Zasłabła podczas ćwiczeń na siłowni. Jej życia nie udało się uratować
18:44 04-10-2018

Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 20 w jednej z puławskich siłowni. Jedna z ćwiczących tam kobiet w pewnym momencie straciła przytomność i osunęła się na podłogę. Pozostałe osoby natychmiast ruszyły jej na pomoc. Powiadomiono również pogotowie ratunkowe.
Jak nas poinformowano, do czasu przyjazdu ratowników medycznych prowadzona była resuscytacja krążeniowo – oddechowa. Kontynuowali ją następnie ratownicy. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych kobiety. Lekarz stwierdził jej zgon.
O wszystkim poinformowana została również policja. Sprawą zajęła się także prokuratura. Przeprowadzone do tej pory czynności wskazują, że do śmierci 45-latki doszło z przyczyn naturalnych. Cały czas trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
2018-10-04 18:37:39
Sport to zdrowie. Hasło reklamowe siłownia ma gotowe: „Trenuj z nami aż padniesz”..
😀 🙂
A ja chciałem karnet na 6 miechów brać . A tu treningu można nie przeżyć masakra. Pewnie coś brała jakieś tabsy sprawdzić na toksykologii powinni
To przecież naturalna śmierć w tym wieku, mogła przecież pracować w elektrowni atomowej żywiąc się w marketach i fast-foodach.
Figura ważniejsza od zdrowia.Kondycję można trenować i poprawiać każdego dnia podczas codziennych zajęć. Ale przecież siłownia i solarium ponad wszystko!
Kiedyś sporty palili nawet 😀 Tak to jest jak się dyma na siłowni ponad siły i dietkę zasunie że ledwo się łazi. Ewentualnie przedobrzyła pani z anabolikami lub odżywkami, to wszystko odbija się na naszym serduchu .
Szkoda czytać waszych komentarzy. Nie znaliscie dziewczyny, nie wiecie jak wygląda a takie glupoty piszecie. Idioci !!!!!!
A co ma wygląd do zaistniałej sytuacji ? Zapraszam na kardiochirurgię i jak się jakiś lekarz zlituje to wytłumaczy ci drogi gościu parę spraw i zależności między anabolikiem, odżywkami, dietami i pakowaniem na silowni ponad możliwości organizmu a naszym zdrowiem .
Myślę że osoby które nie znają sytuacji do końca nie powinny się odzywać , zwlaszcza jeśli nie mają nic mądrego do powiedzenia . Nie życzę nikomu, aby taka tragedia przydarzyła się w waszej rodzinie …..
A jeśli ta Pani miała np tętniaka o którym nie wiedziała to na co się zda to co niektórych głupie gadanie? Po co się wypowiadacie skoro nie macie nic sensownego do powiedzenia?