Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Białorusini podłożyli wam bombę”. Pacjent ze szpitala przy ul. Abramowickiej wywołał zamieszanie na lotnisku

Po sprawdzeniu numeru, z którego zaalarmowano o bombie na lotnisku, okazało się, że należy on do Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej. Połączenie miał nawiązać jeden z pacjentów.

W niedzielne południe pracownicy warszawskiego lotniska Okęcie odebrali telefon, w którym rozmówca poinformował o podłożonym ładunku wybuchowym. Mężczyzna wyjaśnił, że bombę umieścili tam Białorusini. Następnie szybko się rozłączył.

W porcie lotniczym natychmiast wprowadzono odpowiednie w tego typu sytuacjach procedury. Zaczęto też ustalać, kto stoi za alarmem. Po sprawdzeniu numeru, z którego dzwonił mężczyzna, okazało się, że połączenie nawiązano z Lublina. Dokładnie telefon należy do Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej.

Po kilku minutach w placówce byli już policjanci. Funkcjonariusze ustalili, że na lotnisko zadzwonił jeden z pacjentów. 34-latek ma cierpieć na szereg zaburzeń. Teraz funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.

(fot. Lotnisko Chopina)

18 komentarzy

  1. Czyli jednak pacent przebywa we właściwym szpitalu.

  2. Pewnie to wyborca opozycji z prawem do głosowania? Bo oni wszyscy jacyś tacy…

  3. No i będzie umorzone.Amen.

  4. I co mu teraz zrobicie?.

  5. Przyznać się …który to zadzwonił ? Franio czy Kuba ?

  6. A jakie oni mogą prowadzić czynności? Do umorzenia!
    Człowiek jest chory i tyle. Kiedyś zapewne go wyleczą i głupoty nie będą mi przychodzić do głowy.

  7. To tłumaczy wiele tutejszych komentarzy…

  8. Umorzą,ale na przyszłość, trzeba zadbać,by chóry człowiek nie miał dostępu do numerów telefonów,mnie za wygląd skóry coś by wsadzili do więzienia,bo nie mam znajomości,nie mam choroby psychicznej

  9. józef grzyb ?

  10. Chorych na oddziale nie powinno się tylko leczyć i przetrzymywać (izolować).
    To też są żywi ludzie i potrzebują odrobinę rozrywki (zwłaszcza że przebywają tam czasem przez wiele lat).
    Dopóki nie zadba się o ich potrzeby, będzie dochodziło do takich sytuacji.

Z kraju