Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Audi uderzyło w drzewo, dwóch nastolatków zginęło na miejscu (zdjęcia)

Wczoraj po południu w miejscowości Telatyn doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Dwóch nastolatków zginęło po tym, jak audi uderzyło w drzewo.

36 komentarzy

  1. Mieli całe życie przed sobą. Niestety śmierć nie daje biletów powrotnych.

  2. Się zapier….się tak kończy….

  3. Minister infrastruktury albo MSWiA kilka dni temu otrąbił sukces, bo na drogach w wakacje zginęło o 19 osób mniej niż w poprzednim roku.
    Ile by jeszcze osób jeszcze nie zginęło (podejrzewam, że nazbiera się więcej niż 19, przepraszam już 17 przez ostatnie dni trwających jeszcze wakacji) to i tak mamy pierwsze miejsce w UE na mieszkańca pod względem śmiertelności.

  4. Prawo jazdy, tablica rejestracyjna (nawet dwie + naklejka), OC, światła, gaśnica, itp. – nie pomogły. Chyba gdzieś indziej leży problem.

    • „na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem”
      Raczej niedostosował umiejętności do prędkości bo chyba nie było po deszczu, śnieg tego dnia raczej nie padał i jezdnia nie była oblodzona.

      • nie zrozumiałem
        jeżeli pada deszcz to wtedy można wypadać z drogi i/lub powodować wypadki?
        czy wtedy jest to wypadnięcie usprawiedliwione?

        • czy ty jesteś jakiś ograniczony? przeczytaj artykuł ze zrozumieniem to ta dyskusja którą tu rozpocząłeś przestanie mieć rację bytu….

          • Bo @Franio jest niepełnosprytny, i ma IQ na poziomie taboretu. Natomiast swoje „mondrości” czerpie z kilometrów pokonanych na trójkołowym „łołeku”, szczególnie po tym przykrym incydencie kiedy to wyrżnął głową o asfalt i już mu tak zostało. Ogólnie rzecz ujmując @Franio jest nieszkodliwym wariatem i specyficzną formą folkloru na portalu Lublin 112. Do @Frania pasuje powiedzenie: tępi ludzie są jak tępe noże, krzywdy nie zrobią, za to masę krwi napsują. Proponuję nie brać pod uwagę to co tworzy @Franio, i wtedy świat wydaję się piękniejszy.

  5. drzewa zabijaja! brak tego drzewa i wyladowaliby 200m na polu moze rolowali troche polaman ale by zyli! miejsce drzew jest w lesie i w zagajnikach ! przy drogach do 10cm grubosci pnia

    • Srali muchy będzie wiosna, będzie sobie trawka rosła …

    • Nie drzewa zabijają tylko kretyni za kierownicą. Brak drzew powoduje szybszą jazdę i zderzenia czołowe. A może by tak wogóle nie rolować na polu tylko używać mózgu i przepisów? I szanować zdrowie i życie innych?

    • Samochód zabija! Brak samochodu i nie byłoby wypadku. Gdyby młody szedł na piechotę to i drzewo by mu nie przeszkadzało i by się nawet nie połamał. Wystarczyło przestrzegać przepisów i myśleć jaka prędkość w danym miejscu jest bezpieczna. Miejsce piratów drogowych jest … nie na drogach, niech sobie zbudują tor.

    • przepusty, słupy, rowy, inni uczestnicy … a co z tym zrobić?
      „miejsce drzew jest w lesie i w zagajnikach” a miejscem do wyścigów są tory wyścigowe/rajdowe a nie drogi publiczne

    • Jest także możliwe, że to drzewo uratowało kilka innych osób. Istnieje możliwość, że gdyby wczoraj chłopcy wyhamowali bez obrażeń i uszkodzeń w samochodzie w polu, to dzisiaj Ty leżałbyś w czarnym worku, a obok twoja rodzina i nie napisałbyś tego co napisałeś.

