Gmina Jastków: Na bociany czeka gniazdo „po remoncie”
18:36 13-03-2017
W lutym mieszkaniec Ożarowa (gmina Jastków) zwrócił się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie z prośbą o pomoc w sprawie bocianiego gniazda, które z powodu swojej lokalizacji na spróchniałym drzewie groziło zawaleniem.
– Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przekazała ten problem gminie, która zawiązała współpracę z naszym Stowarzyszeniem „Szansa dla Bociana”. W 2 tygodnie udało się Gminie wynająć zespół, który zamontował słup wraz z platformą na miejscu spróchniałego drzewa. Na wierzch platformy został wrzucony materiał ze starego gniazda po to, by całość przypominała naturalny układ. Teraz bociany mogą przez kolejne lata szczęśliwie wyprowadzać lęgi, a gospodarze wraz z sąsiadami z ulgą będą obserwować dalsze losy bocianów – relacjonuje akcję odbudowy gniazda Kamil Piwowarczyk ze Stowarzyszenia „Szansa dla Bociana”.
Od stycznia tego roku działa Stowarzyszenie „Szansa dla Bociana”, które zajmuje się czynną ochroną bociana w województwie lubelskim. Jest to jedyna taka organizacja, działająca na rzecz bocianów w naszym województwie.
Jeżeli widzicie sytuacje związane z bocianami, które wymagają interwencji lub pomocy zachęcamy do kontaktu z Stowarzyszeniem poprzez kontakt telefoniczny 798-102-534, fanpage Stowarzyszenia „Szansa dla Bociana” oraz mail [email protected]
Galeria zdjęć
2017-03-13 18:12:55
(fot. „Szansa dla Bociana”)
Remont ze środków 500+
Ktoś musi pracować na przyszłych emerytów.
Brawo Sylwek Ch.
Słup wzięty chyba ze złomu zakładu energetycznego – mogli postarać się o nowy. Poza tym to ta stodoła to chyba jeszcze eternitem kryta. Azbest…..
Straszne!!! Rzeczywiście „cebulaczek” z Ciebie.
Co druga stodoła albo i większość jest jeszcze pokryta eternitem
Co tam jakiś eternit, czy słup z odzysku – najważniejsze żeby te jakże pożyteczne ptaki zrobiły to czego nie dali rady przez zimę zrobić Ojcowie Polacy w krótkich majteczkach i bohaterskie Matki Polki – dostarczyły nam nowych Obywateli (płci obojga).
Przecież trzeba mieć komu wypłacać 500+.
Moim zdaniem, żadne in vitro nie zastąpi naszych kochanych boćków.
No chyba, żeby nasze Panie skumplowały się z jakże jurnymi Chińczykami.
Taaa, nie ważne jest potem, że taki prawie niepokalanie poczęty Chińczyko Polak (ka), ma skośne ślepka, najważniejsze, że bociany nie musiały się trudzić.