Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zorganizowali zbiórkę na rzecz dzieci z domu dziecka. Podpadli wielu osobom, powiadomiono policję (zdjęcia)

Z jednej strony akcja charytatywna, z drugiej strony uciążliwość dla mieszkających w pobliżu osób. Dodatkowo okazuje się, że wszystko zostało zorganizowane nielegalnie. Właściciel terenu prosi, aby nie kojarzyć go z tym wydarzeniem, gdyż nigdy nie wyrażał zgody na tego typu zachowania.

We wtorkowy wieczór na terenie Lublina zorganizowane zostało spotkanie miłośników motoryzacji, którego celem była zbiórka środków finansowych oraz zabawek na rzecz Domu Dziecka im. Janusza Korczaka. Na parkingu centrum handlowego przy ul. Turystycznej zebrało się kilkaset pojazdów. Uczestnikom udało się zgromadzić wiele maskotek, artykułów sportowych i innych przydatnych dzieciom gadżetów. Dodatkowo zebrano ponad tysiąc złotych, za które to będą kupione rzeczy dla wychowanków domu dziecka. W przesłanych do nas informacjach z tego wydarzenia uczestnicy wyjaśniają, że swoją inicjatywą chcieli wesprzeć potrzebujące dzieci.

Po publikacji artykułu związanego z akcją policji „Stop Agresji w Ruchu Drogowym”, jaka została przeprowadzona właśnie we wtorkowy wieczór oraz noc, wielu uczestników spotkania zarzuciło nam, że nie wspomnieliśmy o ich wydarzeniu. Organizatorom jednak nie zależało na jego promocji, gdyż nikt nie poinformował, że tego typu akcja charytatywna będzie się odbywała. Otrzymaliśmy za to kilka informacji zarówno od okolicznych mieszkańców, jak też pracowników sklepów zlokalizowanych w tym rejonie. Zarzucają oni uczestnikom wydarzenia zorganizowanie nielegalnej akcji, która zakłócała spokój, jak też zaśmiecanie całej okolicy.

– Proszę zainteresować się sprawą organizowanych, co jakiś czas zlotów miłośników m.in. stuningowanych samochodów, jakie odbywają się na parkingu Leclerca przy ul. Turystycznej. Mieszkamy tuż obok, podobnie jak kilku naszych sąsiadów mamy małe dzieci i za każdym razem do późnych godzin nocnych zakłócany jest nasz spokój. Wciąż słuchać pisk opon, ryk silników z przerobionych układów wydechowych, a także niejednokrotnie krzyki i wrzaski. Za każdym razem dzwonimy na policję interweniowaliśmy też w Leclercu. Tam nas poinformowano, że zloty te są nielegalne, a sklep nie ma z nimi nic wspólnego – napisała do nas jedna z naszych czytelniczek.

Kolejna z informacji dotyczyła bałaganu pozostawionego na parkingu centrum handlowego. Po północy, kiedy pojazdy opuściły ten teren, zarządca zastał ogrom śmieci. Oprócz licznych opakowań po alkoholu pełno było puszek po piwie, a także różnego rodzaju odpadów. Do tego sporo szkieł z potłuczonych butelek, a nawet wymiociny. Jak pisze nasz czytelnik, podobnie jest za każdym razem, nie raz podczas sprzątania pracownicy natrafiają też na fekalia. W tym przypadku również powiadamiana była policja.

Skontaktowaliśmy się z właścicielem tego terenu. Jak zapewnił nas Tomasz Czerniawski, wtorkowa impreza, jak też poprzednie były zorganizowane nielegalnie. Nikt bowiem nie kontaktował się z siecią handlową w tej sprawie. Leclerc ani razu nie wyrażał zgody na przeprowadzanie na ich terenie tego typu wydarzeń. Z przekazanych nam informacji wynika również, że pierwsi uczestnicy przyjeżdżają, kiedy sklepy są jeszcze czynne, a ich brawurowa jazda po parkingu stanowi zagrożenie dla klientów i pracowników. Ci ostatni po skończonej pracy mają zaś problemy z wyjazdem oraz są narażani na ciągłe kontrole policji.

– Organizatorzy prosili o zachowanie porządku, ale bydło zrobiło swoje – skomentował nam jeden z uczestników spotkania.

Zorganizowali zbiórkę na rzecz dzieci z domu dziecka. Podpadli wielu osobom, powiadomiono policję (zdjęcia)

Zorganizowali zbiórkę na rzecz dzieci z domu dziecka. Podpadli wielu osobom, powiadomiono policję (zdjęcia)

Zorganizowali zbiórkę na rzecz dzieci z domu dziecka. Podpadli wielu osobom, powiadomiono policję (zdjęcia)

Zorganizowali zbiórkę na rzecz dzieci z domu dziecka. Podpadli wielu osobom, powiadomiono policję (zdjęcia)

Zorganizowali zbiórkę na rzecz dzieci z domu dziecka. Podpadli wielu osobom, powiadomiono policję (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

41 komentarzy

  1. Śmiech na sali

    Czytając wszystkie komentarze widzę, że Lublin to miasto zamieszkałe przez cebulki i pisowskie mochery. Rozumiem że głośno ale z jakiej racji udzoelacie się tutaj i wypowiadać ie się na temat którego nawet nie znacie. Piszecie że to Przykrywka żeby tylko się napić itp. ale który z was zorganizował taka akcje. Oczywiście najlepiej powiedzieć że ja to jak zbierali na dzień papieski to wrzuciłem złotówkę i proszę bardzo jaki wielce pomocny mieszkaniec. Po co się udzielacie, była zbiórka to była, tyle ile udało się zebrać to zostało przekazane. Liczą się chęci a nie kur…a że to przykrywką. Zajmijcie się własnym życiem. Każdy z was wyzywa ich a spójrzcie na siebie. Jeden lepszy od drugiego. Przez takie osoby większość młodych ludzi wyjeżdża za granicę. Polska Zaraz zostanie krajem emerytów. Piszecie po co im tor, równie dobrze można napisać a po co wam plac litewski, a po co wam jakieś inne rzeczy. Każdy ma potrzeby jakie ma. I lepiej spójrzcie na wasze hobby bo siedzenie przed telewizorem z piwem albo zbieranie znaczków to średni pomysł. Czytałem ten artykuł i moim zdaniem to śmiech na sali. Autor tego chyba próbował zrobić z nich tylko winnych. Oczywiście najlepiej wstawiać kilka zdjęć tego samego ale z różnych perspektyw żeby było więcej i od razu o proszę jacy śmieciarze. Pilnujcie lepiej swojego życia. #Lublin miasto emerytów

  2. Ta sama akcja miała miejsce w Kielcach i nikt nie smiecił, nie rzucał, ani brawurowo nie jeździł po parkingu i nie utrudniał, wyjazdu procownikom, po prostu Lublin to patologia i tyle w temacie. Pozdro

Z kraju