Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przez nasz region chcieli jechać „na Berlin”. Część motocyklistów z klubu „Nocne Wilki” zawrócono na granicy z Polską

Trzech motocyklistów, noszących emblematy klubu motocyklowego „Nocne Wilki”, nie zostało wpuszczonych do naszego kraju. Straż graniczna odmówiła im wjazdu tłumacząc decyzję względami bezpieczeństwa.

Po raz kolejny motocykliści należący do rosyjskiej organizacji „Nocne Wilki”, zorganizowali rajd, którego celem jest „powtórzenie drogi na Berlin” pokonanej w czasie II wojny światowej przez żołnierzy sowieckich. Corocznie wywołuje on spore kontrowersje. W poprzednich latach motocykliści noszący barwy klubu, nie byli wpuszczani na terytorium naszego kraju.

Podobnie było również i w dniu dzisiejszym. Na przejściu granicznym w Terespolu pojawiła się grupa motocyklistów z klubu „Nocne Wilki”. Dwóch z nich otrzymało zgodę na wjazd do Polski, trzech kolejnych zostało zawróconych. Motocykliści, którzy wjechali do naszego kraju posiadali polskie paszporty. Z kolei pozostali, to dwóch Słowaków i jeden Czech. Straż graniczna wyjaśnia, że odmówiono im wjazdu do Polski ze względu na bezpieczeństwo, porządek i ład publiczny.

Członkowie klubu motocyklowego byli uczestnikami rajdu „Drogi Zwycięstwa – na Berlin 2018”. Zamierzali przez województwo lubelskie dojechać do Warszawy, aby złożyć kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza i na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich. Planowali również odwiedzić Wrocław i Oświęcim a następnie przez Czechy udać się w dalszą drogę do Niemiec.

„Nocne Wilki” są najstarszą i najpotężniejszą grupą motocyklową w Rosji, powstałą jeszcze przed rozpadem ZSRR. W jej skład wchodzi ponad 5 tys. członków, również z krajów europejskich. Ponieważ otwarcie popierają agresywną politykę Rosji, przez wielu są uważani za organizację terrorystyczną. Liderem „Nocnych Wilków” jest 56-letni Aleksandr Załdostanow, dobry znajomy Władimira Putina. Niejednokrotnie głośno było o przestępczych wyczynach grupy, co doprowadziło do tego, że każdy ich przejazd wywołuje spore kontrowersje.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
2018-05-01 22:07:10

21 komentarzy

  1. przez Słowacy i ten Czech to obywatele Unii to niby dlaczego ich nie wpuścili ? Obywatele EU nie mogą wjechać do EU ze względów bezpieczeństwa ? jakieś jaja ?

    • i bardzo dobrze, dla putinowskich psów nie ma miejsca w Europie

      • Za to PiSowskie kundelki kocha i szanuję cały Świat.Nie tylko Europa.

      • do konkretnego: jak zwykle ciasny beret… to że nie przejadą przez Polskę to nie znaczy, że nie dojadą do Europy…takie izolowanie pokazuje jedynie ksenofobię i słabość… i dlatego nie tylko motocykliści omijają Polskę i się z nas śmieją…

        • to kup sobie większy. Niech sobie dojeżdżają choćby przez Hiszpanię. Ruskich w Polskie mieliśmy za długo

    • Obywatele Uni, dwóch Słowaków i jeden Czech mogli by zdestabilizować bezpieczeństwo Polski…

  2. Tym w polskich paszportach trzeba było obciąć rogi i po klopocie

  3. Precz z rusofobami!!!!!!!!!!!!!!!!

  4. Obskoczyliby łomot od jakiś polskich nadpobudliwych nacjonalistów i byłby międzynarodowy huur-duur. A tak spokój.

  5. Ale jak oni nas nie wpuszczą to zaraz larum by się podniosło. Chcą jechać, niech jadą!

  6. A nie można ich wpuścić i wszystkim zrobić wyrywkowego badania technicznego na głośność tłumików i skład spalin ?
    Jeśli pojazd nie spełnia norm to musi zostać odholowany albo usterka musi być usunięta na miejscu. Dlaczego tak nie zrobić ? Wszystko lege artis.

  7. Takie samo mają prawo na przyjazd do Berlina jak my do Katynia… Koniec i kropka historii nie zmieni nikt żadna partia …

  8. Ciężko to ciebie konkretny skomentować. WIdać w coś przyłoiłeś głową i masz z tym problem ale nie zdajesz sobie sprawy. Jak naszych nie wpuszczą jadąc na rajd katyński to będzie 1:1. Tego życzę naszym patriotom na motocyklach.

Z kraju