Wyniósł z kościoła kasetkę z datkami… razem ze stolikiem
11:55 07-12-2022
Do zdarzenia doszło pod koniec listopada na terenie jednego z radzyńskich kościołów. Nieznany sprawca ukradł skarbonę z datkami na rzecz parafii. Jak się okazało, złodziej ukradł kasetkę z datkami razem z drewnianym stolikiem, do którego była przytwierdzona. Straty zostały oszacowane na kwotę niemal 1400 złotych.
Mundurowi wytypowali sprawcę. Okazał się nim 46-latek, który został zatrzymany w miniony piątek. Mężczyzna po zatrzymaniu przyznał się do winy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że po wyniesieniu stolika ze skarboną, 46-latek najpierw na jednej z ulic połamał go, a następnie już z samą skarboną poszedł do swojego kolegi.
Tam wspólnie z 54-latkiem rozcięli kasetkę. 46-latek zabrał z niej pieniądze w kwocie niespełna 100 złotych. Uszkodzoną skarbonę pozostawił koledze „żeby sprzedał na złomie”.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Zgodnie z obowiązującym prawem za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Radzyń Podlaski)
Wyborca fatalnej opozycji
Niech se tam będzie i wyborca fatalnej opozycji, ale że Bóg na to przymknął oko…
Widocznie Bogu kasa niepotrzebna była…
Jaki bóg? Co to jest? Gdzie jest? Co robi? Wytłumacz mi ten sekret.
Nie chce mi się wracać myślami do czasów kiedy musiałam chadzać na lekcje religii, zapytaj kogoś kto jeszcze jest na tyle durny (i młody), że uczęszcza na te lekcje.
Ja Ci powiem, poznasz go na chwile po Twojej śmierci i ale może być wtedy za późno. Jezus Chrystus syn Boga żywego on Cię przywita zaraz gdy Twoje serce przestanie bić. Wtedy będzie za późno by ostrzec już innych że on jest żywy.
Wyniósł z kościoła kasetkę z datkami… razem ze stolikiem, widocznie Bóg tak chciał, pozwolił na to… a że zawistny ksiądz donosiciel „sprzedał” ich „komu trzeba”…
Będą mieć utrzymanie na kilka lat, nie będą musieli kraść, żeby michę mieć, czy opłaty, alimenty i podatki zapłacić
Kradzież miała miejsce. Ale czy to była kradzież z włamaniem?
Bo kradzież do kilku stówek (niedługo będzie do 800PLN) to jest wykroczenie, a nie przestępstwo.
Ochrzczony? Katolik? Dobrze, że okradł darmozjadów, a nie uczciwie pracujących ludzi.
Darmozjad lump alkoholik wyborca peło któremu pracować się nie chce.
Jak na razie to „Twoim” się pracować nie chce i tylko łapy po cudze pieniądze wyciągają…
Złodzieja, oszusta, czy darmozjada okraść, to ponoć nie grzech.
Każda kradzież to grzech.
dobrze zrobił, jest napisane… ” bogatemu zabierzesz a dawać biednym…”
Takie rzeczy tylko w Janosiku