Z miejsca wypadku uciekł w jednym bucie. Był pijany (zdjęcia)
12:17 21-11-2019
Wczoraj wieczorem na drodze krajowej nr 76 w miejscowości Sięciaszka Pierwsza doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Chwilę wcześniej, policjanci prowadzący kontrole prędkości zauważyli przejeżdżający w pobliżu z dużą prędkością samochód marki Rover.
Mundurowi zakończyli kontrolę drogową i pojechali w kierunku Sięciaszki Pierwszej za odjeżdżającym roverem. Po niespełna dwóch kilometrach policjanci zauważyli uszkodzone pojazdy, jeden marki Peugeot drugi zaś marki Rover.
Kierowca peugeota powiedział funkcjonariuszom, że kierujący roverem uciekł na pobliskie pola. Jeden z policjantów ruszył w pościg i po kilkudziesięciu metrach zatrzymał mężczyznę. Uciekinier tłumaczył, że nie brał udziału w wypadku i nie kierował autem. Funkcjonariusz zauważył, że zatrzymany przez niego 36-latek z gminy Łuków, miał tylko jednego buta. Okazało się, że taki sam, leżał przy fotelu kierowcy rovera.
36-latek, a także 59-latek kierujący peugeotem i jego trzech pasażerów trafili do szpitala. Jak się okazało, kierowca rovera miał promil alkoholu w organizmie. Na szczęście uczestnicy zdarzenia doznali obrażeń, które nie zagrażają ich życiu. Wkrótce 36-latek stanie przed sądem. Będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie wypadku drogowego.
(fot. Policja Łuków)
Widzieli że jedzie z dużą szybkością , to dlaczego od razu nie strzelali . A tak doszło do wypadku , dobrze że nie śmiertelnego .
Bo to nie USA i życie każdego człowieka się chroni. Nawet bandyty drogowego.
Ty byś strzelał?
Bo w Łukowie prowadzi się w jednym bucie
Jak kopciuszek uciekał z balu przed północą w jednym bucie
Łuków miasto tłuków.
Jakie miasto, taki kopciuszek.