Szkoda,że te obrażenia są lekkie i po wyjściu ze szpitala w dalszym ciągu będzie jeździł.Czy zgodnie z Ustawą z dnia 30.081991 o zakładach opieki zdrowotnej art.4 pijak ponosi koszty leczenia czy nie?Tak tylko pytam?
Szrotmistrz (dyplomowany)
Póki nie wycięto wszystkich przydrożnych drzew, możemy być pewni, że któreś zadziała lepiej niż ludzkie prawa
Ten samochód już w żadne z nich nie będzie miał szans uderzyć.
noto
Spoko, za dwa miesiące pójdzie jako funkel nówka nieśmigany…
wkurzony
kolejny pijany D.E.B.I.L !
im więcej apeli, tym sobie nic z tego nie robią!
Pijana hołota.
Powinna być konsekwencja w postaci dożywotniego odbierania prawo jazdy i roboty społeczne np. na onkologii lub w hospicjach, może wtedy do tych PUSTYCH łbów by coś dotarło.
choć szczerze wątpię.
Justyna
U mnie na wiosce mieszka taki chłopak. W moim wieku (29lat)… Miał dwa razy zabierane prawo jazdy za jazdę po pijaku. Może z miesiąc temu pokazywał kartonik. Oddali. BEZTERMINOWE… Kilka dni temu przechwalał się że wrócił znad jeziora (prawie 200km) i kontrolowany ani razu nie był. Nasze państwo prędzej ze zwykłego obywatela zrobi kryminalistę niż weźmie się za oczyszczanie z takiego elementu. A ty siedź człowieku i płacz bo jak wyjeżdżasz do pracy, a dziecko puszczasz do szkoły to nie wiesz czy się zobaczycie…
Twój Stary
Przecież to nie „państwo” oddało mu prawo jazdy tylko sąd.
zadziwiony
ciut ciut i grabarz miałby na zeszyty dla dzieci
Grabarz samotnie wychowujący dzieci
Nareszcie ktoś pomyślał o grabarzu 😆
Dziękuję
nos Feratu
grabarzu ludzie nie są długowieczni i jeżeli narzekasz na brak pracy to znaczy, że nie chce ci się pracować co może być spowodowane m.in. tym że cały czas chlasz
azor....
i właśnie takich lubię,tylko drzewa mi żal!
Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach
Japończycy z takimi się nie cyckają, pierwszy raz złapany „pod wpływem”, bez względu na status społeczny i zajmowane stanowisko, prosto zza kółka trafia na pół roku do ciupy, tam jets szkolony w prawie o ruchu drogowym, a po zdanym egzaminie wypuszczany.
Jeśli go drugi raz złapią w stanie „wskazującym” idzie na rok do pierdla bez sprawy sądowej, a prawko traci dożywotnio.
O finansowych konsekwencjach nic mi nie wiadomo, ale wystarczy chyba, że przez ten półroczny okres w pierdlu straci pracę.
Ale u nas to nie przejdzie – za dużo „elity” poszłoby siedzieć i kto by nami rządził?
O księżach tym razem nawet nie wspomnę.
Franio
Straci pracę i co z tego? Jeżeli nie jest notariuszem, sędzią, policjantem itp. pójdzie do innej.
Bławat
Zdolność do dmuchania w alkomat wskazuje, że alkohol spełnił swoją rozluźniającą rolę.
Polak
Dla takich drzewo to najlepsze rozwiązanie! Dziękuję że są drzewa! 🙂
aflo
Pewnie wyskoczył mu jeż. Jeż zaskoczy nawet mistrza kierownicy.
następny z umiejętnościami takimi jak bimmer
Ehhh, Ci kierowcy Audi…
🙂
Szkoda,że te obrażenia są lekkie i po wyjściu ze szpitala w dalszym ciągu będzie jeździł.Czy zgodnie z Ustawą z dnia 30.081991 o zakładach opieki zdrowotnej art.4 pijak ponosi koszty leczenia czy nie?Tak tylko pytam?
Póki nie wycięto wszystkich przydrożnych drzew, możemy być pewni, że któreś zadziała lepiej niż ludzkie prawa
Ten samochód już w żadne z nich nie będzie miał szans uderzyć.
Spoko, za dwa miesiące pójdzie jako funkel nówka nieśmigany…
kolejny pijany D.E.B.I.L !
im więcej apeli, tym sobie nic z tego nie robią!
Pijana hołota.
Powinna być konsekwencja w postaci dożywotniego odbierania prawo jazdy i roboty społeczne np. na onkologii lub w hospicjach, może wtedy do tych PUSTYCH łbów by coś dotarło.
choć szczerze wątpię.
U mnie na wiosce mieszka taki chłopak. W moim wieku (29lat)… Miał dwa razy zabierane prawo jazdy za jazdę po pijaku. Może z miesiąc temu pokazywał kartonik. Oddali. BEZTERMINOWE… Kilka dni temu przechwalał się że wrócił znad jeziora (prawie 200km) i kontrolowany ani razu nie był. Nasze państwo prędzej ze zwykłego obywatela zrobi kryminalistę niż weźmie się za oczyszczanie z takiego elementu. A ty siedź człowieku i płacz bo jak wyjeżdżasz do pracy, a dziecko puszczasz do szkoły to nie wiesz czy się zobaczycie…
Przecież to nie „państwo” oddało mu prawo jazdy tylko sąd.
ciut ciut i grabarz miałby na zeszyty dla dzieci
Nareszcie ktoś pomyślał o grabarzu 😆
Dziękuję
grabarzu ludzie nie są długowieczni i jeżeli narzekasz na brak pracy to znaczy, że nie chce ci się pracować co może być spowodowane m.in. tym że cały czas chlasz
i właśnie takich lubię,tylko drzewa mi żal!
Japończycy z takimi się nie cyckają, pierwszy raz złapany „pod wpływem”, bez względu na status społeczny i zajmowane stanowisko, prosto zza kółka trafia na pół roku do ciupy, tam jets szkolony w prawie o ruchu drogowym, a po zdanym egzaminie wypuszczany.
Jeśli go drugi raz złapią w stanie „wskazującym” idzie na rok do pierdla bez sprawy sądowej, a prawko traci dożywotnio.
O finansowych konsekwencjach nic mi nie wiadomo, ale wystarczy chyba, że przez ten półroczny okres w pierdlu straci pracę.
Ale u nas to nie przejdzie – za dużo „elity” poszłoby siedzieć i kto by nami rządził?
O księżach tym razem nawet nie wspomnę.
Straci pracę i co z tego? Jeżeli nie jest notariuszem, sędzią, policjantem itp. pójdzie do innej.
Zdolność do dmuchania w alkomat wskazuje, że alkohol spełnił swoją rozluźniającą rolę.
Dla takich drzewo to najlepsze rozwiązanie! Dziękuję że są drzewa! 🙂
Pewnie wyskoczył mu jeż. Jeż zaskoczy nawet mistrza kierownicy.