Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Aldi otwiera swój kolejny sklep w Lublinie. Zapowiada, że nie ostatni na terenie miasta

Jeszcze do niedawna sieć ta nie była obecna na Lubelszczyźnie. Jednak zapowiedziała ekspansję i otwiera kolejne markety. W planach są też następne obiekty.

36 komentarzy

  1. Koniec polskiego handlu. Wszystkie władze troszczyły się o polski handel.

    • I bardzo k’.. dobrze! Koniec z januszexami, mirkami i cwaniaczkami ze słomą w butach! Koniec ze zgnilymi jabłkami i śmierdzacym mięsem! Tańczę z radości!

    • TO samo miałem na myśli klikając w linka, a dokładniej to chciałem napisać Guten apetit 🙂

    • Jak jesteśmy banustan pod zarządem nadzorczym i tak dalej to co się dziwisz. „Wolność” przyszła – innych do robienia z nami co im się podoba. Trzeba było bardziej pałować zdrajców.

  2. Taki „Aldik bez K” Ciekawe, czy mają w magazynach jeszcze stare napisy z naszych polskich sklepów, które przejęli za pośrednictwem słupa (Stokrotki) Wystarczyłoby odciąć K, chociaż czcionka się trochę nie zgadza 🙂

    • co ty chrzanisz? raz , że to sieć niemiecka, a dwa, to dosłownie zbudowali te nowe sklepy od nowa, nie było nic przejmowane

    • Marian K. Prawdziwy Patriota

      Trochę się mylisz. Aldik powstał w Lublinie a nazwa była tak wymyślona żeby kojarzyć się z niemieckim „Aldi”.
      Następnie Aldik został przejęty przez litewską grupę Maxima i to właśnie ta grupa kupiła Stokrotkę. Tak naprawdę to „Aldik” czyli grupa Maxima przejęła Stokrotkę. Nazwa „Stokrotka” została tylko dlatego, że to tych sklepów było więcej w Polsce. Gdyby więcej było „Aldików” zostałaby nazwa „Aldik” i mielibyśmy teraz ciekawą sytuację na rynku. Funkcjonowałby „Aldik” i „Aldi”.

    • Z tą różnicą że Aldi to niemieckie a aldiki przejął litwin. I na pewno się posłużą trzymanymi w piwnicy napisami. Nie ma to jak głos rozsądku.

  3. Kolejny niemiecki sklep na naszym rynku. Dobrze, że nie jesteśmy kolonią zachodniej europy i wstajemy z kolan

  4. Wszystko niedługo szwabskie będzie ryży oszust to załatwi.

    • Wolę żeby było Niemieckie niż dojść do sytuacji, że będzie tylko ocet na półkach. Twoi pisowscy kolesie do tego doprowadzą.

      • akurat czasy kiedy był ocet to nie’rządy komuchów popleczników: lewicy, peło i innego czerwonego patałajstwa ! a jak ci tak źle za pisu to jedź ubogacać się do: szkopów, francji, uk droga wolna !

      • PiS właśnie oddał niemcom naszą energetykę, lepiej się przyjrzyj. To co robiłoby PO robi PiS po cichu, POPiS wiecznie żywy.

    • Leniwa małpa na tokarni

      Napisał koleś z chińskiego telefonu, w ubraniach z Bangladeszu, oglądający w domu na koreańskim TV i zapewne jeżdżący Niemieckim lub Francuskim autem, skowycząc, że robi zakupy w Portugalskiej lub Litewskiej sieci marketów.

      • I napisał że to wszystko źle i trzeba zmienić, i bardzo dobrze napisał.

        • Leniwa małpa na tokarni

          Na co zmienić? Podaj choć jedną Polską alternatywę dla tv lub samochodu. Ba, nawet prościej, ubrań uszytych w Polsce. I zaraz się okaże, że są sporo droższe od taniego badziewia i dlatego ich większość nie kupuje. Fajnie siedzieć i narzekać na obecny stan, ale trudno znaleźć jakąś rozsądną alternatywę.

    • Krystyna z Atlantydy

      Wszystko szwabskie i 100 szpitali w całej Polsce, jak sobie życzy marszałek koperta.

  5. Pan Anioł Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    Jedne sklepy ma Portugalczyk, inne Niemcy, Francuzi, Litwini, a Polacy jak zwykle: biedni po szkodzie, nie potrafią myśleć z tzw. duchem czasu.
    Dlatego są tanią siłą roboczą, takimi „afropolakami” u wcześniej wymienionych.

  6. Brawo, wasze ulice nasze sklepy, jeszcze raz brawo Polska.

    • Na ulicach antifa, lgbt i imigranci rządzą. Nawet tego nie mamy.

    • Ale tu się nie da inaczej. Miałem tak parę razy, że chciałem kupić jabłek na targu, dać zarobić swojemu. Na straganie piękne jabłuszka, ale do siatki nakładają z samochodu, a tam co drugie niedojrzałe albo z plamkami zgnilizny. Więc idę do marketu i wybieram sobie sam, jakie chcę. Jedynie trzeba uważać żeby brać z najwyżej ułożonych skrzynek, tych poza zasięgiem starych bab – macaczy i nagniataczy. I zapamiętajcie, ani Niemiec, ani Francuz, ani nawet Żyd nie potraktuje Polaka tak podle jak drugi Polak. Czy w kraju, czy za granicą. Dopiero gdy zorganizuje się to polactwo w struktury typu Ikea czy Aldi pojawia się uprzejmość i proklienckie nastawienie.

  7. Rodacy, posłuchajcie głosu rozsądku. Ja też bym wolał żeby było więcej sklepów z polskim kapitałem ale też męczą mnie polscy Janusze biznesu. Zobaczcie taki Lidl, no wiem że to u Niemca, ze wymagają, ale raz że swego czasu bardzo dużo osób z handlu chciało tam pracować, rozsądnie płacili i były przyzwoite warunki pracy, dwa że zobaczcie jak ten sklep jest zorganizowany dla klienta, różne nowinki techniczne i rozwiązania, że jak nie lubię szkopa to w tym sklepie lubię robić zakupu. A zobaczcie naszych Januszy, wszystko po taniości, w myśl zasady zrobimy to dwa razy taniej, z połową personelu ale dwa razy lepiej. Sam pracuje w polskiej firmie i rzygać mi się chcę od Januszowych rozwiązań, kolega się zwolnił, poszedł do Niemca i mówi tak: praca jest, harujesz, ale wiesz za co i wszystko jest poukładane a nie jesteś od wszystkiego.

    • A to dlatego że Niemiec dorabiał sie latami a Polski janusz chce już za miesiąc nowego merca i wypasiony dom a najlepiej dwa

    • No, chcialbyś. Zapewne głosowałeś też na PiS, który naobiecywał Ci że tak będzie. I co? Jest tak? Chyba już odpowiedziałeś sobie na to pytanie.

  8. I o jeden Aldik za dużo

  9. Zapytanie do Wiedzącego

    CZY BĘDZIE TAM PUNKT SZCZEPIEŃ
    I CZY BĘDĄ TAM KOSZERNE ARTYKUŁY SPOŻYWCZE???

  10. Póki co, to sam będę decydował gdzie i na co wydam zarobione pieniądze.
    Decyzja będzie uzależniona od jakości ale również od ceny towaru.
    Ale widzę, że niektórzy wypominając czasy PRLu chcieliby jednak pójść o krok dalej.
    Najlepiej może w ramach wypłaty dawać pracownikom talony na żywność i niezbędne artykuły?
    Oczywiście z możliwością ich realizacji w punktach wyznaczonych przez rząd 🙂