Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zaczęła hamować, wjechała w nią toyota. Zderzenie dwóch aut na wjeździe na ekspresówkę

Dwa pojazdy zderzyły się po południu na wjeździe na drogę ekspresową na węźle Jastków. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

13 komentarzy

  1. Jadący z tyłu ma obowiązek zachować bezpieczna odległość…i tyle w temacie…

  2. Ręce zaplątały się jej na kierownicy, dlatego hamowała.

  3. ..całe szczęście, że to nie był „mądry” Johny, bo mogło gorzej skończyć się.

  4. Pewnie się rozpędzał,żeby od razu wskoczyć na lewy pas,bo nie będzie za dostawczakiem się wiózł.

  5. Baba i nieuzasadnione hamowanie=norma. Jadąc za babą trzeba uważać 10 razy bardziej.
    Poduszka tak wyrąbała szybę w toyocie? Tylko od strony pasażera?

  6. Wiklinowy Nocnik

    pincet pokuty za nieuzasadnione hamowanie

  7. hamowała bo miala takie prawo …a jadący za nią normalny kierowca ,powinien trzymać taką odległosć żeby zawsze zdążyć zahamować …ale nie dotyczy to „miszczów” jazdy na „zderzaku” bo ci zwykle już nie zdążą zahamować jadąc 3 metry za autem poprzedzajacym ..

  8. Jak widać dużo osób nie wie po co i do czego służą na zjazdach „pasy rozpędu”? Jak widzę co wyprawiają niektórzy kierowcy to dziwię się jak zdali to swoje prawo jazdy.

  9. To mógł być szok nawigacyjny. Jesteś na wiadukcie, jesteś w Jastkowie.Zjedziesz z wiaduktu, nagle jesteś w Bogucinie i odwrotnie. Oznakowanie jakby tylko do Garbowa i Jastkowa można było dojechać, do Lublina przez Jastków i Puław przez Garbów już nie. Kiedyś na parkingu przy Podolance Pani z Polski centralnej, po zjechaniu z S17 pytała o drogę do cmentarza w Jastkowie.

  10. Jedna z tych co na początku pasa rozpedowego się zatrzymują. Bo przecież nie uczą jak się tam zachować

Z kraju