Zadzwonił na numer alarmowy i powiedział: „Zaraz zabiję żonę”
12:37 30-08-2022
„Zaraz zabiję żonę” – to część zgłoszenia jaką wczoraj otrzymał dyżurny tomaszowskiej policji od operatora numeru alarmowego. Jak się okazało autorem tych słów był 49-latek z gminy Rachanie. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna jest nietrzeźwy.
Mundurowi pojechali pod wskazany adres. Na miejscu ustalili, że pomiędzy domownikami doszło do niewielkiej sprzeczki, której przyczyną miała być zazdrość o partnerkę. 49-latek wzywając policję, chciał zrobić na złość kobiecie.
W konsekwencji po wytrzeźwieniu mężczyzna odpowie za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy policji.
(fot. pixabay.com)
Nie wolno tak żartować ! Jak się obiecuje to obietnicy trzeba dotrzymać !
Nie rozumiem ludzi, którzy na ten przykład, powzięli anty życiową decyzję, że się obwieszą, czy skądś tam skoczą na łeb, na szyję, a potem dzwonią i chwalą się…
Postanowiłem, skaczę, wieszam się i… nie ma się czym chwalić.
Czy osoby, które chcą popełnić samobójstwo też odpowiadają za bezpodstawne wezwanie policji?
PiS- owski suweren jak nic.
Dlaczego bezpodstawne wezwanie? Dobrze, że mąż uprzedził o tym, że zamierza zabić swoją żonę i że policja zdążyła go przed tym powstrzymać. Udało się uniknąć tragedii. A na miejscu żony wyprowadziłbym się jak najdalej od tego psychola. Następnym razem może nikogo nie uprzedzić o swoich zamiarach, ale od razu chwycić za nóż.
Nic nie wiadomo czy to o jego żonę chodziło…