Za kratkami spędzi kolejne miesiące 18-latek, który podpalił dom dziecka w Lublinie. Dziś sąd przychylił się do wniosku śledczych i zatwierdził środek zapobiegawczy.
To wychowanek domu dziecka stoi za pożarem tego obiektu. Po wszystkim ukrył się w innej części budynku. 19-latek przyznał się do winy.
Groźny pożar w jednym z lubelskich Domów Dziecka. Obecnie sytuacja jest już opanowana. Jednak prowadzone są poszukiwania jednego z wychowanków, który przebywał w objętej płomieniami części budynku.
Komendant Powiatowy Policji w Krasnymstawie, podinspektor Szymon Mroczek wraz z policjantami krasnostawskiej policji odwiedzili Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą w Krasnymstawie. Mundurowi przekazali dzieciom mikołajkowy prezent. Został on ufundowany przez policjantów i pracowników cywilnych KPP w Krasnymstawie, przy wsparciu policyjnego związku zawodowego.
Pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, nikt nie ucierpiał w pożarze, jaki wybuchł w domu dziecka w Adamowie. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.
W poniedziałek późnym wieczorem w Rybczewicach Drugich doszło do pożaru budynku, w którym znajduje się dom dziecka. Na miejscu interweniowali strażacy z PSP oraz OSP.
Policjanci z III komisariatu poszukują 16-latki. Nieletnia uciekła z placówki opiekuńczo-wychowawczej w Lublinie i do chwili obecnej nie powróciła.
Jutro wyjedzie z Włodawy, do pokonania będzie miał 3,5 tys. km wzdłuż granicy Polski. Za 35 dni zamelduje się z powrotem we Włodawie. W tym czasie będzie promował zbiórkę na stworzenie serwisu rowerowego we włodawskim domu dziecka.
Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Lublinie odwiedzili kadrę i podopiecznych Domu Dziecka - Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Kijanach. Spotkanie było spełnieniem obietnicy z ubiegłego lata, o stałej gotowości lubelskiej kadry penitencjarnej do niesienia pomocy wychowankom placówki.
Wczoraj w Dąbrowicy odbyło się otwarcie nowej siedziby Domu Dziecka "Dworek". W placówce może zamieszkać 14 wychowanków.
Tytani Lublin stworzyli wyjątkowy kalendarz ze zdjęciami prezentującymi wysportowanych zawodników drużyny. Połowa kwoty z każdego sprzedanego kalendarza trafi do domu dziecka.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie poinformowała przed południem o nowych ogniska koronawirusa w regionie. Dotyczą one domu dziecka w powiecie puławskim, szpitala w Lublinie oraz firmy hydraulicznej działającej na terenie powiatu kraśnickiego.
W sobotę rano 17-latka wyszła na przepustkę z domu dziecka ze swoim kilkumiesięcznym dzieckiem i do chwili obecnej nie powróciła oraz nie nawiązała kontaktu z placówką. Osoby, które widziały zaginioną proszone są o kontakt z policją.
Z jednej strony akcja charytatywna, z drugiej strony uciążliwość dla mieszkających w pobliżu osób. Dodatkowo okazuje się, że wszystko zostało zorganizowane nielegalnie. Właściciel terenu prosi, aby nie kojarzyć go z tym wydarzeniem, gdyż nigdy nie wyrażał zgody na tego typu zachowania.
Taksówkarze z jednej z lubelskich korporacji zakończyli trwającą w ostatnim czasie akcję, której celem było wsparcie podopiecznych Domu Dziecka w artykuły szkolne. Wszystkie zebrane dary trafiły już do dzieci.