Autokar z dziećmi zderzył się z ciężarówką. Wracali z pielgrzymki do Częstochowy AKTUALIZACJA
22:33 23-05-2016
Na szczęście bez poważniejszych obrażeń i tylko na drobnych urazach u dzieci, zakończyło się zderzenie autokaru z ciężarówką, do jakiego doszło w poniedziałek około godziny 18:30 w Kunicach w województwie świętokrzyskim. Wracały nim do Lublina dzieci z pielgrzymki do Częstochowy.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 74, na odcinku Opatów – Annopol. Jak nas poinformował Damian Janus ze świętokrzyskiej policji, wstępne ustalenia wskazują, że kierujący autokarem 38-letni mężczyzna, nie zdążył wyhamować i uderzył w tył naczepy ciężarowej scanii, która poruszała się przed nim.
Autokarem podróżowało łącznie 47 osób, wraz z kierowcą. W pojeździe przeważały osoby dorosłe, które wraz z dziećmi siedziały na dwóch poziomach autokaru. Jedna z uczestniczek zdarzenia przekazała nam, że siedziała z córkami na drugim poziomie autokaru kiedy doszło do zderzenia z ciężarówką. Uderzenie było na tyle mocne, że jadący w autokarze pospadali z siedzeń. Będący na miejscu zdarzenia ratownik stwierdził, że dzieci nie doznały złamań. Część pasażerów uskarżała się na urazy, jednak na szczęście nie okazały się one groźne. Uczestnicy pielgrzymki w dalszą drogę pojechali zastępczym autokarem.
Przez blisko dwie godziny ruchu w miejscu zdarzenia odbywał się wahadłowo.
(fot. nadesłane, Ela Gawryl)
2016-05-23 22:28:53
misia niewiem co bierzesz ale bardzo cię proszę zmniejsz dawkę bo się wykończysz kochana
Kierowca powinien dożywotnio stracić możliwość zawodowego przewozu osób!! Wiezie ludzi, dzieci a nie kartofle więc się uważa dziesięć razy bardziej!! Zawodowy kierowca odwala taki podstawowy błąd przy dobrej widoczności , suchej nawierzchni czyli w idealnych warunkach na drodze??
Jestem tego samego zdania. Tym bardziej, że cały czas zapier*alał. Serio. My on stop wyprzedzaliśmy. Takim kolosem.