemy jednak zobaczyć konkretne przypadki, w których producent żywności zarabiał nieproporcjonalnie w porównaniu do włożonej pracy i ponoszonego ryzyka. Dlatego apeluję do sieci handlowych o wprowadzenie programów, które zagwarantują polskim rolnikom uczciwe ceny za ich produkty. Rozwiązań może być wiele, jednym z nich proste oznaczenie np. na wzór certyfikatów Fair Trade, które oznaczają, że farmerzy w dalekich zakątkach świata dostają sprawiedliwe wynagrodzenie za ich pracę – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.

Zebrany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów materiał ma wyłącznie charakter poglądowy, niemniej zaobserwowane zależności mogą stanowić punkt wyjścia dla sieci handlowych chcących wprowadzać rozwiązania promujące polską żywność i wspierające polskich rolników.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

19 komentarzy

  1. Niech sklepy kupują u rolnika bezpośrednio.

Z kraju