Zniszczoną drogę naprawi kopalnia piachu. Na swój koszt (zdjęcia i wideo z drona)
20:48 21-05-2017
Na drodze powiatowej łączącej Markuszów z Kłodą niebawem powinny ruszyć prace związane z jej naprawą. W sobotę po południu obok kopalni piachu na złożu „Zastawie”, doszło do osunięcia się gruntu. W wyniku tego powstało zapadlisko o głębokości około 6 metrów a droga zapadła się na odcinku kilkudziesięciu metrów. Na szczęście w momencie zdarzenia nikogo nie było na drodze. Kilka minut wcześniej przejechała tamtędy ciężarówka.
Tuż po tym, jak zauważono co się stało, na miejscu interweniowała m.in. straż pożarna z JRG w Puławach i OSP w Kłodzie oraz policja. Przyjechali także przedstawiciele Powiatowego Zarządu Dróg w Puławach oraz urzędnicy z Gminy Kurów. Ze względów bezpieczeństwa droga została zabezpieczona i oznakowana.
Wstępnie ustalono, że przyczyną zapadnięcia się gruntu, było jego podmycie spowodowane działalnością firm, które wydobywają w pobliżu piasek. Po prowadzonych na miejscu czynnościach zapadła decyzja, że naprawy drogi mają dokonać na swój koszt przedsiębiorcy trudniący się wydobyciem piasku w tym miejscu.
Co więcej, do Komendy powiatowej Policji w Puławach wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wójt Gminy Kurów chce, aby śledczy sprawdzili, czy w wyniku nieprawidłowej eksploatacji złóż piachu nie doszło do narażenia przypadkowych osób na bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia.
Galeria zdjęć
2017-05-21 19:28:20
Gdyby wydobywali piasek koparkami to takie coś by się nie zdarzyło, ale przecież im wiecznie mało i jak jeden z drugim kupi refulera i piach ciągnie jak odkurzaczem z wody i to w dość dużych głębokości np 20 metrów. Także wystarczy taka różnica gruntu z poziomu 0 na poziom -20….. Miało prawo się obsunąć szczęście w nieszczęściu że kogoś nie przywaliły te zwały ziemi….
Droga swoją drogą, ale kto pole naprawi?
Nawiozą mu ziemi 1 klasy i będzie git, a po za tym to gołym okiem widać, że woda poszła pod szosą do drugiej kopalni.
Tylko ze pół kopalni muszą zasypać na jakieś 2 lata żeby ziemia siadła i znowu nie przesiąkło i nie podmyło .
Należało podzielić kopalnie na mniejsze odkrywki i po wydobyciu piasku zasypywać je kamieniem z kopalni z Bogdanki. A nie takie duże odkrywki i jeszcze pełne wody robić. Niech dokupią resztę gruntu i wykopią wszystko a drogę poprowadzą gdzie indziej. Taniej i rozsądniej wyjdzie.