Wracając z imprezy wbiegł na dach zaparkowanego samochodu
12:17 19-08-2022
Przed weekendem do bialskich policjantów zgłosiła się mieszkanka miasta z informacją, że nieznana osoba zniszczyła należący do niej pojazd marki Volvo.
Kobieta przekazała, że zaparkowała samochód przed blokiem poprzedniego wieczoru. Następnego dnia zauważyła wgnieciony dach auta oraz odbite ślady obuwia. Wszystko wskazywało na to, że sprawca wbiegł na samochód. Kobieta nie podejrzewała, kto mógł spowodować te uszkodzenia. Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy.
Mundurowi dość szybko ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o ten czyn. Okazało się, że to 26-letni mieszkaniec miasta. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał, że tego dnia był na imprezie. Właśnie wracając z niej bez żadnego powodu wbiegł na dach przypadkowego samochodu uszkadzając go.
26-latek w żaden sposób nie potrafił też wyjaśnić powodów swojego zachowania twierdząc jedynie, że tego wieczoru wypił za dużą ilość alkoholu i nie pamięta wszystkiego, co się wówczas wydarzyło. Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. O dalszym losie wandala zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Wykastrować obowiązkowo, żeby takich głupów nie namnożył i puścić wolno, żeby kosztów podatnikom nie robić.
bo pić to trza umić 😉
a jak się nie umi, to się słono płaci
Volvo z epoki przed-chińskiej to zabytek. Powinno być dożywocie.
5 lat odsiadki ,haha już to widzę