Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tomaszów Lubelski: Ćwiczyli strzelanie z wiatrówki. Uszkodzili garaż

Tomaszowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy strzelając z wiatrówki uszkodzili garaż. Właściciel wycenił straty na blisko 3 tys. złotych.

Do zdarzenia doszło 7 kwietnia w Tomaszowie Lubelskim. Na policję zgłosił się poszkodowany, który poinformował, że nieznani sprawcy uszkodzili mu garaż. Tomaszowscy kryminalni zatrzymali dwóch młodych mężczyzn w wieku 19 i 20-lat.

– Jak się okazało byli to uczniowie jednej z klas mundurowych, którzy postanowili poćwiczyć sobie strzelanie z wiatrówki. Broń wcześniej zakupili w jednym z marketów. Jak wyjaśnili operacyjnym przywiązali butelki na sznurku do drzewa, po czym z pewnej odległości oddawali strzały. Niestety nie wszystkie były celne i część śrutu trafiła w stojący obok garaż – informuje mł.asp. Agnieszka Leszek z tomaszowskiej Policji.

Mężczyźni nie spodziewali się, że wynikną z tego kłopoty. Właściciel garażu oszacował straty na blisko 3 tys. złotych.

– Teraz młodzi mieszkańcy Tomaszowa Lubelskiego za swoją nieodpowiedzialną zabawę odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia mł.asp. Agnieszka Leszek.

2017-04-16 08:43:16
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)

14 komentarzy

  1. Oh jej, jaka ładna antybroniowa propaganda. 3 tys zł? Niby jak? Kilka małych dziurek w tynku, czy wgnieceń w blasze jest niby 3 tys zł warte? Z dużej odległości śrut z wiatrówki ma energię rzuconego kamienia. To była na pewno wiatrówka, a nie np. działko przeciwlotnicze? W ogóle, dlaczego nazywacie wiatrówkę bronią? Każda wiatrówka, której energia nie przekracza 17 dżuli, jest w Polsce urządzeniem pneumatycznym, a nie bronią! Każą Wam tak pisać, czy jak to jest?

  2. ,,na trzy tysiące”, chyba z antycznego hebanu jest garaż, albo z chińskiego marmuru, czyżby został zburzony? Co to za wiatrówka o takiej mocy, też chcę taką, 🙂 .
    Jakby władze zmusiły producentów do podawania danych technicznych wiatrówek, to przynajmniej ludzie wiedzieliby jakie sprzęty kupują, nikt by nie gadał że niewiedział z czego strzela i co może z tego wyniknąć. Dżule to niewiadomocotojest, a określenie siły uderzenia, zasięg maksymalny, to dużo wyjaśnia, np. ile butelek po herbicydach przestrzeliwuje zwykły pocisk, jakiej grubości płytę wiórową, ile płyt pilśniowych, panel podłogowy, itp.

    • Może ktoś z czytelników podzieli się wiedzą na temat urazów związanych z nieostrożnym (albo celowym) postrzeleniem człowieka z wiatrówek dostępnych bez pozwolenia, którw w praktyce posiadają dożo mniej niż dozwolone 17J, zwyle jest to okpło 10J, a produkowane na rynek niemiecki, oznaczone literą F nie przekraczają 7J.

      Ja próbowałem strzelać do kawałka słoniny ze skórą z odległości 5 metrów. Wyniki były różne w zależności stosowanej „broni” i śrutu.
      Skórę przebijały stalowe kulki wystrzelone z pistoletu „napędzanego” CO2 (czeska CZ 07 i Walther CP99), przebijały skórę i wchodziły w „ciało” na ok. 2 cm.
      Z karabinka napędzanego sprężyną z mierzoną chronometrem mocą na 10,5J, śrut ołowiany tzw. diabolo z czubkiem, po przebiciu skóry wchodził w „ciało” na głębokość ok. 4 cm.
      Myślę więc, że gdyby trafić kogoś np. w skroń, albo w oko, byłoby bardzo nieciekawie.

      • Gamoń, ale realnie myslący

        Z karabinka ( mierzone 8,7J) strzelałem na 10 m do puszek po kocich konserwach i butelek PET napełnionych wodą, śrut przechodził na wylot, a w sosnową, suchą deskę wbijał się na kilka milimetrów.
        Strzały z rewolweru na CO2 (Python 2,5″), dawały podobny wynik, pod warunkiem, że trafiłem.
        Przyznam, że trafiałem nieczęsto, ale tym więcej miałem radochy jak w końcu trafiłem.

