Zalane budynki, zniszczone uprawy. Ulewa znów wyrządziła szkody w naszym regionie (zdjęcia)
20:13 03-09-2019
Gwałtowne i obfite opady deszczu nawiedziły kilka miejscowości na terenie gminy Dołhobyczów w powiecie hrubieszowskim w piątkowe popołudnie. Początkowo nie było nic niepokojącego, zaczął padać drobny deszcz, który zwłaszcza na typowo rolniczym terenie jest potrzebny. Jednak z minuty na minutę opady były coraz intensywniejsze i niebawem przerodziły się w prawdziwą ulewę. Gleba nie nadążała z przyjmowaniem tak dużej ilości wody co sprawiło, że drogi zamieniały się w rwące potoki i zaczęły być zalewane posesje. Tworzyły się także rozlewiska, które zaczęły zagrażać m.in. Szkole Podstawowej, remizo-świetlicy oraz magazynowi ze zbożem w Hulczu.
Mieszkańcy widząc, że sytuacja robi się coraz bardziej poważna a woda stanowi zagrożenie dla ich dobytku, zaczęli prosić o pomoc strażaków. Do akcji ratowniczej włączyły się jednostki PSP, OSP, Wójt Gminy oraz sami mieszkańcy. W Hulczu woda zalała niżej położony teren przy szkole: boisko szkolne, plac zabaw ponadto w budynku szkoły podstawowej zalała szatnie i piwnicę, dodatkowo zalewała drogę powiatową i sąsiedni budynek remizo-świetlicy. Strażacy jednocześnie zaczęli wypompowywać wodę z zalanych pomieszczeń, jak też wraz z mieszkańcami za pomocą worków z piaskiem zabezpieczano zagrożone posesje.
Z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Hrubieszowie ściągnięto m.in. pompy o dużej wydajności którymi usuwano wodę z zalanych terenów. Udrażniano także przepusty drogowe dzięki czemu woda zaczęła zaczęła spływać w niżej położone tereny, gdzie nie stanowiła już zagrożenia. W Liskach konieczna okazała się ewakuacja bydła z zalanej obory. W Dołhobyczowie zalana została rampa rozładunkowa supermarketu. Strażacy wypompowali wodę chroniąc w ten sposób sklep przed zalaniem. Przy użyciu ciężkiego sprzętu oczyszczone zostały też drogi, które były nieprzejezdne z powodu naniesionej na jezdnię ziemi z pobliskich pól. Woda zniszczyła też wiele upraw. Trwa szacowanie strat.
Galeria zdjęć
(fot.: st.kpt. Piotr Sendecki)
Z działu PILNE
A gdzie zbiornik retencyjny? W każdej gminie powinien się znajdować.. a gdzie teren do rozsączania tej wody?
Bo mieszkać to trzeba w Lublinie. Nas nie zalewa.
Bo Lublin, proszę pana Adama, znajduje się sporo wyżej niż jego okolice… na radarze burz fanów pogody zauważyłęm, że chmury zbliżając si ę do Miasta Inspiracji dzielą się i jakby opływają go z dwu stron.
Chyba dlatego częściej pada dookoła miasta niż w jego okolicach.
A tego psa uratowali?
Potwierdzam te spostrzeżenia. Latem bardzo często opady zanikają przed dojściem do Lublina. Większe szanse na opad są wówczas gdy przesuwa się szeroki front atmosferyczny.
nauka pływania – szkolenia w stylu, także kajakiem i tratwą – polecam