Na stacji kolejowej w Kraśniku doszło do niecodziennego zdarzenia. Mężczyzna wszedł na lokomotywę i nie chciał z niej zejść. Na miejscu interweniowali policjanci.
Można było. Ale wtedy odpowiadałoby się, być może za umyślne spowodowanie śmierci. Karą za jakiś głupi i niezrozumiały wybryk nie jest kara śmierci.
Tutaj co innego było najniebezpieczniejsze. Dotknięcie (czy nawet zbliżenie ciała) do przewodu trakcyjnego oznacza natychmiastową śmierć przez porażenie wszystkich osób w kontakcie z osobą dotykającą przewodu. Dlatego ściąganie takiej osoby z góry pociągu nie jest dobrym pomysłem i może się skończyć śmiercią także innych osób.
obywatel
To nie byłaby KS tylko samobójstwo
ja ś
Kraśnik kur…ła.
ewa
A w Kraśniku to w ogóle kolej mają,czy tylko anty LGBT????
Mieszkaniec
Mają od 1914 roku. Można to szybko sprawdzić w sieci, ale po co skoro można głupio coś skomentować.
Qtas
Niedługo moga nie mieć jak im UE zakręci kurek.
ewa
Nie głupio tylko sarkastycznie.Ale tam pewnie sarkazmu od głupoty nie odróżniają
Bezmajtek
Na oklep to może jeździć na swojej żonie, a nie lokomotywą.
Ml
Kraśnik w obronie lokomotyw parowych? Czas na świdnik 😉
Mieszkaniec
Ale on chciał na elektrycznej koniecznie jechać, więc nie bardzo ci wyszło z tymi parowymi.
A
No to gość jakby drugi raz się urodził – musiał mieć dużo szczęścia, że go nie poraził prąd – to 3 kV prądu stałego, więc człowiek przez chwilę może zaświecić jak żarnik.
Joko
Wyczytał, że lokomotywy chronią przed 5G.
Uk
Kolejny kolorowy pomyleniec.
imć pan
Włazi na co się da
Ferdek
O co tyle krzyku. Chciał jechać do domu a że na dachu to jeszcze połowę biletu powinni zwrócić. W Indiach nie widzą problemu. Pociągi dociążone aż szyny się wygły. ? ? ?
Moya
Kraśnik. Chłop chciał po prostu podjechać do domu na tej żelaznej bestii….
Nie można było po prostu pojechać tym pociągiem?
Można było. Ale wtedy odpowiadałoby się, być może za umyślne spowodowanie śmierci. Karą za jakiś głupi i niezrozumiały wybryk nie jest kara śmierci.
Tutaj co innego było najniebezpieczniejsze. Dotknięcie (czy nawet zbliżenie ciała) do przewodu trakcyjnego oznacza natychmiastową śmierć przez porażenie wszystkich osób w kontakcie z osobą dotykającą przewodu. Dlatego ściąganie takiej osoby z góry pociągu nie jest dobrym pomysłem i może się skończyć śmiercią także innych osób.
To nie byłaby KS tylko samobójstwo
Kraśnik kur…ła.
A w Kraśniku to w ogóle kolej mają,czy tylko anty LGBT????
Mają od 1914 roku. Można to szybko sprawdzić w sieci, ale po co skoro można głupio coś skomentować.
Niedługo moga nie mieć jak im UE zakręci kurek.
Nie głupio tylko sarkastycznie.Ale tam pewnie sarkazmu od głupoty nie odróżniają
Na oklep to może jeździć na swojej żonie, a nie lokomotywą.
Kraśnik w obronie lokomotyw parowych? Czas na świdnik 😉
Ale on chciał na elektrycznej koniecznie jechać, więc nie bardzo ci wyszło z tymi parowymi.
No to gość jakby drugi raz się urodził – musiał mieć dużo szczęścia, że go nie poraził prąd – to 3 kV prądu stałego, więc człowiek przez chwilę może zaświecić jak żarnik.
Wyczytał, że lokomotywy chronią przed 5G.
Kolejny kolorowy pomyleniec.
Włazi na co się da
O co tyle krzyku. Chciał jechać do domu a że na dachu to jeszcze połowę biletu powinni zwrócić. W Indiach nie widzą problemu. Pociągi dociążone aż szyny się wygły. ? ? ?
Kraśnik. Chłop chciał po prostu podjechać do domu na tej żelaznej bestii….