„Zaczynamy wynosić ludzi z budynku razem ze strażakami i policją” (zdjęcia)
09:13 31-08-2019
Poruszająca relacja i zdjęcia pojawiły się na profilu Krzysztofa Szlęzaka, który wraz z kolegą ruszył pomagać podopiecznym Domu Pomocy Społecznej przy ul. Głowackiego w Lublinie.
Jest kilka minut po 2 w nocy… Wracamy z Maćkiem ze Świdnika do Lublina po odwiedzinach u znajomych gdzie spędziliśmy mocno radosny wieczór. Wjeżdżamy na obwodnicę i nagle zauważamy łunę nad miastem i kłęby dymu. Zaciekawieni ruszamy w stronę pożaru. Mija nas wóz strażacki, jak się potem okazuje – pierwszy na miejscu zdarzenia. Nie do końca możemy się zorientować gdzie się pali więc ruszamy za nim. Gdy zbliżamy się do miejsca Maciek rozpoznaje płonący budynek i zaczynamy się pocić – to Dom Opieki Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty w Lublinie – miejsce pełne starszych, niepełnosprawnych osób. Wysiadamy z samochodu, na miejscu rozkłada się pierwsza ekipa strażacka, pali się nowa część budynku, w pozostałych częściach widzimy ludzi stojących w oknach. Robię zdjęcia ale po chwili orientujemy się, że ogień roznosi się piekielnie szybko a na miejscu jest jeszcze bardzo mało ekip ratunkowych. Rzucam aparat pod krzak obok wejścia i wchodzimy do środka, zaczynamy wynosić ludzi z budynku razem ze strażakami i policją. Niektórych nie ma gdzie usadzić więc wbiegamy z powrotem i znajdujemy stołówkę, zaczynamy wynosić krzesła, z pierwszego piętra ktoś zaczyna wyrzucać koce. Zaczynają podjeżdżać autobusy do ewakuacji. Kobieta, którą okrywam kocem pyta mnie co teraz z nimi będzie. Jest to jedna z najsmutniejszych rzeczy jakie widziałem w życiu. To także jeden z tych momentów kiedy zastanawiasz się czy w ogóle powinieneś robić zdjęcia… Ale gdy na miejscu jest już wystarczająca ilość osób a ja jestem w autobusie i wraz z policjantem, w którym rozpoznaje tajniaka, który parę lat temu przeszukiwał mnie i Maćka oraz dogłębnie samochód, którym zatrzymaliśmy na placu zamkowym, trzymamy w rękach sparaliżowaną starszą kobietę dochodzę do wniosku, że muszę kontynuować. Wtedy właśnie robię zdjęcie numer 1 z tej galerii… Na miejsce dojeżdża już nawet wojsko. Policja zaczyna usuwać osoby postronne z miejsca zdarzenia. Wsiadamy do samochodu. Myślałem, że minęło pół godziny tymczasem na zegarze jest 4:30…
Wracam do domu, siadam do komputera, zgrywam zdjęcia, piszę ten tekst…
W chwili obecnej działania strażaków na miejscu zakończyły się. Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia oraz szacowanie strat.
(fot. Krzysztof Szlęzak)
Gdzie jest prezydent miasta
Co wy mu d…. zawracacie jakąś spaloną budą gdy na głowie ma zjazd ,,Wielkiej Promocji Homoseksualizmu”!
W Świdniku
Gdzie Jest pierwszy ministrant Lublina Tu…ew ?
Wlaśnie. Gdzie Tułajew? Gdzie Soboń? Juz powinni wrzucać zdjecia jak pomagaja, wreczajac ulotki…
Z was to są jednak zwykli s……le normalnie podli ludzie z was
przykre ….
W każdym drzemie mały bohater, nie każdy pozwala mu się obudzić. Gratulacje za postawę!
Akcja bardzo utrudniona przez brak wody w hydrantach! Susza!
żuki i tułajewy maja ważniejsze sprawy na głowie