Środa, 08 maja 202408/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wprowadził się do cudzego domu. Małżeństwo nie wiedziało, że ktoś z nimi mieszka

Poszła na strych wieszać pranie, znalazła paczki po papierosach. Podejrzewała, że mąż popala po kryjomu. Okazało się jednak, że mają dzikiego lokatora.

Nietypowe zgłoszenie odebrał w niedzielę dyżurny komendy w Rykach. Jedna z mieszkanek poinformowała, że w ich domu nocowała jakaś obca osoba. Świadczyć o tym miały znalezione przez nią rzeczy, które nie należały ani do niej, nie były też własnością jej męża.

Kobieta poszła na strych domu rozwiesić pranie. Zauważyła leżące na podłodze puste paczki po papierosach. W pierwszym momencie zaczęła podejrzewać swojego męża sądząc, że to on po kryjomu przed nią sobie popala. Kiedy jednak po dokładnym przeszukaniu w strychu znalazła jeszcze torbę podróżną, małżeństwo zrozumiało, że w ich domu przebywała obca osoba. Świadczyło o tym przygotowane miejsce do spania.

Funkcjonariusze przeprowadzili w domu małżeństwa czynności, a stojący na posesji radiowóz sprawił, że dziki lokator już nie powrócił. Rozpoczęto więc jego poszukiwania. Policjanci ustalili rysopis mężczyzny, który w ostatnim czasie kręcił się w okolicach i przekazali te dane wszystkim funkcjonariuszom. Na efekty długo nie trzeba było czekać.

We wtorek wracający po pracy do domu dzielnicowy, zwrócił uwagę na mężczyznę, maszerującego przez jedną z miejscowości. Podejrzewał, że może to być poszukiwany od kilku dni „lokator” i poinformował dyżurnego. Mężczyzna został zatrzymany.

Okazało się, że 42-latek nie mając gdzie przenocować, postanowił wykorzystać niezamknięty strych jednego z domów. Ponieważ prowadziło do niego osobne wejście, niepostrzeżenie dla domowników przebywał z nimi pod jednym dachem. Jednocześnie planował on wyjazd za granicę.

Dziki lokator został osadzony w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego. Poddał się dobrowolnie karze w wysokości 2,5 tys. zł.

2018-04-12 13:02:03
(fot. ilustr. lublin112.pl)

10 komentarzy

  1. No fakt głupio zrobił ,ale jeśli nie miał innego wyjścia. Nikt przeciez nie wpuścił by obcej osoby do mieszkania. Moim zdaniem,to małżeństwo powinno mu odpuścić.

  2. Na bank będzie miał z czego zapłacić ??

  3. ciekawe skąd weźmie te 2,5k ??

  4. trochę drogo go wyszedł nocleg

    • Zależy od tego ile tam nocował…? A oni gamonie nie czuli dymu jak palił? Nie słyszeli go?

      • mieszkał na górze, dym unosi się do góry, nie do dołu, otworzył lufick i wszystko leciało w powietrze

  5. A gdzie polskie ,, gość w dom, Bóg w dom”?