Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

46 komentarzy

  1. A miało być nie bite.(BMW)

  2. ale urwał…się w połowie :O nie znam przypadku rozpołowienia się auta gdy to wcześniej nie było spawane i składane z innych egzemplarzy, no chyba że prędkości sa rzędu 150/200km/h, wtedy wszystko jest możliwe, ale sądząc po Renaulcie to taka prędkość nie wchodzi w grę…

  3. Niemiec już nie będzie dzwonił że odkupi a tak do granicy za nim gonił i płakał jak sprzedawał

  4. Francja – Niemcy 1:0 😀

  5. chciałbym się dowiedzieć czy całe to szanowne towarzystwo komentujące i śmiejące się z czyjeś krzywdy byłoby zadowolone, gdyby to jechał ktoś z waszych znajomych i czy tak naprawdę wasze auta są takie wspaniałe piękne i utrzymane w zajebi*tym stanie, z czego domyślam się że połowa zapierdziela na używanych zimówkach po kilku sezonach bo przecież nie opłaca się wymieniać na letnie, przecież to tak mało istotne przy hamowaniu czy prowadzeniu, aby coś na feldze było. po drugie po drugie umiejętność polskich czarnoksiężników z krainy mechaniki i blacharki jest wręcz nieporównywalna z fachowcami z innych krajów i 30-35% samochodów na polskich drogach było po porządnym dzwonie, a zdolności wychwycenia i odporności na czary magików(handlarzy), przeciętnego kowalskiego są znikome. także nie ma co się dziwić jeżeli ktoś jeździ bitym autem i o tym nie wie. z tego co dowiedziałem się to akurat to auto pękło w miejscach oryginalnych, nie spawanych ani tp. dlatego wasze podejście do sprawy i czarny humor jest wręcz żałosne…

    • Polak z polski

      Wreszcie ktoś napisał coś mądrego….

    • kolego, przyjrzałem się pracy blacharzy i lakierników na zachodzie, uwierz mi polak potrafi, i to dobrze. na zachodzie nie mają pojęcia o robocie, potrafią założyć tylko gotowe elementy, co nie wymaga myślenia. gdyby było inaczej to auta nie płynęły by do nas. zachowując wszelkie normy można aprawić auto po wypadku przywracając je do świetności. nikt mi nie wmówi że zgrzewy są mocniejsze od spawów „typowego tadzia”. jak ktoś się zna na sztuce to potrafi. jednak każdy tnie koszta….

      auto na „100” miało wstawianą „pupę”, jak widać, nie fachowo….:)

      no cóż, nawet Lois de Fines by nie pojechał dalej, chyba że siedział by z tyłu…. 🙂 a zakonnice by pchały…. albo on je………:)

  6. widać że była zespawana z dwóch. Stare BMW są jak czołgi.. mam e39 to coś o tym wiem. I nie najeżdzajcie na BMW bo idiota może siedzieć za kierownicą kazdej marki.

    • Akurat ten model BMW (nie mam pojęcia co to e39… i nie chcę wiedzieć) został fatalnie oceniony w testach EuroNCAP (chyba tylko Seicento wypadło gorzej), więc nawet niespawany model nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem podczas wypadku.

  7. A jeszcze szkoda Reni bo jeszcze by pojeździła.

  8. A spawacz tak się napracował…

  9. Penis Wulgaris

    Nie ważne, że się BMW rozpadło – najważniejsze, że już… odpadło i dalej nie pojedzie, chyba, że na lawecie, na szrot.

  10. Szkoda kolejnego fajnego modelu e36 ;(