Zamkną przejazdy kolejowe pomiędzy Lublinem a Nałęczowem. Będą objazdy
11:19 21-03-2020 | Autor: redakcja

W środę 25 marca rozpoczną się prace na przejeździe kolejowym w Sadurkach w ciągu drogi Sadurki – Ożarów. Zadaniem wykonawcy, będzie wymiana nawierzchni. Zamontowane mają być nowe płyty przejazdowe oraz ułożony asfalt. Poprawione ma zostać również bezpieczeństwo w tym miejscu. Zgodnie z założeniem, przebudowa przejazdu potrwa 3 tygodnie, do środy 15 kwietnia.
W tym czasie przejazd będzie wyłączony z ruchu. Kierowcy będą musieli korzystać z objazdu. Od strony miejscowości Sadurki prowadził on będzie drogą powiatową w kierunku południowym do czynnego przejazdu kolejowo-drogowego, a następnie w kierunku północnym drogą gminną wzdłuż torów. W trakcie remontu przejazd nie będzie też dostępny dla osób pieszych. Piesi będą mogli przekroczyć tory przez znajdujące się około 150 m dalej istniejące dojście do peronów na stacji.
Dwa dni później, gdyż w piątek 27 marca, rozpoczną się prace na przejeździe kolejowym w Motyczu. Od godziny 19:00 zamknięta dla ruchu pojazdów zostanie droga powiatowa łącząca Motycz ze Sporniakiem. Objazd zostanie poprowadzony przez najbliższy przejazd kolejowy drogą gminną nr 112483 w Motyczu Leśnym, drogą powiatową nr 2231 oraz drogą gminną nr 112595. Utrudnienia potrwają do dnia poniedziałku 30 marca do godziny 4:00 rano.
Natomiast w dniu w poniedziałek 30 marca od godziny 9:00 wprowadzona zostanie zmiana organizacji ruchu na drodze gminnej nr 112483 w obrębie przejazdu kolejowego w miejscowości Motycz Leśny. Droga zostanie całkowicie zamknięta dla ruchu kołowego, objazd zostanie poprowadzony przez najbliższy przejazd kolejowy w drodze powiatowej Sporniak – Motycz. Przebiegał będzie drogami powiatowymi nr 2229 i 2231 oraz drogą gminną nr 112595 wzdłuż torów. Utrudnienia potrwają do dnia wtorku 31 marca do godziny 7:00 rano.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
w Niedrzwicy Dużej kolejarze remontowali przejazd prawie rok.
tytani roboty !!!!
W XVIII wieku nie mieli sprzętu ciężkiego i chyba szybciej wybudowali tory niż dziś je remontujemy.
Może i budowali szybciej, zastanawiam się tylko po co im były tory, skoro nikt w XVIII wieku nie zbudował nawet lokomotywy?