Podawał się za pielęgniarkę. Prosił, aby dzieci przysyłały mu zdjęcia okolic intymnych
10:21 29-04-2017
Policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością wraz z kryminalnymi z KWP w Lublinie zatrzymali w Łodzi 30-letniego mężczyznę. Łodzianin trafił w ręce policjantów, po tym jak otrzymali oni zgłoszenia od zaniepokojonych rodziców. Mężczyzna za pośrednictwem popularnego portalu społecznościowego kontaktował się z dziećmi ze szkół podstawowych m.in. z Lublina.
– 30-latek podawał się za pielęgniarkę i pod pretekstem bilansu 10-latka prosił by nieletni zrobili sobie zdjęcia okolic intymnych, a następnie przesłali je za pośrednictwem Internetu. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli m.in. telefon, dysk i komputer należący do 30-latka – informuje nadkom. Renata Laszczka-Rusek z KWP Lublin.
Dane z nośników elektronicznych będą analizowane przez policjantów. Wczoraj 30-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie. Grozi mu do lat 3 pozbawienia wolności.
– Krzysztof K. znany jest lubelskim policjantom. W kwietniu 2015 roku był już przez nich zatrzymywany. Wówczas, również podając się za pielęgniarkę, nawiązał kontakt m.in. z małoletnią mieszkanką powiatu chełmskiego – dodaje nadkom. Renata Laszczka-Rusek.
2017-04-29 10:05:20
(fot. pixabay.com)
Takie pielegniarki tylko do utylizacji sie nadają. Zero poprawy.
Zgadzam sie, te osoby nie sa stworzone do zycia z innymi ludzmi, raz skrzywdzil to skrzywdzi i kolejny raz, niewazne czy za kilka mies czy kilka lat. Z drugiej strony tyle sie mowi o edukacji dzieciakow a jak widac, wpada to jednym a wypada drugim uchem, kto normalny sie nabierze na wizyte lekarska przez internet? Dzieciaki sa po prostu naiwne i nie mysla, a potem placa za to cene.
Wykastrować to nie będzie udawał pielęgniarki. Biust niech zrobi na własny rachunek.
Obciąć ℉iuta, wytatuować na czole „jestem pedofilem”, wsadzić do izolatki ze sznurem w środku po uprzednim zapoznaniu z innymi osadzonymi. To jest przepis na sukces
Aż dziw bierze, że nasze dzieci (bo ponoć wszystkie dzieci nasze są), mają taki niedosyt uzupełniania „bilansu” – dawniej nazywano to „innymi czynnościami seksualnymi”.
nie powinno się podpowiadać tej metody potencjalnym następnym dewiantom, he