W niedzielę na ulicach Lublina odbędą się zawody biegowe na dystansie 5 km pn. ,, Chęć na Pięć ” i biegi dla dzieci i młodzieży ,, Przez metry po kilometry „. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu.
Ummm nie ma jak powdychać intensywnie spaliny, samo zdrowie.
Bogdan
Żeby tylko jaja im nie zamarzły…
J.
A nie lepiej byłoby nad Zalewem?
Sylwek
Jak widać głupich nie brakuje
cozix
Przez kaprysy i nadmiar wolnego czasu bandy baranów do domu spokojnie nie można dojechać. Od biegania jest stadion i bieżnie a nie ulice. Trzeba było włączyć wycieraczki na maksa i jechać przed siebie.
Karol
Pogoda dopisuje, w sam raz do biegania. Jeden z drugim i tak powie, że tym lepiej bo hartowanie charakteru.
XMKL
Tak ten co wymyślił ten bieg w takich warunkach ma coś z głową.Jeśli są jego naśladowcy to niech biegają .Ja nie zamierzam brać przykładu .
Andrzej
Dlaczego biegacze nie mogą przebiec chodnikiem, kto daje zezwolenia na bieganie po ulicy? Przy Szeligowskiego, Smorawińskiego i Kompozytorów są szerokie pasy do tego można wykorzystać ścieżkę rowerową. Drugą sprawą jest to że na biegu na pewno nie będzie 700 osób bo nikt normalny nie biega w zimie już abstrahując od tego że jest zimno i pada śnieg, ale jest tak duży smog że tylko ktoś niepoważny naraża się na wdychanie tego syfu. Następnym razem organy wydające pozwolenie na wstrzymanie ruchu powinny się bardziej zastanowić czy warto blokować ruch żeby przebiegło kilkadziesiąt osób.
Xor
Smog podczas opadow balwanie?
cozix
Tak się składa ze po ulicach jeżdżą samochody. Samochód z tyłu posiada rure wydechową z ktorej wydzielają się spaliny które to biegacze wdychają.
Narty biegowe będą wymagane?
????
To chyba artykuł reklamowy???
Ummm nie ma jak powdychać intensywnie spaliny, samo zdrowie.
Żeby tylko jaja im nie zamarzły…
A nie lepiej byłoby nad Zalewem?
Jak widać głupich nie brakuje
Przez kaprysy i nadmiar wolnego czasu bandy baranów do domu spokojnie nie można dojechać. Od biegania jest stadion i bieżnie a nie ulice. Trzeba było włączyć wycieraczki na maksa i jechać przed siebie.
Pogoda dopisuje, w sam raz do biegania. Jeden z drugim i tak powie, że tym lepiej bo hartowanie charakteru.
Tak ten co wymyślił ten bieg w takich warunkach ma coś z głową.Jeśli są jego naśladowcy to niech biegają .Ja nie zamierzam brać przykładu .
Dlaczego biegacze nie mogą przebiec chodnikiem, kto daje zezwolenia na bieganie po ulicy? Przy Szeligowskiego, Smorawińskiego i Kompozytorów są szerokie pasy do tego można wykorzystać ścieżkę rowerową. Drugą sprawą jest to że na biegu na pewno nie będzie 700 osób bo nikt normalny nie biega w zimie już abstrahując od tego że jest zimno i pada śnieg, ale jest tak duży smog że tylko ktoś niepoważny naraża się na wdychanie tego syfu. Następnym razem organy wydające pozwolenie na wstrzymanie ruchu powinny się bardziej zastanowić czy warto blokować ruch żeby przebiegło kilkadziesiąt osób.
Smog podczas opadow balwanie?
Tak się składa ze po ulicach jeżdżą samochody. Samochód z tyłu posiada rure wydechową z ktorej wydzielają się spaliny które to biegacze wdychają.