Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

19-latek wyprzedzał na łuku drogi, doszło do wypadku

Wczoraj wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 830 doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Do szpitala trafił jeden z kierowców.

Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 19 na ul. Charz A w Nałęczowie. Na drodze wojewódzkiej nr 830 zderzyły się dwa samochody osobowe, toyota i renault. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący toyotą 19-latek na łuku drogi, w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podjął manewr wyprzedzania poruszającego się przed nim auta. Na mokrej po opadach deszczu nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wpadło w poślizg, a następnie zderzyło się z poruszającym się z naprzeciwka renaultem.

W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba, kierowcę toyoty przewieziono do szpitala. Obaj kierujący byli trzeźwi. Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności tego wypadku. Przed kilkadziesiąt minut droga w rejonie zdarzenia była zablokowana.

(fot. nadesłane)

9 komentarzy

  1. Szkoda że gnój się nie zabił, takich to chyba sadzą na polu razem z kapustą

  2. Przez takich cymbałów bez wyobraźni giną ludzie.

  3. Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

    Kierowcę toyoty przewieziono do szpitala… jest wina, jest kara, Bóg istnieje (ludzka głupota też)

  4. No idiota. Teren ściśle zabudowany, typowa jesienna, mokra aura… Ale takich na tych naszych powiatowych drogach nie brakuje. Policja powinna stać tam na tych trasach zdecydowanie częściej.

  5. Oj tam, oj tam… Chciał się chłopak stuknąć z kolegą z Reno, to się stuknął…

  6. Tor wyścigowy w Lublinie został zlikwidowany a to jest jeden z tego skutków.

    • W terenie zabudowanym możesz poruszac się z dozwoloną prędkością do 50 lub do 40 bo takich miejśc w Nałęczowie nie brakuje i nie ma znaczenia że kiedyś gdzieś był i już nie ma toru, w innym miejscu jest. Gnojki takie jak ten i tak by na tor nie jeździły chyba że darmowy.

  7. Zatem jest rozwiązanie.
    I to właśnie tor jest jedynym miejscem gdzie kierowca bezpiecznie powinien poczuć różnicę pomiędzy oponami zimowymi z przed nastu sezonów a świeżymi oponami letnimi o tej porze roku.
    Tor to miejsce które uczy wyobraźni „przesadzenia”, im ich więcej tym większe prawdopodobieństwo, że właściciel pseudo sportowego samochodu będzie chciał tam pojechać.
    A oceniajmy nie ludzi a fakty i prawdopodobieństwo natrafienia na dobry przykład.