Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zwiedzanie Muzeum Zamoyskich w Kozłówce za darmo. Taki dzień zdarza się rzadko

Zbliża się kolejna rocznica powstania muzeum w Kozłówce. Z tej okazji będzie możliwość bezpłatnego zwiedzania pałacowych wnętrz. Przygotowano również wiele wystaw i dodatkowych atrakcji.

W niedzielę 4 listopada, z okazji kolejnej rocznicy powstania Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, zorganizowany zostanie Dzień Otwarty. Każdy chętny będzie miał możliwość bezpłatnego i indywidualnego zwiedzania ekspozycji muzealnych: Wnętrz Pałacowych, Kaplicy z Pokojem Księdza Stefana Wyszyńskiego, Powozowni oraz Galerii Sztuki Socrealizmu. Tego dnia obiekt będzie czynny w godzinach od 10.00 do 15.00.

W tym dniu będzie można jeszcze zobaczyć wystawę czasową „Historia pisana życiorysami. Ziemiaństwo w walce o Niepodległą”, ekspozycję wpisującą się w obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. We wnętrzach pałacowych zaprezentowane zostaną prace Inki Zamoyskiej, najmłodszej córki ostatnich właścicieli Kozłówki. Obrazy powstały podczas jej ostatnich pobytów w Kozłówce.

Dla zwiedzających Muzeum przygotowane zostały też różne miłe niespodzianki, m.in. koncert na pianoli w Salonie Czerwonym oraz gra edukacyjna „Pałacowy zawrót głowy”. Celem przedsięwzięcia jest zachęcenie mieszkańców regionu do aktywnego uczestnictwa w kulturze.

(fot. Muzeum w Kozłówce)

7 komentarzy

  1. W tej kulturze aktywnie uczestniczyłem (czyli byłem tam) jakieś 20 lat temu) i do dziś się zastanawia jak trzeba było być zdesperowanym, żeby blisko 400 lat nazad zdecydować się na budowę takiej perełki na takim zad…piu jakim do tej pory jest rzeczona Kozłówka.
    Biorę to do siebie, bo se tak pomyślałem (a każdemu sie może zdarzyć), że jakbym się tam urodził, to do dziś nie wiedziałbym gdzie jest Miasto Inspiracji (dawniej Lublin).

    • X lat temu , twój ojciec zrobił cię palcem , czytajac twoje wypociny to sądze że miał ten palec zamoczony w zwieraczu odbytu?

  2. Święta racja. Lepiej by to wyglądało na rogu Marszałkowskiej i Jerozolimskich, w smrodzie spalin i trajkocie tramwajów.

    • Cimcirymci, eciu peciu

      GrAnd – uprzejmie cię informywam, że blisko 400 lat temu, ani na Marszałkowskiej, ani na Jerozolimskiej nie było trajkotu samochodów i smrodu tramwajów. Tam zapier…lało się z buta, albo jak kogo stać było to wierzchem na koniu.

  3. Byłem tam raz i się więcej nie wybieram, bo bardzo negatywne odczuwałem wibracje, może byłym właścicielom nie podobają się ci wszyscy zwiedzający.

Z kraju