Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Audi zderzyło się z łosiem. Tuż za znakiem, gdzie kończy się niebezpieczny odcinek drogi

Wiosna to okres masowego przemieszczania się dzikich zwierząt. Przekonał się o tym dzisiaj kierowca audi, któremu na drodze krajowej łoś wtargnął tuż przed auto.

41 komentarzy

  1. Ten przynajmniej miał farta. Nikt się nie wykpi,że był znak i powinien po trzykroć uważać

    • Ehhh, Ci kierowcy Audi.. 🙂

      • Jacy? Kolega wyżej ma rację z sytuacjami z dziką zwierzyną w obszarze takich znaków jest ciężko później.

        • W nieszczęściu miał szczęście że za znakiem
          Bo jak by to było tyle przed znakiem co teraz jest za to popij wodą.

          • 0 szczescia z tad widze że rąbnął przed znakiem i przeniósł aby było po jego myśli
            zabrac prawko i do pierdla!
            Ałdi to stan umysłu ;p

          • Do „k”:
            Taki dobry wzrok masz? „Z kad” widzisz?
            To pokaż jak się przenosi 200kg na plecach. 🙂

  2. Gdyby jechał te 40 km/h (jak wskazuje ograniczenie prędkości) to i samochód byłby cały, a i łoś by do lasu, na rykowisko poczłapał.

    • Tam gdzie jest te 40km/h to nie było kolizji, to się stało wcześniej – a tam jest ograniczenie do 90km/h, na tej trasie praktycznie codziennie jest albo dzik potrącony albo sarna, widać łoś zadrwił ze znaku ”zwierzęta koniec” – masakra jednym słowem często tamtędy jeżdżę i gdzie jak gdzie ale w tym miejscu bym się nie spodziewał łosia… i to jeszcze za dnia.

      • Aha, czyli do znaku (40) można pędzić 90 km/h i hamuje się dopiero za znakiem? Bo ja myślałem, że w chwili przekraczania znaku ograniczenia prędkości trzeba już jechać zgodnie z tym ograniczeniem (+/- 5 km/h).

    • Pewnie jechał 39 km/h , tylko łoś pędził ponad 100 km/h i do stał z lusterka w pysk .

      • ZnaFco, widać że jechał dość wolno. Ten zwierz przy 100 km/h wyrządziły masakrę na tym aucie. Wiec ogarnij się znaFco

  3. A jaka to różnica czy za znakiem czy przed…? Przecież łoś o tym nie wiedział, raczej nie zna się na znakach…;)

    • ale kierowca chociaż może będzie miał formalne szanse na jakiekolwiek odszkodowanie… Własnie dlatego że za znakiem. Bo gdyby łoś mu wyskoczył choćby metr za znakiem ale na początku terenu którego on dotyczy, to każdy – od zarządcy drogi, przez szereg urzędników, ubezpieczalnie po koło łowiecki pokazaliby mu środkowy palec i kazali płacić za szkody z własnej kieszeni.

      • xor nawet jakby to się stało przed znakiem o dzikich zwierzętach też dostałby odszkodowanie ponieważ łoś jest pod ochroną. Znak o dzikich zwierzętach nie reguluje prędkości tylko nakazuje zwiększenie uwagi na drodze. Inna sprawa, że widoczny w oddali znak o ograniczeniu prędkości nakazuje jechać 40 km/h od miejsca ustawienia znaku. Jak to u nas bywa za takim własnie znakiem kierowcy dopiero zaczynają zwalniać.

        • Znak o dzikich zwierzętach też nie reguluje czy występuje na tym terenie zwierzyna pod ochroną czy nie, tylko odnosi się do wszystkich. Nie wiem dokładnie jak wyglądają procedury, ale jestem przekonany że gdyby potrącił łosia na obszarze OBOWIĄZYWANIA znaku, to złamanego grosza by nie zobaczył. Jako ze zdarzenie miało miejsce za znakiem KONIEC więc myślę że jakieś szanse są.

      • Nie ma szans na odszkodowanie bo zwierzyna nie jest własnością państwa

        Niestety zarząd dróg wymyśli i tak jakąś wymowke że to że tamto, miałem podobna sytuację tyle że ja przed znakiem sarne wlanalem do znaku było ok 500m a zarząd dróg napisał w raporcie z objazdu że „znak stał nieco dalej za zakrętem i powinienem go zobaczyć” co z tego że było ciemno wokół drogi pełno krzaków. DZIĘKUJĘ ZARZĄDOWI DRÓG W BEŁŻYCACH za tak trafne jak i właściwe podejście do sprawy. Dodam że u mnie naprawa wyniosła ok 6tys zł…

        • jak potrącisz zwierzyne to jest niczyja, jak złapiesz „własnoręcznie” toz araz 5 właścicieli się znajdzie, od leśniczego poczynając. To jakz chodnikiem przed domem. Jak piwo cchesz wypic to nie można bo miejsce publiczne a nie twoje. Jak zimą odśnieżyc to nie miasto (bo miejsce publiczne) tylku ty musisz. Takie ku..a mamy przepisy że w każdym przypadku mozna coś wykombinować czy naciągnąć an swoją stronę. Tak jak z tym znakiem który stał za zakrętem. H..j z tym ze go nie mogłeś widziec, ważne że stał.

    • Jak przywalisz przed takim znakiem to się dowiesz… a jak nie masz AC to się dowiesz podwójnie…

    • w dzisiejszych czasach powinien, to nie rowerzysta że nie musi

  4. Ilu? Niewielu??

  5. Mogę się założyć, że zwiększenie bezpieczeństwa kierowców na drodze zostanie wykonane nie za pomocą odstrzału sanitarnego, a za pomocą przesunięcia znaku…

  6. na terenie beneluksu też źle nie jest.

  7. Współczuje kierowcy bo nie wierze że uda się jemu wyrwać kasę od miasta za zniszczone auto

  8. puszek_okruszek

    znowu ałdi

  9. konieczne jest odstrzelenie 90% populacji łosia!

  10. szkoda auta

Z kraju