godz. 23:00 w Strzeszkowicach na 19stce też dzik przebiegł przed maską mojego auta na szczęście zdążyłem wyhamować i spokojnie odszedł w pole kukurydzy.
marus
Fascynujące
on
ciekawe masz fascynacje. chyba adekwatne do stanu rozumu. 😀 od tego jest forum zeby opisywac zdarzenia i rozmoawiac na dany temat.
Trollson
No właśnie – człowiek wyraził swoje wewnętrzne odczucia – a Ty się go rugasz, za to że się uzewnętrznił. Teraz będzie się bał mówić innym o swoich uczuciach.
ładowarka w ciula
Udane polowanie, teraz przydałaby się blondella w loczkach i poradziła co się z tego da zrobić.
Ostatecznie może być Pascal, albo i Okrasa.
ajemik
Jechał 50-60km/h ? To słabe hamulce strasznie 🙂
sprawiedliwy
O tej porze powinien jechać 50 km/h, a co jakby to był człowiek?
zzzpppttt
Tam nie ma 50km/h znak znajduje sie chyba bliżej skrzyżowania ( teren zabudowany) wiec 70km/h? +10 tolerancja? Mogę się mylić…
zen
I mylisz się. W tym miejscu jest już 50 km/h. Teren zabudowany zaczyna się tuż za zjazdem z wiaduktu (jadąc od strony Kraśnika) przed skrzyżowaniem drogi do Opola.
dzik
to samo co dzikiem też wybiegł pod samochód to ma.
powinien najlepiej jechać na wstecznym albo 10km/h
Yuki
Osoba prowadzaca samochod na pewno nie wiedziala ze akurat tego dnia o tej godzinie beda biegly dziki. No ludzie serio? Jak nie wiecie jaka jest sytuacja to po co glupio komentujecie. To raczej realne ze jak dzik wbiegl to on nie mial szans na wyhamowanie nie?
sprawiedliwy
Jak mógł zabić dzika! Co za świnia!
cozix
Tak z ciekawości kto takiej sytuacji pokrywa koszty naprawy auta ? Raczej dziki OC nie mają 😉 Nadleśnictwo czy jak to wygląda
kieras
jesli stoi znak ostrzegajacy o dzikiej zwierzynie to brak szans na odszkodowanie. tam chyba go nie ma ale i tak na pewno latwo nie bedzie
łowca
był o tym artykuł na lublin112, koszty naprawy poniesie oczywiście kierowca 😀
ftsh
Żadna z osób nie odniosła obrażeń ale zmarł dzik to już sie nie liczy? Człowieki rzondzom planetom
takijeden
„ajemik” a gdzie jest napisane, że jechał 50-60km/h ?? nawet jakby tak było to chyba nigdy dzik Ci nie wybiegł, czasami nawet nie zdążysz nacisnąć na pedał hamulca
Yuki
Zgadzam sie.
Czarek
Dziki nie chodzą stadem tylko watachą
mao
na miejscu interweniowała policja – ciekawe na czym polegała interwencja ? a może trwa dochodzenie w tej sprawie ? hi hi
godz. 23:00 w Strzeszkowicach na 19stce też dzik przebiegł przed maską mojego auta na szczęście zdążyłem wyhamować i spokojnie odszedł w pole kukurydzy.
Fascynujące
ciekawe masz fascynacje. chyba adekwatne do stanu rozumu. 😀 od tego jest forum zeby opisywac zdarzenia i rozmoawiac na dany temat.
No właśnie – człowiek wyraził swoje wewnętrzne odczucia – a Ty się go rugasz, za to że się uzewnętrznił. Teraz będzie się bał mówić innym o swoich uczuciach.
Udane polowanie, teraz przydałaby się blondella w loczkach i poradziła co się z tego da zrobić.
Ostatecznie może być Pascal, albo i Okrasa.
Jechał 50-60km/h ? To słabe hamulce strasznie 🙂
O tej porze powinien jechać 50 km/h, a co jakby to był człowiek?
Tam nie ma 50km/h znak znajduje sie chyba bliżej skrzyżowania ( teren zabudowany) wiec 70km/h? +10 tolerancja? Mogę się mylić…
I mylisz się. W tym miejscu jest już 50 km/h. Teren zabudowany zaczyna się tuż za zjazdem z wiaduktu (jadąc od strony Kraśnika) przed skrzyżowaniem drogi do Opola.
to samo co dzikiem też wybiegł pod samochód to ma.
powinien najlepiej jechać na wstecznym albo 10km/h
Osoba prowadzaca samochod na pewno nie wiedziala ze akurat tego dnia o tej godzinie beda biegly dziki. No ludzie serio? Jak nie wiecie jaka jest sytuacja to po co glupio komentujecie. To raczej realne ze jak dzik wbiegl to on nie mial szans na wyhamowanie nie?
Jak mógł zabić dzika! Co za świnia!
Tak z ciekawości kto takiej sytuacji pokrywa koszty naprawy auta ? Raczej dziki OC nie mają 😉 Nadleśnictwo czy jak to wygląda
jesli stoi znak ostrzegajacy o dzikiej zwierzynie to brak szans na odszkodowanie. tam chyba go nie ma ale i tak na pewno latwo nie bedzie
był o tym artykuł na lublin112, koszty naprawy poniesie oczywiście kierowca 😀
Żadna z osób nie odniosła obrażeń ale zmarł dzik to już sie nie liczy? Człowieki rzondzom planetom
„ajemik” a gdzie jest napisane, że jechał 50-60km/h ?? nawet jakby tak było to chyba nigdy dzik Ci nie wybiegł, czasami nawet nie zdążysz nacisnąć na pedał hamulca
Zgadzam sie.
Dziki nie chodzą stadem tylko watachą
na miejscu interweniowała policja – ciekawe na czym polegała interwencja ? a może trwa dochodzenie w tej sprawie ? hi hi
Musi być prokurator i potem autopsja, oględziny…itd. To zgon przecież był, tylko uważajcie żeby na sądówce schabik i szynka nie zginęła 😉