Zakończyły się poszukiwania zaginionego 50-latka. Znaleziono jego zwłoki
15:29 24-10-2019
W środę zakończyły się trwające od kilku dni poszukiwania 50-letniego mieszkańca Świdnika. Mężczyzna zaginął w niedzielę, kiedy to w godzinach porannych wyszedł z domu i od tamtej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną. Najbliżsi powiadomili o wszystkim policję.
Po sprawdzeniu wszystkich miejsc, gdzie mógł się udać zaginiony, zapadła decyzja o przeszukaniu teren lasu Rejkowizna pomiędzy obwodnicą Lublina a osiedlem Adampol. Oprócz policjantów, w działaniach brali udział również strazacy. To również nie przyniosło skutku.
W środowe popołudnie poszukiwania zostały zakończone. Wszystko dlatego, że znalezione zostało ciało mężczyzny. Znajdowało się ono na jednej z posesji na terenie miasta. Przeprowadzone oględziny nie wykazały, aby do zgonu mieszkańca Świdnika mogły przyczynić się osoby trzecie. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności śmierci 50-latka
(fot. archiwum – zdjęcie ilustracyjne)
A co było przyczyną kłótni skoro poszedł bez butów.
A gdzie informacja że udział w poszukiwaniu brali koledzy z pracy?
A jakie to ma znaczenie?
Dla Ciebie nic niema znaczenia, jesteś zobojętniałą postacią bez wyrazu i poczucia wartości siebie.
WOW
Ładnie mnie oceniłeś. Rozumiem że powinna pojawić się lista osób biorących udział w poszukiwaniu? To cos zmieni?
Koziołku nie brykaj.
To już nie jest istotne, rodzina będzie żyła ze świadomością że mu pomogła.
Jak można pisać tak nieludzkie, nieempatyczne rzeczy..
Jak się nie wie o czym się pisze, to lepiej w ogóle nic nie pisać. Oskarżanie rodziny za działanie człowieka chorego to podłość.
Uspokójcie się był, nie ma. Rodzina sama wie o co poszło.
smutne…
Można pisać, sam z siebie by tak nie postąpił coś lub ktoś wyprowadził go z równowagi, lepiej sobie niż rodzinie.
zwłoki ? o w mordę jeża ! a co mu było ?
Wesele zaszkodziło.Amen.