Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zadzwonił na telefon alarmowy i powiedział, że potrącił rowerzystę i ma wyrzuty sumienia

W minioną sobotę w miejscowości Kębłów doszło do potrącenia rowerzysty przez pojazd osobowy. Kierowca samochodu nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanemu cykliście.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę po godzinie 19 w miejscowości Kębłów w powiecie świdnickim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem rowerzysty.

Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 47-letnie mieszkaniec Piask, jadący na rowerze został potrącony przez pojazd osobowy, poruszający się w tym samym kierunku. Po zdarzeniu kierowca auta nie zatrzymał się i nie udzielając pomocy rowerzyście odjechał w kierunku miejscowości Piaski.

Po ponad godzinie na numer alarmowy zadzwonił 36-letni mieszkaniec Piask i poinformował, że jadąc pojazdem osobowym marki Volkswagen potrącił rowerzystę i ma wyrzuty sumienia i chce zgłosić się na policję. 36-latek pojawił się w Komendzie Powiatowej Policji w Krasnymstawie i został zatrzymany. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jak się okazało, potrącony rowerzysta również był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna poruszał się nieoświetlonym rowerem, nie posiadał również elementów odblaskowych. Trwa obecnie ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.

(fot. Policja Świdnik)

9 komentarzy

  1. Czyli sami swoi – moczymordy na drodze

    • Ani jednego ani drugiego nie szkoda
      Grunt, że niewinni ludzie nie ucierpieli

      • Ale nie w tym samym stopniu, bo wolałbym spotkać na drodze pijaka na rowerze niż pijaka w samochodzie.

  2. Aleee jazda.

  3. A gnida z Soboty z okolic Jabłonnej nie potrafiła się przyznać…

  4. Może i pijany kierowca, ale dobry chłopina. Tylko żeby już nie jeździł…

  5. Przyznał się z własnej woli, albo wykalkulował, że tak wyjdzie lepiej, bo i tak zostanie namierzony. Jeżeli to pierwsze to gratuluję (pomimo innych nieprawidłowości) godnej postawy.

  6. Dobra dobra.
    Tylko ciekawe czy kierowca w czasie wypadku byl pod wplywem czy pozniej „odreagował” i pomyslal… W sumie godz po wypadku to dosyc dlugo aby sie nawalic..
    Grunt ze czlowiek przezyl.

Z kraju