        • Cichobiorek cichodajek

          Ja z karabinka o mierzonej mocy 13,6J, na dystansie „jak oko sięga”, czyli w moim przypadku jest to 13 i pół metra, na 10 razy trafiam 3-5.
          Masz rację, frajda jest tym większa im mniej razy, ale celnie trafiam.
          A poważniej… na tymże dystansie, jak już trafię śrut rozwala butelkę po „szampanie”, albo po „perełce”.
          Butelki stawiam na dnie starej szafki kuchennej, ze wzmocnionymi blachą stalową 0,5 mm. plecami.
          Jak nie trafię w blasze powstają zagłębienia, dołki.
          Żeby nie drażnić sąsiadów hałasem, stosuję 6 komorowy tłumik.

  3. Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki, a mąż starej Pierdółkowej

    Jako pobierający nauki w szkole mundurowej powinni wiedzieć, że jak nie trafią w cel (a każdemu sie może zdarzyć) to śrut poleci dalej i może komuś nawet kuku zrobić.
    Przed laty na stosownej toruńskiej uczelni przyglądano sie sile śrutu trafiającego w różne cele i stwierdzono, ze ołowiany śrut wystrzelony z wiatrówki z mocą ok. 17 J (dżuli) czyli dozwolonej do posiadania bez pozwolenia, 😆 może przebić nawet kość ludzkiej czaszki, ktoś trafiony np. w oko może opuścić ziemskie padoły.
    Mniej groźne są trafienia w miejsca osłonięte tkaninami, skóry nie przebije, ale boleć, boli.

  4. Ciekawe co takiego uszkodzili w tym garażu , że właściciel wycenił te szkoda na aż 3tys zł. Chyba ktos szuka dofinansowania do remontu wspomnianego garażu …

    • A ty na ile byś wycenil taka stratę? W artykule nic nie pisze jaki to garaż. Jeśli murowany, z tynkiem i farbą to jak najbardziej jest ta kwota adekwatna, do tego jeszcze robocizna. Nie każdy ma typowy blaszak za 1000 zl

  5. Za tyleto cały blaszany garaż można kupić .

    • Gamoń, ale realnie myslący

      Może i można, ale wniosek jest taki:
      Nie Twoje to nie ruszaj, nie dotykaj, nie strzelaj w to, ani nawet sprayem nie maluj.
      A jeśli musisz, czujesz taka „pasję” to licz sie z kosztami spowodowanymi Twoja artystyczna działalnością.

  6. Ja bym dowalił właścicielowi garażu za kłamliwe roszczenie, 3000zł, Odpuść chłopakom, bo karma wróci i bardzo źle na tym wyjesz. Nie warto bo cała ta sprawa to wyłudzenie.

    • Agatka (ta z kompletu od Jacka)

      Panie właścicielu garażu – w sytuacji, że „Karma” wyraźna groźbą karalną, że karma wróci proponuję kup sobie jakiś „przedmiot przypominający broń”, żebyś miał czym zwrócić tą karmę i nawrócić „Karmę” jak ci wlezie przed lufę.
      Przynajmniej będzie wiedział o czym sie tu pisze.

      • Cichobiorek cichodajek

        Też jestem ciekawy na ile taka „Karma” wyceniłaby jeszcze jeden otwór w swoim szlachetnym ciałku.

  7. Dziwne są komentarze oskarżające właściciela garażu o oszustwo, próbę wyłudzenia, itp., twierdzenia, że „za 3 tysiące można kupić garaż”, itd. są lekko infantylne. Wystarczy, że śrut uszkodził bramę garażową – przyzwoita brama segmentowa (np. Hörmann) bez napędu i montażu to koszt (w zależności od modelu i rozmiaru) pomiędzy 2500 a 4000 zł. Zaraz ktoś napisze, że można dziury poszpachlować, drzwi pomalować, itd., ale jeśli garaż ma wrócić do stanu sprzed zdarzenia, to 3000 zł z robocizną wcale nie wydaje się wygórowaną kwotą. Pozdrawiam.

Z kraju