Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zaczęli dodawać solankę do filetów z kurczaka, mięso uległo zniszczeniu. Wcześniej po kryjomu „napompowano” je wodą AKTUALIZACJA

Kiedy firma zaczęła dodawać solankę do zakupionych 43 ton filetów z kurczaka, mięso zaczęło się rozrywać na kawałki. Jak się okazało, było ono już „napompowane” wodą, co sprzedający zataił. Właśnie otrzymał za to wyrok.

55 komentarzy

  1. Powinni obaj zostac ukarani ale to chyba nie w tym kraju

  2. Jeden oszust oszukał drugiego oszusta , przynajmniej w połowie sprawiedliwość …

  3. janusze biznesu

  4. Smacznego ?

  5. Haha, trafił swój na swego…

  6. A tej firmy co też chciała oszukiwać, ale klientów detalicznych, nie ruszyli?

  7. Boże ludzie opanujcie emocje! Proces nastrzykiwania jest normalnym procesem technologicznym i dzieje się tak naprawdę często i nie mam tu na myśli sprzedaży mięsa po nastrzyku jako surowe mięso które kupujemy w sklepie, bo to jest nielegalne (jak ten pierwszy sprzedawca, który zataił ten fakt). Nastrzykuje się mięso solanką które idzie do przerobu (np. pod wędzonki, żeby miały jakiś smak i były bardziej soczyste, a nie suche jak wiór. Jak poczytacie sobie etykietę to musi być napisane, że z „wodą dodaną”), inne mięsa nastrzykiwane np na mrożonki, to tzw. surowy wyrób mięsny i taki też jest jak najbardziej legalny bo też w składzie na etykiecie musi być zapisane, ze z „woda dodaną” choć mrożone elementy z kurczaka raczej na zagraniczny rynek są produkowane.

    • Tak, to proces w którym z kilograma mięsa, powstaje 1,6 kg dobrej szynki. Fosforany powodują pęcznienie włókien mięśniowych i silne wiązanie wody. Kiedyś pod taką wędliną była informacja; Nie podawać małym dzieciom, produkt zawiera fosforany!

  8. A teraz my na wsi przez poj…ną inspekcję weterynaryjną musimy też jeść ten syf. Brrrr, dobrze że chociaż drób jeszcze mamy

  9. Ja się nie znam na procesach produkcyjnych mięsa więc mądrzyć się nie będę ale chciałbym zauważyć, że kurczak z naszej rodzimej sieci handlowej też się rozpada. Dzień po zakupie mięso śmierdzi i w zasadzie nie nadaje się do jedzenia. Wędliny po dwóch dniach też są pokryte czymś wyglądającym jak śluz. Kupuję najdroższe wędliny. Podobno bez konserwantów. I gdzie my mamy kupować jedzenie???

  10. Osoba która napisała artykuł niech lepiej zapozna się ze sprawą, a nie wypisuje informację które mijają się z prawdą. Mięso zakupione przez firmę Wielkopolską trafiło na linię produkcyjną a nie na linię do nastrzykiwania, ponieważ czegoś takiego oni tam nawet nie mają.

    • Wiem więc piszę

      Sędzia coś innego mówił : – Producent zorientował się, że jest inaczej, bo sam nastrzyknął mięso przed jego przetworzeniem. Z powodu podwójnej ilości płynów mięso uległo zniszczeniu – mówi sędzia Andrzej Wach z Sądu Okręgowego.

Z kraju