Nie w tym kierunku, raczej wracał z akademika, po zakrapianych odwiedzinach
efg
I teraz:
– Zezna na policji, że auto mu ukradli, to nie on kierował
– Znajdzie sobie alibi na ten czas
– Policja rozłoży ręce, bo nie znajdą sprawcy
– Dostanie odszkodowanie za zniszczony samochód, na podstawie zakończonej przez policję sprawy, o ile samochód był ubezpieczony ad kradzierzy
– Sprzeda szrot, kupi nowy i będzie dalej sie rozbijał.
Jerzy Gondol z Nadwisły
Przyznam, że mam podziw dla pasjonata fikania koziołków.
Tyle razy obrócić samochodem, poruszającym się w bądź, co bądź trudnych warunkach (bo to słup, barierki, wąwóz)…
Szacun… szkoda tylko, że artysta nie poczekał na oklaski, zakleszczony w swojej własności.
VV
Skąd ta pewność że to żak??On oddalał się od akademików bo jechał do al.Jana Pawła II.
Lu
jechal do nocnego po kolejna flaszke????
Mysza
Lu chyba jednak nie jesteś z Lublina skoro nie wiesz gdzie są nocne najbliżej akademika.
Lu112
Z buta mógł pujść, daleko nie miał.
zadziwiony
blacharz tanio nie weźmie za klepanie
Asas
Tego nie opłaca się już klepać,pod palnik i na żyletki
Qwa
Pijany?
wieśniak
a taki ładny był, hamerykański, buahahaahahahahaha
amerikanos
Jeszcze się okaże, że to jakiś ułainiec z samochodem zarejestrowanym na słup
Dżesica - (na drugie mam Caryna)
Kierowca dał w długą pod wpływem szoku jakiego doznał gdy zobaczył co z jego autka zostało, i pobiegł zapłacić zaległe rat kredytu, który mu pozostał jako wspomnienie po tym co miał.
Mariusz Tatary 2
Zapewne jakiś nachlany pedalarz bez OC, blach i kamizelki wyskoczył mu na przejazd rowerowy zza 20 metrowego żywopłotu. To spowodowało, że kierowca musiał wykonać gwałtowne manewry i go wyrzuciło z drogi. Dlatego po raz kolejny się pytam. Kiedy obowiązkowe OC dla pedałujących?
Guzo
Ciekawe, w artykule ani słowa o rowerzystach, z treści raczej można wywnioskować, że kierujący był pijany lub po prostu pędził na złamanie karku, a tu się znalazł typek, który i tak winą obarcza grupę niebiorącą udziału w zdarzeniu… Gratuluję wręcz psychopatycznej manii skierowanej przeciwko rowerzystom, trzeba w końcu nie mieć paru klepek, żeby takie rzeczy wypisywać;P
Alek
Bo to zapewne również użytkownik takiego samego barakowozu i z podobną mentalnością. Taki typek nigdy nie pozna co to jazda na rowerze bo jego pierwszą i ostatnią i jedyną „pasją” jest pajacowanie za kierownica barakowozu.
A było już tak blisko do akademiku 🙁
Nie w tym kierunku, raczej wracał z akademika, po zakrapianych odwiedzinach
I teraz:
– Zezna na policji, że auto mu ukradli, to nie on kierował
– Znajdzie sobie alibi na ten czas
– Policja rozłoży ręce, bo nie znajdą sprawcy
– Dostanie odszkodowanie za zniszczony samochód, na podstawie zakończonej przez policję sprawy, o ile samochód był ubezpieczony ad kradzierzy
– Sprzeda szrot, kupi nowy i będzie dalej sie rozbijał.
Przyznam, że mam podziw dla pasjonata fikania koziołków.
Tyle razy obrócić samochodem, poruszającym się w bądź, co bądź trudnych warunkach (bo to słup, barierki, wąwóz)…
Szacun… szkoda tylko, że artysta nie poczekał na oklaski, zakleszczony w swojej własności.
Skąd ta pewność że to żak??On oddalał się od akademików bo jechał do al.Jana Pawła II.
jechal do nocnego po kolejna flaszke????
Lu chyba jednak nie jesteś z Lublina skoro nie wiesz gdzie są nocne najbliżej akademika.
Z buta mógł pujść, daleko nie miał.
blacharz tanio nie weźmie za klepanie
Tego nie opłaca się już klepać,pod palnik i na żyletki
Pijany?
a taki ładny był, hamerykański, buahahaahahahahaha
Jeszcze się okaże, że to jakiś ułainiec z samochodem zarejestrowanym na słup
Kierowca dał w długą pod wpływem szoku jakiego doznał gdy zobaczył co z jego autka zostało, i pobiegł zapłacić zaległe rat kredytu, który mu pozostał jako wspomnienie po tym co miał.
Zapewne jakiś nachlany pedalarz bez OC, blach i kamizelki wyskoczył mu na przejazd rowerowy zza 20 metrowego żywopłotu. To spowodowało, że kierowca musiał wykonać gwałtowne manewry i go wyrzuciło z drogi. Dlatego po raz kolejny się pytam. Kiedy obowiązkowe OC dla pedałujących?
Ciekawe, w artykule ani słowa o rowerzystach, z treści raczej można wywnioskować, że kierujący był pijany lub po prostu pędził na złamanie karku, a tu się znalazł typek, który i tak winą obarcza grupę niebiorącą udziału w zdarzeniu… Gratuluję wręcz psychopatycznej manii skierowanej przeciwko rowerzystom, trzeba w końcu nie mieć paru klepek, żeby takie rzeczy wypisywać;P
Bo to zapewne również użytkownik takiego samego barakowozu i z podobną mentalnością. Taki typek nigdy nie pozna co to jazda na rowerze bo jego pierwszą i ostatnią i jedyną „pasją” jest pajacowanie za kierownica barakowozu.
Szarik szukaj pana:D:D