    • Ja pierdo… glupszej wypowiedzi dawno nie czytałem a twoje miejsce jest w jaskini bo z niej wylazłeś

    • Uważam i mam racje że podejście i rozumienie Frania wątku o mokrej nawierzchni jest jak najbardziej logiczne . Franio Jasiek 1:0

    • Drzewa to śmierć na drogach!!

  6. 19-latek to osoba dorosła, więc sam decyduje o swoim życiu. Ale dlaczego nikt tym dzieciom nie powiedział, że kierowanie pojazdami to nie zabawa, nie gra, nie film. To rozszarpane/zmiażdżone narządy, rozdarta skóra, połamane kości, krew i flaki/mózg na wierzchu.

    • i oczywiście najważniejsze….radość z jazdy.

      • Franiu, jak dorośniesz (może kiedyś…) i uda Ci się jakoś zdobyć prawojazdy (może w chipsach znajdziesz…), a ojciec da Ci kluczyki żebys się przejechał, to dostaniesz orgazmu. Ale gdy juz troche pojeździsz i pouzerasz się na drogach z innymi kierującymi róznego typu pojazdy, stwierdzisz zapewne, że jazda samochodem wcale nie jest niczym radosnym jak i też nie sprawia aż tak wielkiej przyjemności.

        • A co te dzieci robiły tym samochodem? Uważasz, ze ciężko pracowały (jako kurierzy, pizzonosze) żeby utrzymać swoje rodziny? Czy chcieli się pościgać, ale im się konsola popsuła?

    • Może połnoletnia ale nie dorosła.

  7. W ciągu ostatnich laty mojej aktywności na tym forum, kilkukrotnie pod artykułami związanymi z dziećmi/młodzieżą na rowerach/na hulajnogach/na rolkach czy pieszo, którzy dopuścili się wykroczeń/występków/głupich zachowań drogowych pisałem:
    „te dzieci teraz poruszają się [wymienione powyżej], ale za kilka lat będą szaleć po wsiach (albo miastach) samochodami, czyli dużymi i szybkimi pojazdami.”

    Teraz pytanie. Co jest gorsze. Co niesie za sobą większe niebezpieczeństwo? Dla siebie, oraz dla innych?

  8. Taka rada dla rodziców, których dzieci niedawno otrzymały prawo jazdy. Jeśli jedziesz ze swą pociechą do sklepu, kościoła, rodziny, czy gdziekolwiek indziej, daj mu poprowadzić, niech się doskonali w jeździe. Jeśli taki młody człowiek prowadzi samochód okazjonalnie, to gdy już go dostanie, to chce się wyszaleć i skutki są takie jak opisane powyżej. Przemęczysz się miesiąc, czy dwa, ale sprawisz, że Twoje dziecko będzie lepszym kierowcą.

    • Właśnie Ci najlepsi kończą na drzewach. Podobnie tak jak topią się najlepsi pływacy. Ci co się boją wody – wchodzą do niej po kolana.

    • I to jest dobra rada. Jak ja zrobiłem prawko to przez pierwsze 2 lata robiłem za kierowcę rodzinnego na wszelkie wyjazdy do ciotek, wujków, na grzyby, na weekend, itd. Ojciec siedział obok, podpowiadał, ale za bardzo się nie wtrącał. Pokazywał na co zwracać w danym miejscu uwagę, jak „czytać drogę”, czasem sugerował np zmianę biegu. Nawet specjalnie brał mnie na takie przejażdżki w mocnym deszczu czy po pierwszych śniegach. To naprawdę dużo dało. Nie miałem własnego auta ale nabrałem wprawy i doświadczenia pod okiem, które nie pozwalało na zbyt frywolną jazdę czy jakieś szaleństwa. To naprawdę dobry sposób, bo samo prawy jazdy to za mało – potrzeba jeszcze nieco doświadczenia.

  9. całe szczęście że szaleńców zatrzymało drzewo i nie trafili w inny samochód.

  10. głupi i głupszy wersja ałdi