Wynosił z zakładu pracy aluminiowe odlewy i sprzedawał na skupach złomu
14:22 07-10-2021
Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w okresie od sierpnia do września tego roku, z firmy znajdującej się na terenie powiatu lubelskiego nieznany sprawca ukradł odlewy aluminiowe o wartości 30 tysięcy złotych.
Kryminalni z Bychawy do tej sprawy zatrzymali 31-latka, który okazał się być pracownikiem firmy. Mężczyzna wykorzystując nieuwagę innych osób wynosił przez kilka tygodni aluminiowe elementy. Następnie wartościowe odlewy sprzedawał jako złom na skupach.
Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów kradzieży. Za to przestępstwo może mu grozić do 5 lat więzienia.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Na pixabay com nie było zdjęć aluminium ?
Wystarczy, że było złomowisko.
Czyli zdarzenie drogowe z udziałem BMW ilustrujemy zdjęciem DAF-a. Też samochód. A co do głupiego tłumaczenia,to nie każde „złomowisko” przyjmuje metale kolorowe.
a sasin przewalił 70baniek i nic mu nie zrobili
o morawieckim milionerze który nie potrafi udowodnić finansowania majatku nie wspomne
Bo jakby ukradł 70 mln i miał wujka w pisie to też by mu nic nie zrobili. A za złom pójdzie siedzieć, albo dostanie grzywnę plus zawiasy. Zależy gdzie ma wujka właściciel firmy. I żeby był jasne: powinni mu uciąć łapy za okradanie pracodawcy.
ciekawe czy pracodawca go zwolnił
Jeszcze z jeden sie taki trafi w szeregach to wyniosą całą fabryke
Oj tak. Przez miesiąc, nawet nie wiem czy cały wynieść za 30tysi. Przez rok puste pole po fabryce by zostało.
Pracodawca na tyle oszacował straty. Cena w skupie za złom,to inna sprawa,bo faktycznie musiało by być tego że 4t.
Ciężkie czasy..wszystko drożeje a pracodawcy nie chcą pensji podnosić..dorabiał chłopak? choć ja na miejscu pracodawcy przed zwolnieniem z pracy obciążył bym stratami? bo złodziejstwo to gorsze jak ku***o?
Złota myśl! No tak,bo w ku***stwie jednak jest coś za coś… 🙂
Wyborca ryżego zdrajcy wziął przykład od niego.
Nie udała się lewuszka…
Czy to dotyczy firmy z Piotrowic?
Nie dzielił się z kolegami to go podebali
Pazerność gubi człowieka. Zamiast brać łyżeczką to wolał chochlą.