Michałów: Skręcał rowerem w lewo, zderzył się z motocyklem
15:57 27-07-2016
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 16:30 w Michałowie na drodze krajowej nr 82.
– Policjanci z Urszulina podczas wykonywania czynności służbowych zauważyli zdarzenie drogowe z udziałem rowerzysty i motocyklistki. Z ich wstępnych ustaleń wynika, że 60-letni mężczyzna podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie upewnił się, że jest wyprzedzany przez jadącą w kierunku Lublina motocyklistkę. W efekcie doszło do zderzenia obydwu pojazdów – informuje st. post. Elwira Tadyniewicz z włodawskiej Policji.
Kobieta podróżująca motocyklem w wyniku zderzenia odniosła obrażenia ciała i została przetransportowana do szpitala. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
2016-07-27 15:29:32
(fot. Policja Włodawa)
Czekam na idiotę, który jako pierwszy napisze, że rowerzysta nie patrzył w lusterka. 3…2…1… Start.
Czekasz jeszcze? a jakbyś choć trochę więcej podróżował autem tudzież rowerem to byś wiedział że rozsądni i odpowiedzialni rowerzyści posiadają lusterko a nie rzadko nawet dwa lusterka no chyba że podróżujesz dużo tylko nie dostrzegasz rowerzystów na drodze… . Więc śmiało napisać mogę (jeśli faktycznie motor jechał zgodnie ze sztuką), że rowerzysta nie popatrzył w lusterka i idiotą się nie czuję, bynajmniej jestem w miarę rozsądny.
Co do zasady rowerzyści nie posiadają lusterek, bo nie ma takiej potrzeby. Mogą one zresztą przyczynić się do wypadku. Gdy rowerzysta chce wykonać na jezdni manewr (skręt w lewo, zmiana pasa, itp.) odwraca na chwilę głowę do tyłu. Jest to przy okazji jednoznaczny sygnał dla poruszających się za nim kierowców, że coś się szykuje.
Generalnie mam w pewnej części ciała Twoją opinię, więc żebyś miał radochę i szybciej doszedł, to napiszę: tak rowerzysta nie spojrzał w lusterka, bo ich nie miał. Zadowolony?
Powinien wiedzieć że motocykle są wszędzie 😉
Rowerzysta chyba nie spojrzał w lusterka-kaskader !!!.
Ja byłbym za wersją, że jednak zagapił sie w lusterka, a nie widział tego z przodu. Nie wierzył, ze motocykle są wszędzie. 😆
wczoraj debilkę bym rozjechał na Sowińskiego , no przecież trzeba na szagę przez przejście a jak niech miasto postawi więcej rowerów to debilizm w lublinie spadnie drastycznie
to skręcający ma uważać a nie odwrotnie rozjechać wszystkich kretynów niech beknie za motor itp
Ja nie skręcałam tylko wymijałam, a jeśli ktoś. nawet jadący hulajnogą, korzysta z drogi, po której poruszają się pojazdy mechaniczne, sygnalizuje innym uczestnikom drogi, co chce zrobić i w którą stronę pojechać, Pan rowerzysta nie zasygnalizował w żaden sposób, nawet nie obejrzał się za siebie czy ktoś właśnie nie zaczął manewru wymijania jego. Motocykl to rzecz, którą można w miarę szybko naprawić, natomiast ludzkiego zdrowia tak szybko się nie naprawi. Jestem teraz praktycznie unieruchomiona i czeka mnie jeszcze niekrótka rehabilitacja. Motocykl, auto czy inny pojazd można zastąpić innym, ale ludzkie zdrowie już nie. Nie ważne czym się poruszamy, ważne, że wszyscy jesteśmy istotami żywymi i chcemy żyć, dla siebie i naszych bliskich. Życzę zdrowia. Uważajmy na siebie nawzajem, a mniej ludzi będzie przeżywać takie chwile, czego nikomu nie życzę. Pozdrawiam.