Aleksandrów: Jazdę oplem zakończył na cmentarzu. Uszkodził ogrodzenie i nagrobki
10:26 05-10-2016
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 23 w Aleksandrowie w powiecie biłgorajskim. Kierujący oplem 18-letni mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków drogowych i uderzył w ogrodzenie cmentarza.
Po staranowaniu ogrodzenia opel wpadł na teren cmentarza i poważnie uszkodził trzy nagrobki.
W wyniku zdarzenia kierowca nie odniósł obrażeń jednak jego pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy ponieważ wyrwane zostało przednie koło opla. 18-latek był trzeźwy.
2016-10-05 10:17:39
(fot. ilustr. lublin112.pl)
pewnie do tej na PS „jeździł” i transfer do realu nie bardzo mu wyszedł. Młody jest , ma szanse że zmądrzeje
ALE TYTUŁ
brzmi to jak by ” zakończył jazdę na cmentarzu ” z pominięciem szpitala i kostnicy
umiecie sobie podbić oglądalność
a jak by w jechał w budynek agencji towarzyskiej to by wyszło że jechał i zajechał na r….. : )
jak ci się nie podoba to nie musisz tu zaglądać
Zalecane jest czytanie całego materiału a nie tytułu przed komentowaniem. Pozdrawiamy
na wirażu dodał gazu i się znalazł na cmentarzu
I szkoda, że tam nie pozostał, teraz drugi raz będzie się fatygował
Dostał jasny przekaz. Jak oleje, jazdę na cmentarzu zakończy, ale karawanem,
Wielka szkoda dla społeczeństwa, że ocalał – na poprawę chyba za późno.
Mam nadzieję że ty tam kiedyś pozostaniesz
A ty nie? POpaprany jakiś.
Jak tak się na ten cmentarz śpieszył powinien już tam zostać, zaoszczędziłby rodzinie sporo kłopotów, chociażby zapłacenia za spowodowane szkody.
Przecież gnojek nie pracuje, więc to „starzy” będą musieli ponieść konsekwencje jego fanaberii
Jak byłtrzrźwy to od takich wydarzeń jest OC mądralo
Poszkodowani dostaną odszkodowanie z OC pod warunkiem, że samochód był tego nieudacznika, a jak mu go tatko użyczył to raczej już nie. Po za tym wątpliwe jest czy OC swoim zakresem obejmuje szkody w postaci zniszczonych nagrobków. Więc jak sie dowiesz jak jest w rzeczywistości, napisz.
Na naukę nigdy za późno
Sz.P. Derechtorze nie do końca masz rację z tymi ubezpieczeniami.W związku że sam mam dwoje młodocianych kierowców,ubezpieczam samochody w jednym z dość ogólnodostępnych towarzystw ubezpieczeniowym,które nie robi zwyżki z tytułu użytkowania pojazdów przez wspomnianych „młodych” i w razie puk(odpukać) nie komplikuje wypłaty odszkodowania dla poszkodowanego-nych.
Nie na darmo mówiono kiedyś biłgorajskie fujary, patologia .
fujary bełżyckie się mówiło!
To niesłychanie spokojne i dobre dziecko – zawsze jak mu wypadnie iść z buta przez wieś, szczerzy zęby w uśmiechu do każdego jak do sera.
Wiadomo jaki Opel?