Wznowione zostały negocjacje o 112 mln zł dla naszego regionu. To po wycofaniu się z tzw. „uchwały anty-LGBT”
08:23 07-12-2021

W poniedziałek władze Województwa Lubelskiego poinformowały, że sukcesem zakończyły się rozmowy z Komisją Europejską w sprawie
odblokowania renegocjacji programu regionalnego na lata 2014-2020. Jak wyjaśnia marszałek Jarosław Stawiarski, otrzymał on już pismo od Normundsa Popensa, zastępcy dyrektora generalnego w Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej Komisji Europejskiej, informujące o wznowieniu procesu zmian w programie. Teraz trwa oczekiwanie na oficjalną decyzję zatwierdzającą zmiany w RPO WL.
Chodzi o środki z programu REACT-EU, który ma celu naprawienie szkód społecznych i gospodarczych spowodowanych pandemią COVID-19. W jego ramach do naszego regionu miało trafić blisko 26 mln euro, czyli 112 mln złotych. Jednak unijni urzędnicy zaczęli mieć zastrzeżenia co do przyjętego w kwietniu 2019 roku przez sejmik stanowiska sprzeciwu wobec „wprowadzania ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. W wyniku tego Komisja Europejska wstrzymała negocjacje z województwem lubelskim w tej sprawie. Jednocześnie wystosowała list, w którym dokładnie opisała, w jaki sposób uchwały piętnują społeczność LGBT+ przypominając, że nasz region nic nie zrobił z przyjętą przez sejmik uchwałą.
Kiedy we wrześniu sprawa wyszła na jaw, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski wyjaśniał, że Lubelszczyzna jest regionem, gdzie mieszkańcy są tolerancyjni i kochają wszystkich, a więc nie wyobraża sobie utraty unijnych środków. Dodał też, iż zawsze można wykonać pół kroku do tyłu w tej sprawie, w wówczas wszyscy powinni być usatysfakcjonowani. Ostatecznie sejmik zdecydował się na korektę uchwały opowiadając się, zaś marszałkowie zobowiązali się stać na straży wolności i tolerancji. Wczoraj Jarosław Stawiarski zapewnił, że Zarząd Województwa Lubelskiego udowodnił Komisji Europejskiej, że nasz region nie ma nic wspólnego z dyskryminacją, tym samym rozmowy mogły być dalej prowadzone, a dzięki temu otworzyła się szansa na pozyskanie milionów euro.
Środki te w większości zaplanowano przeznaczyć na wsparcie przedsiębiorstw w zakresie zwiększenia wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych oraz poprawy ich efektywności energetycznej. Dodatkowo około 5,5 mln euro ma trafić jako wspomożenie służby zdrowia. O unijną dotację będą mogli starać się inwestorzy planujący budowę lub rozbudowę instalacji służącej do produkcji energii z OZE. Możliwe będzie jednak również finansowanie głębokiej termomodernizacji budynków. Jeżeli nic już nie stanie na przeszkodzie, to nabór wniosków o dofinansowanie mógłby się rozpocząć nawet w lutym 2022 r.
(fot. UMWL)
Za pieniądze dać się manipulować zboczeńcom wstydu nie macie.
To eurepejska kasa na dofinansowanie chirurgi estetycznej.Faceci przyprawią sobie piersi,zrobią szparki a kobiety zainstalują siusiaki.Nowoczesna europa.Musimy iść z postępem.Ja osobiście nie chcę tej monety.Chyba ,że PeOwco KaoWcy poprawią sobie to i owo.
no faktycznie, prawdziwy z ciebie człowiek. Zawsze możesz uciec do Korei Północnej, tam będziesz miał jak w raju, jedna fryzura, jeden wódz, jedna miska ryżu dziennie. Tylko nie będziesz mógł wypisywać takich głupot, bo od razu trafisz w miejsce gdzie zostaniesz ideologicznie naprostowany. Ale i tak nie ogarniasz, prawda?
Dostaniemy kasę jak będziemy promować patologię seksualną. Za chwilę z ulic i sklepów znikną świąteczne ozdoby bo to przeszkadza unii. Jazda konna, jedzenie karpia i co jeszcze wymyślą nasi w Brukseli aby upodlić Polskę, czym są ci ludzie dla kogo pracują??
Już promujemy patologie seksualną. Pedofile w kieckach mają się nad wyraz dobrze w tym kraju. Słyszałeś co nieco o tym? Czy raczej z ambony o tym nie mówią?
Nikt nikogo i niczego nie promuje. Każdy chce żyć normalnie, po swojemu, żeby nikt nikomu nie zaglądał pod kołdrę, w wyznanie, preferencje polityczne itp.
nie potrzebujemy tej zapapranej analem unijnej kasy. Oprócz pieniędzy istnieją jeszcze inne wartości, np. honor, albo zwyczajnie normalność.
Jak widać ktoś tu często myli tolerancję dla innych z promocją seksualności. Pomijam wypowiedzi prostaczków zasłyszane w TVP, typu: promocja seksu w szkołach przez organizacje. Czy ktoś w to wierzy naprawdę, że do szkoły można sobie wejść i opowiadać co się chce? Że nauczyciele i dyrektorzy to durnie? Ale jak zamiast wiedzy jest propaganda… Tutaj PiS po raz kolejny zachował się w swoim stylu – bohatersko rozwiązał problem który sam stworzył.