Dwoje rowerzystów zderzyło się po południu na ścieżce rowerowej w Lublinie. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności oraz przyczyny zdarzenia.
Słuchawki w uszach albo wzrok w srajfonie, jazda jeden obok drugiego (albo „dla jaj” po lewej), hulajnogi, rolkarze, pieszy łażący jak „po swoim”.
Witamy na drogach rowerowych miasta Lublina.
Stefanek
To już między sobo się walą ?
Kuba.
Z racji epidemii i tego, że czasem ślubna chce samochód jeżdżę czasem rowerem do pracy (do centrum), ale DDR wzdłuż Ludowego omijam szerokim łukiem – wolę jechać jezdniami normalnych ulic, niż tamtędy.
Tak jak jezdnia DDR nad Bystrzycą przyciąga tamten odcinek bałwany śnieżne pierwszej kategorii, wolę nie ryzykować zdrowia w spotkaniu z nimi.
kierowca
Tylko pamiętaj że jak przy danej ulicy biegnie droga rowerowa to masz obowiązek nią jechać i wtedy jest zakaz poruszania się po jezdni rowerem. Jeśli policja zobaczy rower poruszający się po jezdni, gdy obok jest ścieżka – za to jest mandat. Sam byłem świadkiem jak jeden rowerzysta na Jana Pawła dostał za to mandat.
Jan
Nie wierzę że ukarali rowerzystę !! szok i niedowierzanie.
Kuba
Ależ pamiętam. Dlatego wolę mniejsze, boczne ulicę, przy których nie biegną drogi dla rowerów.
Do ścisłego centrum dostaje się Zamojską (gdzie jest pas dla rowerów w jezdni, więc bałwany śnieżne spedalone się boją i jeżdżą chodnikiem) Bernardyńską i przez pl. Wolności do Peowiaków.
xxxxxxxxxxx
walą się w imię wolności i demokracji
a ta niestety ma się dobrze i demokraci przegrywają nie uznając zwycięstwa większości
to taki paradoks
ale jeszcze trochę i ta cała III RP uzurpowana przez sodomitów i komunistów wymrze
Pedalarzewonzdrogi
Dziwne, że jechali po ścieżce. Patrząc na to jak i gdzie jezdza pedalarze nic mnie chyba nie zdziwi.
Pabloo(oryginał)
I jeszcze szybciej trzeba zap….ać tymi dwukółkami
Tuman
Dokładnie, szybciej, szybciej, na złamanie karku.
Rowerzystów dotyczą ograniczenia prędkości: w strefie zamieszkania jest to maksymalnie 20 km/h; w obszarze zabudowanym, jeśli znaki nie stanowią inaczej – 50 km/h.
fakt
Pewnego razu na drodze zderzyły się dwa walce drogowe, gdy na miejsce dotarła policja jeden z kierowców z trudem wytoczył się z pojazdu i z pełnym przejęciem w głosie rzekł do policjanta „Panie władzo – to był moment”
Jan
czy kierujący byli trzeźwi ?
ghfr
O, Franio ucichł. Czyżby to on skasował pedalarkę?
ABC
to nie franio tylko bimmer. a to pomarańczowe przy płocie to jego 535d e60 z 2008r,
Tuman
Franio się nie odzywa bo mu wstyd za swoich.
Kazimierz
Franiu żyjesz??? Nie taranuj rowerzystek!
Biegły z zakresu ruchu drokoweko i pojastuf mehanicznyh
Pedalarze sie zderzyły
ABC
facet się rozglądał i zorientował się co będzie – wyhamował, dlatego nic mu nie jest.
baba się za to nie skupiła na jeździe i wjechała na pełnej. powiedziałbym, że wyjdzie jej to na zdrowie, bo zmądrzeje, ale w to nie wierzę…
???
Słuchawki w uszach albo wzrok w srajfonie, jazda jeden obok drugiego (albo „dla jaj” po lewej), hulajnogi, rolkarze, pieszy łażący jak „po swoim”.
Witamy na drogach rowerowych miasta Lublina.
To już między sobo się walą ?
Z racji epidemii i tego, że czasem ślubna chce samochód jeżdżę czasem rowerem do pracy (do centrum), ale DDR wzdłuż Ludowego omijam szerokim łukiem – wolę jechać jezdniami normalnych ulic, niż tamtędy.
Tak jak jezdnia DDR nad Bystrzycą przyciąga tamten odcinek bałwany śnieżne pierwszej kategorii, wolę nie ryzykować zdrowia w spotkaniu z nimi.
Tylko pamiętaj że jak przy danej ulicy biegnie droga rowerowa to masz obowiązek nią jechać i wtedy jest zakaz poruszania się po jezdni rowerem. Jeśli policja zobaczy rower poruszający się po jezdni, gdy obok jest ścieżka – za to jest mandat. Sam byłem świadkiem jak jeden rowerzysta na Jana Pawła dostał za to mandat.
Nie wierzę że ukarali rowerzystę !! szok i niedowierzanie.
Ależ pamiętam. Dlatego wolę mniejsze, boczne ulicę, przy których nie biegną drogi dla rowerów.
Do ścisłego centrum dostaje się Zamojską (gdzie jest pas dla rowerów w jezdni, więc bałwany śnieżne spedalone się boją i jeżdżą chodnikiem) Bernardyńską i przez pl. Wolności do Peowiaków.
walą się w imię wolności i demokracji
a ta niestety ma się dobrze i demokraci przegrywają nie uznając zwycięstwa większości
to taki paradoks
ale jeszcze trochę i ta cała III RP uzurpowana przez sodomitów i komunistów wymrze
Dziwne, że jechali po ścieżce. Patrząc na to jak i gdzie jezdza pedalarze nic mnie chyba nie zdziwi.
I jeszcze szybciej trzeba zap….ać tymi dwukółkami
Dokładnie, szybciej, szybciej, na złamanie karku.
Rowerzystów dotyczą ograniczenia prędkości: w strefie zamieszkania jest to maksymalnie 20 km/h; w obszarze zabudowanym, jeśli znaki nie stanowią inaczej – 50 km/h.
Pewnego razu na drodze zderzyły się dwa walce drogowe, gdy na miejsce dotarła policja jeden z kierowców z trudem wytoczył się z pojazdu i z pełnym przejęciem w głosie rzekł do policjanta „Panie władzo – to był moment”
czy kierujący byli trzeźwi ?
O, Franio ucichł. Czyżby to on skasował pedalarkę?
to nie franio tylko bimmer. a to pomarańczowe przy płocie to jego 535d e60 z 2008r,
Franio się nie odzywa bo mu wstyd za swoich.
Franiu żyjesz??? Nie taranuj rowerzystek!
Pedalarze sie zderzyły
facet się rozglądał i zorientował się co będzie – wyhamował, dlatego nic mu nie jest.
baba się za to nie skupiła na jeździe i wjechała na pełnej. powiedziałbym, że wyjdzie jej to na zdrowie, bo zmądrzeje, ale w to nie wierzę…