Wracali z łupami, nakryli ich policjanci
11:00 11-02-2014
Niedługo cieszyli się łupem dwaj bracia, którzy dokonali włamania do jednego z domów. Gdy wracali ze skradzionymi rzeczami natknęli się na policyjny patrol.
Funkcjonariusze z komisariatu policji w Żółkiewce patrolujący drogę do Zamościa zauważyli dwóch mężczyzn, którzy ciągnęli za sobą wózek i kosiarkę do trawy. Nie było by w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że ci na widok radiowozu odrzucili przedmioty a jeden z nich rzucił się do ucieczki. Policjanci nie zastanawiając się długo rozpoczęli bezpośredni pościg. Po chwili został on złapany na pobliskich polach.
Jak się okazało obaj mężczyźni to bracia w wieku 30 i 37 lat mieszkający w miejscowości Wólka. Chwilę wcześniej starszy z nich dokonał włamania do niezamieszkałego domu w miejscowości Makowiska. Ponieważ ilość łupów była tak duża, że nie był on w stanie samodzielnie przetransportować ich do domu wezwał na pomoc brata.
W wózku policjanci odnaleźli m.in. sekatory ogrodnicze, siekierę, lampy, maszynkę do mielenia mięsa a nawet paczkę kawy i zupkę chińską. Właściciel okradzionego domu oszacował straty na kwotę ok. 3000 złotych.
Podczas czynności wykonywanych z zatrzymanymi wyszło na jaw, że to nie jedyne przestępstwo którego dopuścił się 37-latek. Funkcjonariusze udowodnili mu dokonanie trzeci innych włamań i kradzieży do jakich doszło w ostatnim czasie na terenie gminy. Dokonał ich w warunkach recydywy, gdyż wcześniej odsiadywał już wyrok za kradzieże z włamaniem.
2014-02-11 10:56:15
(fot. lublin112.pl)
Komentarze wyłączone