Wpadł oplem do rowu i uciekł. Policjanci poszukują kierowcy
16:11 29-10-2018 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu w miejscowości Jakubowice Konińskie koło Lublina. Jeden z kierowców jadąc drogą serwisową wzdłuż obwodnicy miasta, zauważył znajdujące się w rowie auto. Ponieważ nikogo nie było w pobliżu, powiadomił o wszystkim policję.
Jak wstępnie ustalono, kierowca opla na mokrej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wpadło w poślizg, a następnie wjechało do przydrożnego rowu. Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia pozostawiają uszkodzone auto.
Jak wyjaśniała nam Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, funkcjonariusze sprawdzili cały okoliczny teren, nikogo jednak w pobliżu nie zastali. Pojazd zarejestrowany jest w województwie mazowieckim, więc trwa ustalanie, czy to właściciel kierował oplem, czy też auto zostało sprzedane, a nabywca go nie przerejestrował. Sprawdzane będzie również, dlaczego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
(fot. nadesłane)
A tam uciekł od razu,co miał wziąć auto pod pachą? Poszedł po pomoc jakąś. A tu zaraz sensacja !!
Dlaczego nie ma kar za nie przerejestrowanie auta?
Czemu uciekł? Co to za tytuł? Miał wezwać policję żeby dostać mandat? Pewnie poszedł po pomoc i tyle
Tak, tak…
czy jest jakiś przepis zabraniający w takiej sytuacji oddalenie się z miejsca?
A jakby u ciebie na podwórku, wcześniej rozbijając płot zostawił sobie auto, to czy też byś tak głupią opinię zamieścił?
Przecież ty za to zapłacisz!
Ano właśnie. A czy jest przepis zabraniający parkowania auta bokiem?
auto poza jezdnią, nie utrudnia ruchu, nie zagraża nikomu, brak podstaw do interwencji, mógł jedynie światła wyłączyć i napisać kartkę, że auto zgłoszone do pomocy drogowej o usunięcie odjechałem taksówką do domu
Powinien zaparkować równolegle. Zanieczyścił jezdnię, więc powinien ją uprzątnąć.
Po za tym, pojazd w rowie utrudnia przepływ wody.
Ze znajomością Prawa Wodnego i Budowlanego w kwestii odwodnienia, u Ciebie tak samo jak ze znajomością Prawo o Ruchu Drogowym. Każdy jeździ, a polowa nie zna przepisów.
Dlaczego po tak długim „postoju” jak sądzę policjanci nie wyłączyli świateł?
Czy po przybyciu nie powinni zabezpieczyć miejsca wypadku?
A gdyby tak stało się wielkie BUMMM – paliwo, gaz!!!
Może to opel autonomiczny .?
Czy taki może zarejestrować się na siebie? Właściwie nie rejestruje się kierującego, ale jak z prawkiem. Z drugiej strony on nie kierowałby czymś, a jedynie sobą, więc prawko niepotrzebne.