Wczoraj wieczorem na al. Witosa w Lublinie doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Peugeot wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Siła zderzenia sprawiła, że z pojazdu został wyrwany silnik, który następnie spadł na zaparkowanego forda, a na koniec uderzył w lawetę.
„Było to niepoważne” – piszesz. Niepoważne to jest przydepnięcie sukni panny młodej. Tutaj mamy do czynienia co najmniej z piratem i zagrożeniem zdrowia i zycia kierujących oraz pieszych. Miał szczęście, że przeżył. Mieli szczęście inni, że ich nie ZABIŁ. Jakie ma znaczenie czy zna się czowieka? On się już dał poznać. Równie dobrze można zastanawiać się nad osobowością i problemami gościa, który biega z siekierą po osiedlu. A przy okazji – co to jest niska bądź wysoka PŁASZCZYZNA intelektualna?
Muły
Lewy pas jest nie jest do zwiedzania. Dla Was prawy pas i jak kaczuszki jechać.
Antek
Oczywiście komentarz miał się pojawić pod tekstem „KOLEGI”, który krzyczy wielkimi literami…
Piwowar
Nagrał i się nie zatrzymał udzielić pomocy. Super kierowca!
jarek miłośnik kocich kłaków
Zatrzymać się? Po co? Zeby splunąć kaskaderowi w twarz?
Leon
Po co pisać takie bzdurne komentarze czy go ktoś zna czy nie?Jaki to człowiek, zachowanie jego gorsze od dzikiego zwierzaka. To jest droga w mieście korzystają z niej normalni ludzie. Aby bronić takiego pirata to też trzeba mieć zryty beret.
jarek miłośnik kocich kłaków
Mózg nie wypadł? W sumie nie wypadł bo go i tak nie ma.
Klotze
Z nagrania jasno wynika, że to nie kierowca jest winien, ale silnik. Widać, jak się wyrywa, jak chce dalej pędzić nawet jak samochód już się zatrzymał. Proszę aresztować silnik i zabronić mu napędzać kiedykolwiek jakiś samochód!
Wojtas
Wypadek i koleś w 406 to jedno, ale śmieszą mnie znawcy piszący, że to jest 3.0 v6 podczas gdy na zdjęciach jak na „dłoni” widać, że to dwulitrowy czterocylindrowy benzyniak 2.0… Ale zapomniałem, że żyję w Polsce – kraju 37 milionów specjalistów w najróżniejszych dziedzinach.
Specjalistom jestem
Przy okazji dowalić mandat temu szoferowi nagrywającemu, za jazdę lewym pasem.
niepis
brak podstaw
as asów
dlaczego ten jołop z kombiaka tak długo jechał lewym pasem przecież nie wyprzedzał nikogo
„Było to niepoważne” – piszesz. Niepoważne to jest przydepnięcie sukni panny młodej. Tutaj mamy do czynienia co najmniej z piratem i zagrożeniem zdrowia i zycia kierujących oraz pieszych. Miał szczęście, że przeżył. Mieli szczęście inni, że ich nie ZABIŁ. Jakie ma znaczenie czy zna się czowieka? On się już dał poznać. Równie dobrze można zastanawiać się nad osobowością i problemami gościa, który biega z siekierą po osiedlu. A przy okazji – co to jest niska bądź wysoka PŁASZCZYZNA intelektualna?
Lewy pas jest nie jest do zwiedzania. Dla Was prawy pas i jak kaczuszki jechać.
Oczywiście komentarz miał się pojawić pod tekstem „KOLEGI”, który krzyczy wielkimi literami…
Nagrał i się nie zatrzymał udzielić pomocy. Super kierowca!
Zatrzymać się? Po co? Zeby splunąć kaskaderowi w twarz?
Po co pisać takie bzdurne komentarze czy go ktoś zna czy nie?Jaki to człowiek, zachowanie jego gorsze od dzikiego zwierzaka. To jest droga w mieście korzystają z niej normalni ludzie. Aby bronić takiego pirata to też trzeba mieć zryty beret.
Mózg nie wypadł? W sumie nie wypadł bo go i tak nie ma.
Z nagrania jasno wynika, że to nie kierowca jest winien, ale silnik. Widać, jak się wyrywa, jak chce dalej pędzić nawet jak samochód już się zatrzymał. Proszę aresztować silnik i zabronić mu napędzać kiedykolwiek jakiś samochód!
Wypadek i koleś w 406 to jedno, ale śmieszą mnie znawcy piszący, że to jest 3.0 v6 podczas gdy na zdjęciach jak na „dłoni” widać, że to dwulitrowy czterocylindrowy benzyniak 2.0… Ale zapomniałem, że żyję w Polsce – kraju 37 milionów specjalistów w najróżniejszych dziedzinach.
Przy okazji dowalić mandat temu szoferowi nagrywającemu, za jazdę lewym pasem.
brak podstaw
dlaczego ten jołop z kombiaka tak długo jechał lewym pasem przecież nie wyprzedzał nikogo
To się nazywa,,night for speed,,wowwww.